Skocz do zawartości

Pierwsze akwarium, Malawi, prośba o poradę dot. sprzętu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No dobra.


W sobotę zalewałem akwarium, na dno zaryzykowałem i włożyłem jednak ten mój pylisty, biały piasek, płucząc go wcześniej po 5 razy w porcjach po 5kg, w sumie poszło 15kg. następnie zalałem wszystko kranówą, woda była mętna. Pomyślałem, że może niedokładnie wypłukałem piach, jak później czytałem niektórzy płuczą po 15 razy więc stwierdziłem że za jakiś czas minie.


Parametry kranówy (zmierzone testem paskowym JBL, testem pH Zoolek i testami NO2 i NO3 Tropicala - innych nie było w pobliskim sklepie)

pH - 7,8

NO2 - 0

NO3 - 0

Twardości nie pamiętam, ale wychodziła w porządku.


Następnie miałem plan zakupić kilka neonków żeby sobie srały, a potem jak akwa dojrzeje, to oddać po rodzinie. Pojechałem więc do sklepu no i wybieram rybki, gadka-szmatka ze sprzedawcą no i mówię po co je kupuję. On mi mówi że mogę sobie z powodzeniem od razu wrzucić kilka pyszczaków. Ja niby czytałem o dojrzewaniu akwa etc, ale był bardzo przekonujący. Mówię mu że dopiero parę godzin temu wlałem kranówę, uzdatniacz i bakterie i pytam czy będzie im dobrze i czy mi nie zdechną jak je wrzucę tak wcześnie - zapewniał, że nic im nie będzie (no i chyba, o dziwo, jak na razie miał rację).


Zakupiłem więc:

1x dorosły samiec Rdzawego

1x dorosły samiec Caeruleus

2x dorosłe samiczki Caeruleus


Wpuściłem do akwa (sobota, ok. 16:00), ryby na początku nieco zestresowane, ale po paru godzinach ganiały po akwa aż miło patrzeć. No i mają tak do tej pory, wyglądają na szczęśliwe i w ogóle. Pływają za palcem i takie tam :) Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolony, są pięknie wybarwione i do tego żwawe i ruchliwe. Nie dawało mi jednak spokoju to, że akwa przecież w ogóle nie jest dojrzałe, i do tego to nieustępujące zmętnienie.


Jeszcze w sobotę wieczorem przypomniało mi się, że - zonk - nie wypłukałem wkładów od kubła (Ehfimech i SubstratPRO), więc niezwłocznie to uczyniłem. Woda nadal mleczna. Pływa w niej pełno małych drobinek, ale jak się przyjrzeć to widać, że to pęcherzyki powietrza, poza tym jak wyłączę deszczownię i mechanika to po chwili znikają, a jak włączę, to pojawiają się od góry, więc to na pewno nie piach ;)


Woda natomiast mleczna, no i po 24h wcale jej się nie poprawiło.


Przed chwilą zrobiłem też testy NO2 i NO3 i wyszło mi - zarówno na paskach JBL jak i kropelkach Tropicala:


NO2 -> gdzieś pomiędzy <0,3 a 0,3

NO3 -> 0


Czy teraz kiedy mam tam ryby, to jedyny sposób na zbijanie NO2 to podmiany wody? NO3 mam 0, więc z tego co czytałem to oczywiście żaden cykl azotowy nie wystartował i jeśli dobrze rozumuję to nie ma jeszcze bakterii co by rozkładały NO2 na NO3.


W tej chwili pracuje tam wspomniany filtr AquaSzut T-head 750, i po 24h zmętnienie nie zniknęło, chociaż gąbka na nim wydaje się jak dla mnie gęsta.

Mam zamiar dokupić Atmana AT-203, do tego jakąś gąbkę, dołożyć do Szuta to może dadzą razem radę temu zmętnieniu.

Czytałem też na forum o wacie w filtrze wewnętrznym, która podobno jest dobra na usuwanie zmętnienia od podłoża.


Więc teraz zwięźle pytania na koniec:


1. Jak zbijać NO2 w moim akwarium? (rybom od dziś daje raz na dwa dni dwie szczypty pokarmu Tropical Bio-Vit (mix roślinny)

2. Czu gdy mówicie o wkładaniu waty do filtra to macie na myśli zwykłą watę, czy jakąś specjalną?

3. Tą watę kładzie się do koszyczka, czyli do środka tego, na co założona jest gąbka?

4. Czy dobrze je karmię? Od dziś, z uwagi na to dojrzewanie, mam zamiar dawać im raz na dwa dni po dwie szczypty tego pokarmu Tropicala, Bio-Vit.


