Skocz do zawartości

schemat Denitryfikatora??


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kunta, w Twoim przypadu faktycznie pojawił się jakiś dziwny problem, że denitryfikacja na fiolkach nie chciała w ogóle ruszyć, nie wiadomo czemu... czary jakieś. Ale sądzę, że to był jakiś przypadek.


Co do NO2 czy siarkowodoru i wlewaniu tego do akwa.

W wężu jest jakieś 4 litry wody, kiedy NO2 skoczy tam np. do 5mg to przy rozcieńczeniu tego w akwarium 240L to daje stężenie NO2 w awarium: 0.08mg czyli po pierwsze takie stężenie nie jest szkodliwe ani dla dorosłych ani dla małych ryb a po drugie ono błyskawicznie zniknie bo wygłodniałe bakterie wsuną je momentalnie :)

Z siarkowodorem podobnie, z tym, że jego nie usuną bakterie a sam się ulotni.


Co innego jakby z jakiś powodów do akwarium leciało cały czas NO2 czy siarkowodór, wtedy trzeba reagować, ale 4 litry wody z tak małym stężeniem nic nie zaszkodzą.


Ale tak jak kunta napisał - trzeba przepłukiwać co jakiś czas, żeby nie doszło do sytuacji pojawiania się siarkowodoru, on się tworzy jak w wężu zbiera się za dużo biomasy albo jakieś inne zanieczyszczenia organiczne i trzeba je co jakiś czas usuwać.

I wydaje mi się, że taka sama sytuacja jest w filtrze z rury PCV, tam zasada działania jest taka sama z tym, że jest inny kształt. Jest tam złoże ceramiczne, więc ja bym zamiast przepłukiwania co jakiś czas wyjął takie złoże delikatnie wypłukał w wodzie odlanej z akwarium. Tylko, że tutaj pytanie - czy wtedy nie zostanie jakieś powietrze w porach cermiki? Jak zostanie wtedy filtr może nie ruszyć odrazu po wyczyszczeniu. Powietrze nie zabija tych bakterii, ale gdy ono się tam znajduje w postaci pęcherzy to one nie będą oddychać NO3 tylko powietrzem, dopóki się nie skończy a to może trwać kilka dni.

Można by zastosować jakieś złoże, które nie ma porów, tylko jest gładkie i zawiera tylko gładkie ścianki - tak żeby przy potrząsaniu całe powietrze wydostało się ze złoża.

Można policzyć jaka powierzchnia jest potrzebna, np. wąż 20M 3/4 cala ma pow. wew. 1,2m2 czyli tyle trzeba powierzchni płaskiej w denitryfikatorze, który ma pojemności 4Litry wody netto. Sama powierzchnia wewnętrzna rury PCV 100cm o śr 10cm ma na oko jakieś 0,25m2 czyli płaskich powierzchni trzeba jeszcze 1m2


W denitryfikatorze z rury PCV jest problem z jednostajnym przepływem w całej jego objętości, czyli jak dasz konstrukcję bez elektrozaworu to będzie bardzo powolny przepływ i wtedy w niektórych częściach ceramiki czy innej powierzchni biologicznej, woda nie będzie w ogóle przepływać i wtedy na pewno będzie się tam wytwarzało mnóstwo siarkowodoru. Zastosowanie elektrozaworu umożliwi przepływ skokowy, czyli np co 4 godziny duże ciśnienie przez 10 minut, wtedy cała woda ze wszystkich zakamarków zostanie wymieniona. Czyli jak rura PCV to tylko elektrozawór i skokowy duży przepływ.


Ja tylko napisze osobom, które nie słyszały o skokowym przepływie, że u mnie taka konstrukcja z elektrozaworem i sterownikiem czasowym działa od kilku miesięcy i się sprawdza. Co 4 godziny elektrozawór jest otwierany na 10 minut i wąż się przepłukuje kilkakrotnie. Następnie po 4 godzinach w zamknięciu w wodzie nie ma NO3.

Pisze to dlatego, że panowały mity, że wpuszczenie natlenionej wody zabija bakterie a to jest nieprawda, żeby sie przekonać można poczytać na temat bakterii denitryfikacyjnych.

Opublikowano

Zgadza sie tyle tylko ze w rurze czy jakimkolwiek innym ksztalcie mozesz zastosowac zloze ( ja bede wkladal Seachem de-nitratex) ktory zwiekszy Ci powierzchnie kilkudziesieciokrotnie I zalecany jest przeplyw ok 200lph wiec calkiem niezly I nie sadze aby konieczne bylo jego plukanie, wylaczanie itp.

Opublikowano

Stosowanie wkładu w rurze jest po to żeby bakterie miały miejsce na rozwój bo same ścianki nie wystarczają, to oczywiste.

Jasne, przy zastosowaniu wkładów biologicznych, stosunek wydajności do objętości filtra, jest dużo większa niż przy denitratorze wężowym. Tylko, że bardzo duża powierzchnia na bakterie nie jest dobra, ponieważ kiedy wydajność denitratora będzie za duża to w akwarium NO3 będzie zero a kiedy będzie zero to znaczy że do denitratora nie będzie dostarczane NO3 a wtedy pojawi się siarkowodór - denitrator nie może dobrze działać jak nie ma NO3, nie ma szans. Tak więc wydajność denitratora powinna być taka aby w akwarium NO3 było równe 5-10mg. Czyli jak wydajność jest za duża to w przypadku węża obcinamy metr albo kilka a w przypadku rury PCV wywalamy troche ceramiki. Dodatkowe minusy zerowego NO3 to to, że rośliny nie będą rosnąć (jeżeli ktoś ma) oraz może pojawić się zmasowany atak glonów. Na forach roślinnych można przeczytać, że zerowe NO3 jest równe z problemami (nie tylko dla roślin ale głównie atak glonów, zerowe NO3 bez zerowego PO4, a zerowego PO4 nie uzyskamy.).

Tak więc nie wiem czy to jest taki plus, że w rurze możemy dać dużo ceramiki i mieć wydajność 200L na godzinę :). Owszem, jak ktos ma akwa np 600L z dość dużą obsadą i przy tym mało miejsca obok akwarium na 60 metrów węża to wtedy rura PCV może wypaść lepiej pdo względem zajmowanego miejsca.

Jak ktoś myśli, że będzie miał NO3 zerowe w akwarium to jest w dużym błędzie, owszem będzie miał przez maksymalnie tydzień a potem problemy pojawią się ze wszystkich stron :)


Czy rury nie trzeba płukać? Jak się jej nie będzie płukać to na 100% będzie się tam zbierać martwa masa biologiczna oraz drobinki jakie zassał filtr z akwarium. A jak są warunki beztlenowe i zalega jakaś ilość martwej materii to wtedy powstaje siarkowodór. Tak że ja myślę, że płukać trzeba.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.