Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  spiochu napisał(a):
Panowie, każda hodowla ma coś za uszami. Przypomnę, że mi Tan-Mal sprzedał Saulosi Coral F1 i jeszcze dostałem certyfikat, że jest to pierwsze pokolenie po rodzicach z jeziora (ale wypisane na samo Saulosi).

Fajnie, że FM ujawnia trochę tajemnic, można się dowiedzieć jak to wszystko działa. I gratuluję odwagi...


Wysłane z telefonu




Mam wrażenie że kolega nie czytał tematu o certyfikatach, polecam. Certyfikat to świadectwo wzorcowania które powinien potwierdzić ichtiolog znający temat. Z tego co wiem jest taka osoba uprawniona do wypisywania certyfikatów dla paletek.:D

Opublikowano

Piszcie co chcecie i róbcie co chcecie każdy ma swoja wizję, ale .... Własnie ale, takie bezmyślne lub celowe działanie ( i nikogo tu nie atakuję tylko stwierdzam fakty , bo i w cichlidenstadl są bastardy czyli FF i reszta tego .....) jest tylko i wyłącznie efektem tego, że jest takie zapotrzebowanie na tego typu tworki i plastyki.

Panowie i panie czy musimy to kupować i napędzać te sztuczne tworki które zepsuły nam saulosi, hongi , fryeri, aulony (tutaj to cholera wie co jest juz mieszanką, a co nie jest ) nawet ku... compresa sie czepili i zrobili sztuczne gó... albino ( ehhh, myślałem że tych ryb się nie tkną ale nie przeca kur.. kasa).

Ludziska wreszcie skończy się tak jak przy gupikach czy paletkach, że już tam nie am nic prawdziwego tylko jedna wielka masa sztucznego obrzydliwego plastyku.

Miałem okazje ostatnio obejrzeć film z żyjącymi w naturze paletkami. One biją na łeb i szyję te sztuczne brzydactwa z hodowli.

I na koniec co innego jest selektywny chów najładniejszych osobników, a co innego selektywność w tworzeniu i wzmacnianiu danej cechy ( kolor , kształt itd.) bo to do niczego innego nie prowadzi jak do sztucznych i nie prawdziwych odmian z super nazwami jakie mamy okazje oglądać przy frejku czy aulonach.


Dla porównania co wam sie bardziej podoba naturalne kolory

e40840b61a5c5b80gen.jpg

czy może takie cuda na patyku ?


029cbd339457c6e93125d51d3a5eedcc.jpg

  • Dziękuję 1
Opublikowano
  stan napisał(a):
Piszcie co chcecie i róbcie co chcecie każdy ma swoja wizję, ale .... Własnie ale, takie bezmyślne lub celowe działanie ( i nikogo tu nie atakuję tylko stwierdzam fakty , bo i w cichlidenstadl są bastardy czyli FF i reszta tego .....) jest tylko i wyłącznie efektem tego, że jest takie zapotrzebowanie na tego typu tworki i plastyki.

Panowie i panie czy musimy to kupować i napędzać te sztuczne tworki które zepsuły nam saulosi, hongi , fryeri, aulony (tutaj to cholera wie co jest juz mieszanką, a co nie jest ) nawet ku... compresa sie czepili i zrobili sztuczne gó... albino ( ehhh, myślałem że tych ryb się nie tkną ale nie przeca kur.. kasa).

Ludziska wreszcie skończy się tak jak przy gupikach czy paletkach, że już tam nie am nic prawdziwego tylko jedna wielka masa sztucznego obrzydliwego plastyku.

Miałem okazje ostatnio obejrzeć film z żyjącymi w naturze paletkami. One biją na łeb i szyję te sztuczne brzydactwa z hodowli.

I na koniec co innego jest selektywny chów najładniejszych osobników, a co innego selektywność w tworzeniu i wzmacnianiu danej cechy ( kolor , kształt itd.) bo to do niczego innego nie prowadzi jak do sztucznych i nie prawdziwych odmian z super nazwami jakie mamy okazje oglądać przy frejku czy aulonach.


Dla porównania co wam sie bardziej podoba naturalne kolory

e40840b61a5c5b80gen.jpg

czy może takie cuda na patyku ?


029cbd339457c6e93125d51d3a5eedcc.jpg



I tu się mylisz bo albinosy są tworzone przez naturę.Żeby dyskutować trzeba posiadać wiedzę.

Opublikowano
  stan napisał(a):
...

