Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dysponuje dwoma filtrami wewnętrznymi, z czego jeden ma przepływ 350l/h i ten byłby fajny, ale nie daje rady przepompować wody do mojego ustrojstwa, drugi ma 1000l/h i robi masakre

I nie masz w pompce regulacji przepływu???


Ale jak ogólnie chciałbyś rzucić okiem jak to wygląda to wrzucę jakieś foto wolno stojącego tego gadżetu

Jasne.


Co do roślin, to każda się przyda - nawet jedna. U siebie wsadziłem trzykrotki. Roślina ta może rosnąć ciasno obok siebie, podobno urośnie i na betonie. Zauważyłem, że lepiej służy jej mniejszy przepływ niż większy.

Opublikowano

sorry za jakość, wszystko zrobione tak na bardzo szybko :)


Co do tych filtrów, to są takie ustawienia przepływu chybił trafił, takie z boku (to są zwykłe aquaszuty) Niestety ciężko jest tam coś wyregulować.

post-10330-14695712719981_thumb.jpg

post-10330-14695712721593_thumb.jpg

Opublikowano

Rurki może i tak, ale dla testów to szkoda wydawać kasę jakby miało się nie udać. Natomiast co do tej pcv'ki to nie powinna puścić, przecież mam w całym domu z tego instalację odpływową i nic mi nie cieknie :)

O trzykrotkach myślałem, bo ponoć dużo NO3 potrafią "wyssać". Narazie miałem tam wsadzony bluszcz. Ale i tak muszę najpierw coś z filtrem wykombinować, żeby dawał radę, bo o ile poziom wyrówna się z poziomem w akwarium, nawet grawitacyjnie, to ten filterek w rurze fi 110mm musi podnieść poziom wody o następne 10cm bodajże. Jeszcze pomyślę i być może zrobię jedną małą doniczkę na akwarium. Ale nie chciałbym tam tego robić z uwagi na to iż:

1 akwarium stoi w salonie w dość strategicznym miejscu i liczy się estetyka

2 mam tę niewygodną plastikową pokrywę, gdzie jak coś muszę zrobić w akwa to całą trzeba ściągać.

Opublikowano

Z postów wynika, że hydroponika jest tylko uzupełnieniem filtracji. Jeżeli tak, to po co Ci hydroponika?

W swoim baniaku mam tylko filtr hydroponiczny i też od 4 miesięcy walczę z NO3. Zobacz moje posty, dotyczace badań wody w Sanepidzie. Mam testery różnych firm, zarówno kropelkowe, jak i paskowe i przestaję w nie wierzyć - każdy pokazuje inne wartości. Świadomie nie podmieniam wody, a tylko uzupelniam deszczówką. Ostatnio żona bardzo zintesyfikowała hydroponikę, przez dodanie dużej ilości różnych roślin. Efekty powoli(!) zaczynają być widoczne. Jeżeli masz miejsce w swojej rurce tylko na jedną roślinkę, polecam papirus, bambus lub skrzydłokwiat (w tej kolejności, jeśli chodzi o skuteczność)

Pozdrawiam

Opublikowano
W swoim baniaku mam tylko filtr hydroponiczny i też od 4 miesięcy walczę z NO3.

czekamy na dalszą relację i przemyślenia, czekamy


Ostatnio żona bardzo zintesyfikowała hydroponikę, przez dodanie dużej ilości różnych roślin. Efekty powoli(!) zaczynają być widoczne

proponuję wepchnąć na maxa trzykrotkę. Na allegro np. sprzedają nasiona.


Jeżeli masz miejsce w swojej rurce tylko na jedną roślinkę, polecam papirus, bambus lub skrzydłokwiat (w tej kolejności, jeśli chodzi o skuteczność)

papirus może być, bambus - (Dracena Sandera, Lucky Bamboo)?, w moim przypadku wypuściła kilkucentymetrowe kłącza i stoi, skrzydłokwiat - ciężko jest go przenieść z ziemi. U mnie rozwój wegetatywny.


Jedyne co rośnie sensownie to trzykrotka.

Opublikowano
Teraz pewnie mnie zabijecie jak Wam napiszę jakie mam ryby :) ale no cóż, to na tym forum się dużo naczytałem nt hydroponiki i widzę, że jest tu kilku na prawdę znawców tematu dlatego tutaj zdecydowałem się zapytać :)


No dobra po kolei:

akwarium 240L 120x40x50

obsada:

8x tropheus duboisi młodzież po 3cm - wiek ok 2 miesięcy

2x tropheus duboisi nieco starsi ok 9cm - wiek trudny do ustalenia - dostałem te rybki

Nie ma tam nic więcej.

parametry które teraz pamiętam (jestem w pracy)

ph - 7,8

NO2 - 0 (więc jak widać filtr biologiczny działa)

NO3 - >80 po podmniance zjeżdża do ok 30 (różnie, ale i tak za dużo) No nie podmieniam 100L na raz bo nie mam nawet czym tego zrobić.

