Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiele było napisane na forum,ale jak chcesz się dowiedzieć więcej to poszukaj....


Może znajdziesz opinie doświadczonych hodowców pyszczaków,którzy piszą,że Flavus to planktonożerca,który odżywia się skorupiakami,w których są substancje odpowiadające za jego barwy...


A budowę pyska ma podobną jak rodzaj Cynotilapia...

Opublikowano

kiedyś sam uważałem flavusa za bardziej roślinożerną niż mięsożerną, jednak zmieniłem zdanie i uważam jednak, że jest bardziej mięsożerny niż roślinożerny, w akwarium nie pogardzi spiruliną ale jako dodatek a nie podstawa.

Opublikowano

Poprzednia dyskusja na temat preferencji żywnościowych flavusa zakończyła się pyskówką i zamkniętym tematem. Perez, kunta, brazylia teraz trochę konfabulujecie bo konkluzja była taka, że flavus jest wszystkożerny z przechyłem w którąś stronę. W którą, to już inna sprawa i tu zgody nie było i nie ma. Dlatego mówiąc wkurza mnie wasz pretensjonalny ton -

Haha,dopiero co o tym było Flavus jest wszystkożercą którego dieta w większości powinna się opierać na pokarmach roślinnych...",

Co do preferncji zywieniowych flavusa byla juz dyskusja tutaj jezeli masz cos ciekawego do powiedzenia i cos na potwierdzenie twojej tezy to zapraszamy do odpowiedniego dzialu, a jezeli masz zamiar tylko mowic o tym ze flavus to miesozerca bez zadnego potwierdzenia tego faktu to daj sobie spokoj.

Pewnie wychowali kilka pokoleń i z praktyki wiedzą....

Panowie zluzujcie pośladki, bo w tym momencie to wy okazujecie co najmniej brak szacunku dla rozmówcy.

Ja znalazłem coś takiego http://www.cichlid-forum.com/articles/p_flavus.php. Wynika z tego, że flavus wcina zarówno plankton jak i zeskrobane z kamieni glony. I tyle, jeśli miałbym hodować ten gatunek to by mi wystarczyło :)

Opublikowano

Tez to widzialem i nie jest tam napisane ze miesozerca.

Jak juz mowilem bylo o tym w tutaj i tez nikt nie udowodnil i przedstawil jednoznacznych dowodow na miesozernosc flavusa.

Szacunek mam do kazdego, niestety na prosbe o przedstawienie dowodow dostaje odpowiedz typu

opinie doświadczonych hodowców pyszczaków,

Czy wedlug ciebie jest to czyms poparte, wedlug mnie nie.

W tym momencie widze tylko to samo co bylo w tamtym watku, koledzy poprostu nie maja jak poprzes swoich slow.

Opublikowano
Co do preferncji zywieniowych flavusa byla juz dyskusja tutaj jezeli masz cos ciekawego do powiedzenia i cos na potwierdzenie twojej tezy to zapraszamy do odpowiedniego dzialu, a jezeli masz zamiar tylko mowic o tym ze flavus to miesozerca bez zadnego potwierdzenia tego faktu to daj sobie spokoj.


greghorNikt tutaj piany nie bije, bo na samym poczatku juz prosilem o otwarcie watku w odpowiednim dziale jak i o to aby koledzy udowodnili to ze flavus jest miesozerny, jak dotej pory dostajemy takie same odpowiedzi jak poprzednim razem, czyli jest miesozerny bo jest, i kto tu bije piane?

Opublikowano

Pisałem wcześniej ale zniknęło :?:

Tu się nie zgodzę z Tobą greghor - szacunek mam do wszystkich z kim rozmawiam ale denerwują mnie dowody/odpowiedzi typu - tak bo tak i już, albo zięć szwagra kuzynki ze strony Kądzieli miał kolegę który tak mówił więc tak musi być.

W poprzednim zamkniętym wątku próbowałem podpierać się dostępnymi mi książkami i w miarę "poważnymi" stronami www.

Wyszło z tego że na większości był opisany jako wszystkożerca, na kilku jako roślinożerca ale nigdzie nie znalazłem info o tym że jest to mięsożerca...

Teraz mam Flavusy (jeszcze miniaturki) więc się okaże w praktyce.


BTW jak doszedłeś do tego że Flavus bardziej ukierunkowany jest mięsożernie?

Sam myślę nad tym jak rozwiązać ten problem żeby czasami za późno się nie zorientować...

Opublikowano
Ja znalazłem coś takiego http://www.cichlid-forum.com/articles/p_flavus.php. Wynika z tego, że flavus wcina zarówno plankton jak i zeskrobane z kamieni glony. I tyle, jeśli miałbym hodować ten gatunek to by mi wystarczyło


I z tego wyraźnie wynika że jest wszystkożercą...idąc dalej na tej samej stronce jest opisany jako roślinożerca http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=889 i tak w każdym źródle które sprawdzałem-roślino bądź wszystkożerca.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.