Ludziska wreszcie skończy się tak jak przy gupikach czy paletkach, że już tam nie am nic prawdziwego tylko jedna wielka masa sztucznego obrzydliwego plastyku.

...



W Szczecinie meszka bardzo młody człowiek, który zdobywa wszystkie możliwe laury na europejskich i światowych wystawach paletek.

Sam jeździ do Brazylii i odławia, filmuje i bada życie tych ryb.

Jest miłośnikiem i zarazem hodowcą.

Hoduje formy dzikie oraz różne odmiany barwne paletek i jakoś nikomu - na przeróżnych forach - nie przychodzi na myśl, żeby mu (choćby jednym złym słowem) zepsuć reputację.

Opublikowano

No no, tylko ciekawe dlaczego nie zostały nigdzie sklasyfikowane przez badaczy jeziora ? Pamiętam jak czytałem o tym jak amerykanie się podniecali nie zdrowo że takie cudo sobie wyhodowali.


  demasoni napisał(a):
W Szczecinie meszka bardzo młody człowiek, który zdobywa wszystkie możliwe laury na europejskich i światowych wystawach paletek.

Sam jeździ do Brazylii i odławia, filmuje i bada życie tych ryb.

Jest miłośnikiem i zarazem hodowcą.

Hoduje formy dzikie oraz różne odmiany barwne paletek i jakoś nikomu - na przeróżnych forach - nie przychodzi na myśl, żeby mu (choćby jednym złym słowem) zepsuć reputację.



No i co w związku z tym ? To znaczy że trzeba nasze ryby z bastardyzować i zaśmieci , bo oni tak sobie zrobili ????

Przecież nik nikomu nie zabrania stworzyć sobie własnego forum miłośników krzyżówek i bastardów z jeziora Malawi i tam się dzielić tajemna wiedzą - CO Z CZYM ŁĄCZYĆ I JAK BEŁTAĆ ŻEBY COŚ SZTUCZNEGO WYSZŁO !

Opublikowano
  fish_magic napisał(a):
I tu się mylisz bo albinosy są tworzone przez naturę.Żeby dyskutować trzeba posiadać wiedzę.
Te akurat na 99,99% zostały stworzone nie przez naturę ale ludzi którzy znają naturę ... i to od wewnątrz :). Na naturalnych albinosach raczej sprzedawcy by się nie upaśli :). Myślę, że wiesz to tak dobrze jak ja tyle, że chciałeś dać pstryczka temu kto się z Tobą nie zgadza :D. Wiesz też zapewne dokładnie, że szanse na życie, tych dotkniętych anomalią genetyczną ryb są dużo mniejsze niż zwyczajnych ryb i że matka natura nie wytworzyła gatunku ryb w Malawi, który by cechował się tym defektem.
Opublikowano
  demasoni napisał(a):
W Szczecinie meszka bardzo młody człowiek, który zdobywa wszystkie możliwe laury na europejskich i światowych wystawach paletek.

Sam jeździ do Brazylii i odławia, filmuje i bada życie tych ryb.

Jest miłośnikiem i zarazem hodowcą.

Hoduje formy dzikie oraz różne odmiany barwne paletek i jakoś nikomu - na przeróżnych forach - nie przychodzi na myśl, żeby mu (choćby jednym złym słowem) zepsuć reputację.

Niech więc w Augustowie czy gdziekolwiek indziej żyje człowiek, który będzie zdobywał wszelkie laury na europejskich i światowych wystawach. Życzę mu jako patriota tego z całego serducha. Czym innym jest jednak aby na stronach Klubu, który z założenia ma skupiać miłośników ryb z jeziora, propagować to co prowadzi do ich kaleczenia. Ja na prawdę jestem w stanie zrozumieć, że sprzedawcy to sprzedają. Boli mnie, że tak jest ale rachunki, podatki itp, jednak zauważcie, że FM jako jedyny te ryby wręcz promuje. Wetknął w ten sposób kij w mrowisko. Uznał, że jest to mu potrzebne a może chciał być szczery a z tego co wiem faktycznie go to pasjonuje.ustawia się w tym momencie w ostrej opozycji do idei Klubu. Konflikt musi wybuchnąć. Szkoda, że tak się stało. No ale chyba stało. Promowanie bastardów godzi bowiem w sedno idei którą kieruje i powinien kierować się Klub.
  • Dziękuję 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
    • Skoro jeden pokarm jest dobry dla wszystkich ryb to jak ma się do tego obsada niepasująca żywieniowo...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.