Teraz mała dygresja cod o wystroju:


Jak kupowałem kamienie to były w zasadzie czarno-siwo-białe z lekką domieszką brązu, po umyciu, umieszczeniu w akwa i zalaniu wodą są rude :D

W efekcie gryzą się z przygotowanym tłem z CR - szaro-siwe. Kamienie piaskiem zostały posypane przez żonę dla efektu, żeby nie było że mają tam wirówkę :)

Są tam w sumie ze 3-4 fajne kryjówki, więc chyba zostawię te gryzące się kolorystycznie kamienie i poczekam aż wszystko porośnie glon :)

Poniżej zamieszczam zdjęcia:

http://img202.imageshack.us/g/imgp0922d.jpg/


Co mnie zadziwia, pyśki naprawdę zachowują się wspaniale i nie wygląda na to, żeby cokolwiek się im działo.

Moim największym zmartwieniem jest to, czy NO2 będzie się zamieniać w NO3 oraz całe to dziwne zmętnienie - nie wiem czy pierwotniak, czy piach, i nie wiem jak się go pozbyć.


Z góry dziękuję za każdą wskazówkę


EDIT:


Najbardziej poglądowe zdjęcie wrzuciłem do galerii.

Opublikowano
2. Czu gdy mówicie o wkładaniu waty do filtra to macie na myśli zwykłą watę, czy jakąś specjalną?


Wata akwarystyczna , http://allegro.onet.pl/jbl-symec-250g-gesta-wata-filtracyjna-wroclaw-i1458520128.html


Większość z nas ma oprócz głowicy wew., ma jeszcze filtr wew. z koszyczkami do których wkłada się właśnie watę.



IMHO nie potrzebnie kupowałeś ryby,zbiornik idzie wystartować w łatwiejszy sposób....dlaczego nie słuchacie bardziej doświadczonych...ehhh...łykacie wszystko co powie gościu w zoologu...

Opublikowano

Perez, łykają a po tygodniu-dwóch zaczynają płakać... a pan w zoologu ma dzięki takim jak on wyższą zdolność kredytową :lol:

eeeh i wydaje się z wypowiedzi że czytał forum... a po sposobie wypowiedzi nawet, że ze zrozumieniem... a tu taki klops...


i zapewniam Cię Clk, że na tą chwilę to NO2 nie jest Twoim największym zmartwieniem...

gdyż przez najbliższe 15dni będziesz truł ryby amoniakiem (nh3/4), a dopiero potem przez 20 dni azotynami (no2)

nitrogen-cycle-diagrams2.jpg


a skoro aby ich nie zabić musisz podmieniać jak tylko te dwa parametry podrosną (co w zasadzie musiałbyś codziennie mierzyć i prawie codziennie podmieniać), to dodatkowo opóźnisz start baniaka...

co Cię czeka? (nie wszystko, choć niewykluczone, pewnie nie naraz, ale wystarczy że sobie wybierzesz kilka spośród):

- ocieranie się ryb

- atak drobnoustrojów chorobotwórczych w wyniku osłabienia organizmu ryb

- atak pasożytów jw.

- atak pierwotniaków (mleczny zakwit w akwa)

- brak apetytu

- przyspieszony oddech

- wzmożona lękliwość

- apatia

- sinice


wypisałem Ci kilka haseł do poduszki, bo może Cię trafić, choć nie życzę...

swoją drogą ciekawe co powiedzialby miły przekonujący pan jakbyś za dwa tygodnie wpadł po bactopur direct bo ryby chore?? hehe wiadomo, wcisnąłby Ci dodatkowo MFC :P

Opublikowano

Następnie miałem plan zakupić kilka neonków żeby sobie srały, a potem jak akwa dojrzeje, to oddać po rodzinie. Pojechałem więc do sklepu no i wybieram rybki, gadka-szmatka ze sprzedawcą no i mówię po co je kupuję. On mi mówi że mogę sobie z powodzeniem od razu wrzucić kilka pyszczaków. Ja niby czytałem o dojrzewaniu akwa etc, ale był bardzo przekonujący. Mówię mu że dopiero parę godzin temu wlałem kranówę, uzdatniacz i bakterie i pytam czy będzie im dobrze i czy mi nie zdechną jak je wrzucę tak wcześnie - zapewniał, że nic im nie będzie (no i chyba, o dziwo, jak na razie miał rację).



Plan byl dobry i trzebabylo sie go trzymac, a nie sluchac sprzedwacy.On wcisnie ci cokolwiek byleby biznes sie krecil.



