Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Chciałbym również zapewnić Pana, iż się nie znęcamy, nie mamy tego w zamiarach, nie mieliśmy i mieć nie będziemy, ale chcemy zawsze pomóc jak tylko potrafimy najbardziej.

Proszę to docenić.


Rozumie państwa, wiem że jest to formu które zajmuje sie pielęgnicami z malawi i większość osób które pisze tu na różne tematy próbuje zapewnić rybą warunki podobne do naturalnego środowiska. Ryby to bardzo ciekawe zwierzęta, tylko ze niestety człowiek uczy się na błedach. Mój brat to jeszcze dziecko i za bardzo sie nie zna, a trudno nagle zabrać mu rybki które, jak wyżej napisałem są dość spokojne. Wiadomo że jeśli zaczną się problemy to będzie sie myśleć co dalej. Również samo przerybienie prawdopodobie w jakiś sposób hamuje agresje wśród jego ryb. Załóżmy ze zmienił obsade. Wprowadził do akwarium 6 czy 7 rybek i nagle jedna z drugą zaczynają sie bić o terytorium. Potem mały podchodiz do akwarium i widzi porozrywane płetwy idt. Teraz zabardzo nie mają sie o co bić, bo poprostu jest ich za dużo. Fakt z ilośćia troche przsadził no ale jak narazie wszystkie żyją i nie widać po nich żeby były w złym stanie. W każdym razie dziekuje za porady i doceniam to.

Opublikowano
NO3 < 40 mg/l

a NO2 < 0,3 mg/l

Ilość amoniaku jest bliska 0 nie pamietam jaka tam jest skala w każdym razie w normie.

Filtracja... hmm wewnętrzny, 2 komorwo... ale czyśći dobrze.

Cały sprzet 24 g/dobe.

Wiem bo ja przy tym akwarium ostatnio musze robic, i jakos od pewnoego czasu ze związkami przemiany materii problemów już nie ma.

Wielkość ryb hmmm różna... ale nie widać żeby te mniejsze były zdominowane.

Ja wiem że takie ryby to powinny mieć minimum z 300l akwarium itd. No ale chyba lepiej niech będą w 112 niz ma je oddać i je włożą do 60l w którym już z 10 pływa, dadzą najtańszy pokarm, a jak któraś zdechnie to nawet sie tym nie przejmą. Wiadomo ze nie powinno się przerybiać akwarium no ale skoro już jest jak jest to się kontroluje wode itd.

Ciekawi mnie zachowanie tych ryb. Ostatno mały kupił im jakies tabletki ze spiruliną. I jak przykleji 1 tabletke do szyby to ryby przypływają i karzda sobie trchoe zje, ale nie widać żeby jedna drugą w jakiś specjany sposób odganiała. Co troche mnie dziwi bo jak wiadomo pielęgnice z reguły są agresywne. Wydaje mi się ze te jego ryby się po prostu do siebie w jakiś sposób przyzwyczaiły i raczej nie będzie problemów z agresją.



Przepraszam jeśli Cię urażę ale w tym poście popełniasz omyłki wynikających niestety z Twojej ignorancji i braku doświadczenia. Nie masz odpowiedniej wiedzy a próbujesz pouczac osoby które na pyszczakach zjadły zęby. Nie chodzi mi o to aby Cie obrazić. Stwierdzam tylko fakt.


Rybki narazie się nie biją Ok ale będą, gwarantuje Ci to będą sie biły i zabijały a "mały" bedzie to oglądał. Próbuj zdobyć wiedzę i dopiero doradzać a nie doradzac nie mając wiedzy.


Filtr wewnętrzny sobie z tym nie poradzi jak widac już nie radzi NO2 0,3 to tylko "jeszcze prawidłowo" ale generalnie ryby powinny mieć 0. To świadczy tylko o tym że filtracja juz sobie nie radzi, dodaj do tego wydaliny które wydadzą z siebie ryby gdy będą 2x czy nawet 3x większe niż są.


Skoro wiecie lepiej to róbcie co chcecie ale nie wymagajcie, żeby wam przytakiwano gdy popełniane są takie gafy. Prawda jest nieraz brutalna.

To akwarium jest skazane na wcześniejszą lub późniejszą śmierć. Szkoda, że nie chcecie przyjąć tego do wiadomości. Szkoda oczywiście ryb.


Radzę poczytać nie tylko Forum i dojść do jedynego dobrego wniosku. Zmienić obsadę. POZDRAWIAM.

Opublikowano
Chciałbym również zapewnić Pana, iż się nie znęcamy, nie mamy tego w zamiarach, nie mieliśmy i mieć nie będziemy, ale chcemy zawsze pomóc jak tylko potrafimy najbardziej.

Proszę to docenić.


