Aulonocara - rozerwało jej pysk :(

[leeri]

I jest jakiś 'consansus'. Daj jej szansę

[makok]

Też jestem za szansą. Zobaczysz jak będzie. :roll:

[traksio]

Koledzy uspokoje Was to zadne pobicie albo rozerwanie.Mialem taki przypadek 2 razy.Tak wygladaly samice odrazu po wypuszczeniu mlodych z rozepchanego pyska.po kilku dniach woreczek sie chowal.Napewno nie masz sie czym martwic to naturalne.Pozdrawiam

[paputek25]

oj, traksio raczej nie masz racji, może fotki tego dokładnie nie zoobrazowały, ale zapewniam Cię ze jest to raczej rodzaj rany aniżeli naciągnięcia.

[traksio]

Skoro tak. Ale u moich ryb wygladalo autentycznie tak samo. i tez martwilem sie ze ryba jest ranna dopóki nie zobaczylem jak rybki rozpychaja pysk i jak zauwazylem moment wypuszczenia i wlasnie takie cos zostalo po wypuszczeniu.2 dni i zniklo.Dodam ze dzieje sie tak przewaznie u dorastajacych ryb.

[Michal_Chrzanowski]

moim zdaniem traksio ma racje, tam nie widać żadnego rozszarpania, czy innych znaków rany. Wg mnie to wyglada na rozciągniętą skórę, ktora nie wróciła do swojego poprzedniego kształtu.

[yaro]

jeżeli to naciągnięta skóra to za kilka dni sprawa się wyjaśni.

[paputek25]

okey, panowie, na dniach się okaże, choć może ze zdjęć tego nie widać ale ona w tym "brzuszku" ma otwór , to nie jest na moje oko naciągnięcie.

[yaro]

ty to widzisz najlepiej - bo zdjęcia w takim razie nie oddają całej prawdy.

Więc albo jest to naciągniecie albo jakaś masakryczna rana.

Jednak ani na jedna ani na drugie nie ma szans na pomoc poza zapewnieniem jak najlepszych warunków rybie.

[greghor]

Paputek25 - jak długo trwała inkubacja?