Woda do podmianki stoi minimum 24h zawsze, po odstaniu NO3 w wodzie dalej ZERO.

Twardości nie pamiętam teraz.


Woda z kranu ma:

ph - 7

NO2 - 0

NO3 - 0

Więc całkiem wporzo


PO4 nie badam, bo nie mam testu, tak samo NH3/4


Na razie po tym widać, że w sumie filtr RO nie bardzo byłby tu potrzebny.

Filtr denitryfikacyjny przeraża mnie i to bardzo, choć może w ostateczności, ale nie chciałbym robić kolejnych baniaków czy wężów z wodą. Bo nie mam za bardzo na to miejsca.


Sławek - jak dojadę do domu to wrzucę schemat mojego pomysłu.


aha dodatkowo mam plagę okrzemka w akwa i pokryte jest prawie wszystko w środku. Przez tego okrzemka nawet wymieniłem ostatnio pokrywę na taką plastikową - bo miałem samorobną z ledami. Ale wydaje się jakby nic się nie stało, ba....okrzemek rośnie coraz lepiej przy mocniejszym świetle i nawet wychodzi już coś zielonego spod niego.

W pokrywie mam jedną świetlówe zwykłą a z przodu PowerGLO.

Cholera nie wiem już co może być przyczyną tak wysokiego NO3. Test mam taki w pasku do NO3 więc może coś on oszukuje, no nie wiem.

Narazie więcej mi nic do głowy nie przychodzi.

W każdym razie dziękuję za odpowiedzi i zainteresowanie tematem.

Pozdrawiam

Piotr



a ja bym oddał te ryby 120cm to stanowczo za mało dla trofci,absolutne min 150cm dla jakis 12szt ryba stadna. i tyle w tym temacie

Opublikowano

No dobra po kolei:

akwarium 240L 120x40x50

obsada:

8x tropheus duboisi młodzież po 3cm - wiek ok 2 miesięcy

2x tropheus duboisi nieco starsi ok 9cm - wiek trudny do ustalenia - dostałem te rybki


Piotr



a ja bym oddał te ryby 120cm to stanowczo za mało dla trofci,absolutne min 150cm dla jakis 12szt ryba stadna. i tyle w tym temacie



Jak napisałem rybki narazie mają po 3cm, są wrzucone tam też dwie większe, które dostałem. Jak na razie nie pisałem też o innych baniakach, które posiadam i które zamierzam wymienić na większe. Więc takie komentarze zostaw sobie dla kogoś, kto w ogóle się nie orientuje w temacie. Poza tym w wielu poradnikach piszą, że dno o wymiarach 120x40 jest pierwsze, które by się nadawało na stadko 11, czy 13 rybek. Wiele osób uważa że 120x50, Ty twierdzisz, że 150cm. Więc wyobraź sobie, że ja jestem osobą z tych pierwszych :)

A tak btw. 8+2=10, a nie 12szt :)

A poza tym rozmawiamy tu o NO3 i hydroponicznym filtrze.

Opublikowano
Z postów wynika, że hydroponika jest tylko uzupełnieniem filtracji. Jeżeli tak, to po co Ci hydroponika?

W swoim baniaku mam tylko filtr hydroponiczny i też od 4 miesięcy walczę z NO3. Zobacz moje posty, dotyczace badań wody w Sanepidzie. Mam testery różnych firm, zarówno kropelkowe, jak i paskowe i przestaję w nie wierzyć - każdy pokazuje inne wartości. Świadomie nie podmieniam wody, a tylko uzupelniam deszczówką. Ostatnio żona bardzo zintesyfikowała hydroponikę, przez dodanie dużej ilości różnych roślin. Efekty powoli(!) zaczynają być widoczne. Jeżeli masz miejsce w swojej rurce tylko na jedną roślinkę, polecam papirus, bambus lub skrzydłokwiat (w tej kolejności, jeśli chodzi o skuteczność)

Pozdrawiam



Hydroponika potrzebna mi do niwelowania NO3. Mówisz, że efekty powoli widać - kurczę naczytałem się kilku wątków, w których w samych superlatywach ludzie wypowiadają się na hydroponiki i opowiadają, że niemal od razu to działa. Przy przeciętnym akwarium ok300L i doniczce 120cm działa to ponoć od ręki i po kilku dniach NO3=0. Kurcze, więc jak jest na prawdę?

Z tymi filtrami to jestem z lekka przerażony. Ale jak nie ufamy im to imho lepiej wybrać jedne i ich się trzymać. Tak mi się wydaje. Bo tak na prawdę na ile sanepid może być wiarygodny, może mieć też trafione testy :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.