Zakupiłem więc:

1x dorosły samiec Rdzawego

1x dorosły samiec Caeruleus

2x dorosłe samiczki Caeruleus



mowisz ze mial racje i wszystko co ci powiedzial gosc ze sklepu sie sprawdza.pewnie to on tez powiedzial ci co za ryby kupiles.Szkoda tylko ze nie jest to co mowisz.na zdjeciu widac ze masz tam Labeotropheusa (ktory BTW nie nadaje sie do tego akwarium) a labidochromis to z tego co widze jest najprawdopodobniej jakims pseudotropheusem (moze saulosi, dopiero sie zaczyna wybarwiac) i jest tylko jeden labidochromis.

Polecam poogladac zdjecia ryb to sie przekonasz jak wyglada rdzawy(Iodotropheus sprengerae).


Jezeli ten sprzedawca zna sie na wszystkim innym tak jak na rybach ktore ci sprzedal jako cos innego to zycze powodzenia.Na pewno bedziesz go potrzebowal, po tym jak wystartowales akwarium.



Poniżej zamieszczam zdjęcia:

http://img202.imageshack.us/g/imgp0922d.jpg/

Opublikowano

No to nieźle. No dałem się wydymać, po prostu mu zaufałem i tyle. Co do Rdzawego, to mam już pewność, że to nie on. Co do samca Caeruleusa też zaczynam mieć wątpliwości, bo przejrzałem tony zdjęć, i wygląda na trochę zbyt ciemnego. Tak czy inaczej, po wpadce jaką mi zafundował z gatunkami, więcej się tam nie pojawię, nawet po sitko. Będę sobie jeździł na giełdę do Łodzi. Nie lubię jak mnie ktoś robi w konia, a tym bardziej nie lubię jak komuś się uda ;) Przekonał mnie, zaufałem mu i mam.


Jest poranek, w takim razie idę rybkom podmienić wiadro wody, i tak codziennie.

Kupuję dzisiaj testy NH3/NH4.

Zamawiam na allegro Atmana 203, piankę i watę.

Test Tropicala NO2 chyba jest w porządku, ale w tym na NO3 mam jakiś proszek, który w trakcie pomiaru w ogóle nie chce się rozpuścić, tak ma być? Czy test do wyrzucenia?

Karmienie dwie szczypty raz na dwa dni będzie w porządku?

Po zakupie karmiłem je ze dwa razy taką ilością to wszystko zjadały, a to co spadło na dno ten mój "rdzawy" sobie wygrzebywał i zjadał, w ogóle był najbardziej żarłoczny :)



EDIT:

Postaram się dzisiaj wstawić lepsze zdjęcia ryby, razem z tymi dwoma samiczkami (podobno), jak się im teraz tak dokładnie przyglądam to wydaje mi się, że jedna to red-red....


EDIT:

Zdjęcie tej dwójki: http://img825.imageshack.us/i/imgp0936.jpg/

Opublikowano

Tak też będę karmił.

Testy mam Tropicala, nie Tetrę, ale przeterminowane nie są, mają termin do stycznia 2012.

Najwyżej będę porównywał z paskiem JBL, jak pojawią się znaczne różnice to znaczy, że chyba coś z nim nie tak.

Podmieniłem wiadro wody (ok. 18l), wybrałem też odmulaczem wszystkie rybie kupy z dna - to akurat jest plus tego drobnego piasku ;)

Opublikowano

EDIT:

Postaram się dzisiaj wstawić lepsze zdjęcia ryby, razem z tymi dwoma samiczkami (podobno), jak się im teraz tak dokładnie przyglądam to wydaje mi się, że jedna to red-red....


EDIT:

Zdjęcie tej dwójki: http://img825.imageshack.us/i/imgp0936.jpg/



Nie sa to redki na 100%, sa to mlode "yellowki".

Rzekomego "rdzawego" (jak juz mowilem jest to labeotropheus)jak najszybciej oddaj, nie nadaje sie do 200l.

Opublikowano

Ten Labeotropheus ma na razie około 9-10cm, i żwawo bryka po całym akwa. Najchętniej bym go sobie potrzymał, przynajmniej do czasu aż nie podrośnie za bardzo, zwłaszcza że ma tylko 3 współmieszkańców - jest wg mnie piekielnie ładny :) Potem oczywiście chętnie wymienię na coś bardziej pasującego do rozmiaru akwa. Poczytałem trochę na cichlid-forum, dietą pasuje do reszty, i nie ma na razie bójek w akwarium :)


Co do tych bakterii to mogę dolać Nitrivec Sery? W sklepie obok miejsca pracy (inny niż ten gdzie nabyłem pyszczaki) jest tylko to.


50ml Nitrivec wlałem w sobotę, zaraz po zalaniu akwa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.