Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Każdy musi sam zdecydować, jak karmić ryby. Zbyt intensywne karmienie może mieć negatywne skutki w dłuższej perspektywie, ale nie będzie powodem objawów chorobowych u ryb. Takim powodem może być zła dieta, a nie ilość podawanego pokarmu.

Tak na marginesie, to jakość ryb jest fatalna. Hodowle od małego faszerują je chemią, włącznie z antybiotykami, więc nic dziwnego, że akwaryści mają problemy zdrowotne u swoich ryb.

Opublikowano
53 minuty temu, AndrzejWalb napisał:

Możemy eksperymentować na swoich rybach ale doradzając koledze aby np. nie namaczał  pokarmu , którego namaczanie jest zalecane  przez producenta to  pewnego rodzaju branie odpowiedzialności za to.

Nie polecam tylko stwierdzam że nie miałem problemów, odkąd pojawiło się Hikari tonącem bez namaczania, nie stosowałem excel'a, a i teraz daję Hikari sporadycznie.

33 minuty temu, pozner napisał:

Zbyt intensywne karmienie może mieć negatywne skutki w dłuższej perspektywie, ale nie będzie powodem objawów chorobowych u ryb. Takim powodem może być zła dieta, a nie ilość podawanego pokarmu.

Krzysiek utuczona ryba według ciebie nie będzie wykazywać objawów chorobowych ?

Opublikowano
Godzinę temu, eljot napisał:

Krzysiek utuczona ryba według ciebie nie będzie wykazywać objawów chorobowych ?

Co masz na myśli pod tym pojęciem? Wielu tak by określiło tą Metriaclimę z filmiku. Tak, regularnie tuczona ryba nie będzie wykazywać objawów chorobowych. I nie dotyczy to tylko ryb ;) Nie raz pewnie widziałeś zdjęcia spasionych ryb. Jakie to ma długotrwałe skutki, to inna sprawa.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, pozner napisał:

Zbyt intensywne karmienie może mieć negatywne skutki w dłuższej perspektywie, ale nie będzie powodem objawów chorobowych u ryb

 

13 minut temu, pozner napisał:

Tak, regularnie tuczona ryba nie będzie wykazywać objawów chorobowych. I nie dotyczy to tylko ryb ;) Nie raz pewnie widziałeś zdjęcia spasionych ryb. Jakie to ma długotrwałe skutki, to inna sprawa.

Może nie do końca cię zrozumiałem bo dla mnie regularnie tuczona ryba będzie wykazywać objawy chorobowe (i nie tylko ryba ;)).

13 minut temu, pozner napisał:

Wielu tak by określiło tą Metriaclimę z filmiku.

Akurat esterki bo ta jest na filmiku to z natury kloce więc IMHO nie jest nienaturalnie utuczona ;) . W jeziorze zdarzają się okresy żywieniowego prosperity i ryby się lekko zaokrąglają ale szybko wraca to do normy :) 

Nie przejedzona ryba to zdrowa ryba.

Edytowane przez eljot
Opublikowano
10 godzin temu, deccorativo napisał:

a ja proszę wstawić fotkę z twoją łapką a na niej jednorazowa dawka pokarmu jaką aplikujesz rybom i wtedy zobaczymy jak ty karmisz te 10 szt małych saulosi.

oto i porcja, jaką daję rybom .. - jest OK, czy za dużo tego jedzenia.. ? 

20170321_181736.thumb.jpg.3f5775432c31676cd4de544276a7fe8d.jpg

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, lukasz830302 napisał:
12 godzin temu, deccorativo napisał:

a ja proszę wstawić fotkę z twoją łapką a na niej jednorazowa dawka pokarmu jaką aplikujesz rybom i wtedy zobaczymy jak ty karmisz te 10 szt małych saulosi.

oto i porcja, jaką daję rybom .. - jest OK, czy za dużo tego jedzenia.. ?

Trzy ziarenka za dużo ;) Toż to jakaś paranoja. Sorry, ale nie można tego inaczej skomentować.

1 godzinę temu, eljot napisał:

Może nie do końca cię zrozumiałem bo dla mnie regularnie tuczona ryba będzie wykazywać objawy chorobowe (i nie tylko ryba ;)).

Może faktycznie się nie rozumiemy. Długotrwałe przekarmianie będzie miało negatywne skutki (otłuszczone organy, krótsze życie, etc...). W krótkim czasie negatywnych objawów nie zaobserwujesz.

 

1 godzinę temu, eljot napisał:

Akurat esterki bo ta jest na filmiku to z natury kloce więc IMHO nie jest nienaturalnie utuczona ;) . W jeziorze zdarzają się okresy żywieniowego prosperity i ryby się lekko zaokrąglają ale szybko wraca to do normy :) 

Nie zgodzę się z tym twierdzeniem. Na filmach z jeziora można zobaczyć ryby wypasione i te ascetyczne. Te filmy kręcone są w tym samym okresie, czyli w czasie naszej jesieni. Tam wtedy jest pora sucha, kiedy przejrzystość wody jest najlepsza. W porze deszczowej woda jest tak mętna, że kręcenie filmów nie ma sensu. Wypasienie, czy asceza ryb może być związana z lokacją. Pewne rejony mogą być bogatsze w pożywienie, inne uboższe. Niejeden film widziałem z wypasionymi pyszczakami i nie były to tylko esterki.

Edytowane przez pozner
Opublikowano
1 minutę temu, pozner napisał:

Trzy ziarenka za dużo ;) Toż to jakaś paranoja. Sorry, ale nie można tego inaczej skomentować.

OK, następnym razem odejmę te trzy ziarenka.. ;)
- I weź tu bądź mądry .. albo "mądry" .. :)

Przy okazji - po dzisiejszej całodniowej głodówce stwierdzam, że ocieranie o dno niemalże zanikło. 

Opublikowano
52 minuty temu, pozner napisał:

Może faktycznie się nie rozumiemy. Długotrwałe przekarmianie będzie miało negatywne skutki (otłuszczone organy, krótsze życie, etc...). W krótkim czasie negatywnych objawów nie zaobserwujesz.

No teraz OK ;)

53 minuty temu, pozner napisał:

Niejeden film widziałem z wypasionymi pyszczakami i nie były to tylko esterki.

Dobra, dobra wiem że lubisz puszyste... ryby :P

Opublikowano
26 minut temu, eljot napisał:

Dobra, dobra wiem że lubisz puszyste... ryby :P

Dlatego moje tetrastigmy różniły się od Twoich. Aż garba tłuszczowego dostały ;) U mnie ryby mają cały rok prosperitę :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.