Rozumie państwa, wiem że jest to formu które zajmuje sie pielęgnicami z malawi i większość osób które pisze tu na różne tematy próbuje zapewnić rybą warunki podobne do naturalnego środowiska. Ryby to bardzo ciekawe zwierzęta, tylko ze niestety człowiek uczy się na błedach. Mój brat to jeszcze dziecko i za bardzo sie nie zna, a trudno nagle zabrać mu rybki które, jak wyżej napisałem są dość spokojne. Wiadomo że jeśli zaczną się problemy to będzie sie myśleć co dalej. Również samo przerybienie prawdopodobie w jakiś sposób hamuje agresje wśród jego ryb. Załóżmy ze zmienił obsade. Wprowadził do akwarium 6 czy 7 rybek i nagle jedna z drugą zaczynają sie bić o terytorium. Potem mały podchodiz do akwarium i widzi porozrywane płetwy idt. Teraz zabardzo nie mają sie o co bić, bo poprostu jest ich za dużo. Fakt z ilośćia troche przsadził no ale jak narazie wszystkie żyją i nie widać po nich żeby były w złym stanie. W każdym razie dziekuje za porady i doceniam to.



Jak we wcześnieszym poście. Przerybienie to zupełnie co innego niz to co dzieje się w Waszym akwarium. Cięzkie widoki to niestety brat zobaczy gdy ryby które ma poczują swoją moc. Przy 6-7 saulosi napewno miałby nikłe szanse na zobaczenie tego co będzie oglądał. Cieszę się ze dziękujesz za rady ale o wiele bardziej cieszyłbym się gdybyś z nich skorzystał.

Opublikowano
Rybki narazie się nie biją Ok ale będą, gwarantuje Ci to będą sie biły i zabijały.


Jestem początkujący ale śmiem twierdzić ze przy tak duzej ilosci i tak małym litrazu bedzie wrecz odwrotnie. Poprostu zostana zablokowane pewne mechanizmy naturalne i ryby zostana sztucznie dostosowane do panujacych warunkow.

Opublikowano
Rybki narazie się nie biją Ok ale będą, gwarantuje Ci to będą sie biły i zabijały.


Jestem początkujący ale śmiem twierdzić ze przy tak duzej ilosci i tak małym litrazu bedzie wrecz odwrotnie.


Zapomnij, to pobozne zyczenia, ktore powinienes trzymac w tym samym miejscu co bajki o krasnoludkach.

Harisimi dobrze napisal, jak juz te ryby poczuja swoja moc, to nie zdziw sie, gdy pewnego dnia zobaczysz 1 na srodku a reszte wybitą do nogi. Albo powciskana w najmniejsze szczeliny.

Mysle, ze takie zachowanie, o jakim mowisz moglbys osiagnac w XX pokojeniu trzymanym w takich warunkach. A i to niekoniecznie.


PS. pewnie nie widziales doroslego auratusa, ktory sciga zdominowanego samca? Ja widzialem, zanim zdazylem go odlowic, juz byl tak poobijany, ze zdechl. W akwarium 150 cm (375l) nie mial szans, a co dopiero w 80 cm?

A auratusy wcale nie sa agresywniejsze niz np. demasony. A przeciez demasony rosną mniejsze, wiec w teorii jeszcze latwiej powinno dac sie je trzymac w malym akwarium.

Opublikowano
pewnie nie widziales doroslego auratusa, ktory sciga zdominowanego samca? Ja widzialem, zanim zdazylem go odlowic, juz byl tak poobijany, ze zdechl. W akwarium 150 cm (375l) nie mial szans, a co dopiero w 80 cm?

A auratusy wcale nie sa agresywniejsze niz np. demasony. A przeciez demasony rosną mniejsze, wiec w teorii jeszcze latwiej powinno dac sie je trzymac w malym akwarium.




Zgadza sie nie widzialem. Tak jak napisalem powyzej jestem zielony jak szczypior jesli chodzi o malawi(dotychczas tylko 112 jednogatunkowe) a moj domysl wynika raczej z ciekawosci i checi poznania niz checi wymadrzania. Pozdrawiam!

Opublikowano
Rybki narazie się nie biją Ok ale będą, gwarantuje Ci to będą sie biły i zabijały.


Jestem początkujący ale śmiem twierdzić ze przy tak duzej ilosci i tak małym litrazu bedzie wrecz odwrotnie. Poprostu zostana zablokowane pewne mechanizmy naturalne i ryby zostana sztucznie dostosowane do panujacych warunkow.



Przerybienie ma na celu rozbicie agresji na więcej ryb. Nie zmienia to samej agresji jako takiej. Ryby nie tracą typowego sobie terytorializmu tylko poprostu przeganiając np 2 samce samiec dominant nie skupia się na jednym tylko na dwóch przeciwnikach. Zanik agresji nastąpi przy takim przerybieniu, że ryby staną się apatyczne ze względu na np NO2 ale zadawalający stan nie potrwa wtedy długo gdyż część ryb poprostu zdechnie. Odnośnie przerybiania w mniejszych zbiornikach nieraz nastąpi całkowicie nieporządany skutek mianowicie poddenerwowanie samca spowodowane dużą ilością przeciwników w ciągłym zasięgu wzroku. Przykładowo mój yellow w całkiem nie małym akwarium 120x40x50 nie tolerował innych samców. Był tak agresywny, że bił wszystkie ryby jakie napotkał na swojej drodze, w szczególności te z własnego gatunku. Dla dwóch samic skończyło się to tragicznie gdyż samiec je zabił a słabsze samce i tak usunęłem gdyż były tak zmasakrowane ze jeszcze 2-3 godziny i byłoby po nich. Gdy został z 2 samicami stał się łagodny jak baranek. W tak małym zbiorniku jak 112 litrów uczucie zagrożenia dla samca jest spotęgowane cały czas rywal jest widoczny nie ma szans na w miarę sensowny rewir jest więc neurotykiem. Sytuacja moze wyglądać inaczej jeżeli np masz 3 samce równorzędnej siły w miarę łagodnego gatunku o małych terytoriach np saulosi. Rybki te maja tak dużo roboty w walkach między sobą że w sumie nie robią sobie większej krzywdy. Ta sytuacja szybko ulegnie jednak zmianie gdy np 2 pokonają 3-go. U saulosi może się udać że te dwa będą biły trzeciego i dalej będzie harmonia ale już u np socolofi to się nie uda. Choć i u saulosi czasem się nie uda i trzeba zostawić jednego samca. Wszystko zależy od osobniczego temperamentu danej ryby. Istnieją też gatunki w których próby wielosamcowe są prawie zawsze skazane na porażkę i to prawie w kazdym zbiorniku np. demasoni czy auratus.


Przerybienie nie jest to wciśnięcie 25 ryb w akwarium 112 litrowe, gdyż ryby poprostu nie tyle, że nie będą agresywne tyle, że pozdychają. Przerybienie to zastosowanie większej ilości ryb celem rozłożenia agresji na większą ilość ryb w zbiorniku. Przykładowo zamiast układu 2 na 4 zastosowanie 3 na 6. Przy np zamiast najlepszego dla danego zbiornika zarybienia w ilości 12 ryb na 15.


Pozdrawiam i wcale nie uważam że jakiekolwiek pytanie trzeba traktować jako wymądrzanie. IMHO od tego jest FORUM, żeby konfrontować zasłyszane teorie np w sklepach akwarystycznych z tym co mają do powiedzenia doświadczeni akwaryści.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Przerabiałem te media. Ten produkt był skuteczny, dość mocno podbijał PH - u mnie o ok. 0,5. Pomyśl o Seachem Malawi/Victoria Buffer - podnosi silnie pH oraz KH nie podnosząc GH.
    • Przy tej wielkości szkła najdroższy jest transport. Ja bym popytał po miejscowych lepszych sklepach - może któryś współpracuje z myciokiem, erybką lub podobnymi. Brałbym z 10. Kiedyś była akcja, że 240 pękały przy wzmocnieniach. Były właśnie robione z 8
    • Te ryby są nieprzewidywalne, ale u mnie nigdy jeden samiec się nie sprawdzał. Nie ważne w jakim litrażu. Dla przykładu teraz mam auratusa 4+4 (dwa potężne samce plus dwa to tacy chłopcy do bicia), samice spokojnie noszą młode do tego stopnia, że mam inwazję młodych. Na pewno agresję u nich rozkładają inne samce i temperatura, bo nie używam grzałki (w akwarium zimą mam ok 22 'C, a latem 26 'C).
    • Zabawa z żywicą a502ps: https://forum.klub-malawi.pl/topic/21578-jak-używać-purolite-a520e/page/13/#elControls_394430_menu Zwiększyłem podmianę wody do 7,7l/h (140% tygodniowo). Fosforany po tygodniu spadły do 0,8ppm. Przez tydzień pracował dodatkowo filtr 1 mikron na drugiej pompie. Woda czysta, ale przy ciemnym pokoju - widoczna mgiełka w skupionych stożkach światła z ledów wzdłuż akwarium. Wystarczy zapalić światło w pokoju by  znikła. Najwyraźniej to granica związana z samą wodą kranową (nadal idzie przez filtr ceramiczny, który powinien wyciąć wszystko powyżej 0,3 mikrometra) i filtracją biologiczną/karmą. W planach pozostawienie większej podmiany niż 1,2 l/h (20% tygodniowo przez ostatni rok).
    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor żywicy. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie... EDIT2: Po kilku godzinach w solance przesypałem połowę do drugiej skarpety (luźniejsze upakowanie żywicy) i po wypłukaniu, obie skarpety do filtra. Już działa. Subtelne żółtawe zabarwienie widoczne po długości zbiornika zniknęło po 12 h. Zakładam, że przepływ przez żywicę był za słaby. Stężona solanka po regeneracji - prawie czysta. Przy wydajnej filtracji (fluidyzator K1 40l z gąbką 30ppi na pompie) - ta różnica w zabarwieniu to jedyny benefit stosowania tej żywicy. Woda nie jest bardziej klarowna niż bez.
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.