Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Te wkłady filtracyjne powszechnie stosowane nie nadają się do bezpośredniej filtracji wody akwariowej.

Tam musi być zastosowana filtracja wstępna oddzielająca większe cześci stałe (których jest bardzo dużo,a ich ilosc nie zmniejsza się w procesie filtracji akwarium),obojętnie czy w postaci waty/watoliny czy gąbki czy jakieś innej zgrubnej filtracji (choćby żwir),która można przepłukać czy wyrzucić i podmienić.

Opublikowano
Te wkłady filtracyjne powszechnie stosowane nie nadają się do bezpośredniej filtracji wody akwariowej.




UPS

a u mnie w takim razie też się nie nadają ale wodę przez to nieudawanie mam kryształ.

Ale to chyba taki skutek uboczny nie nadawania się.

Opublikowano

osobiście nie podoba się mi stosowanie dwóch pomp o całkowicie różnych charakterystykach w układzie równoległym, na jednym wężu. Zakładam że ta pompa CO równie dobrze upchałaby i kubełek i dodatkowe wkłady, tylko nalezałoby ją zamontować gdzieś na początku układu. bypass i rozdzielkę można by zrobić. Wtedy można by przełącząc mały obieg na duży i odwrotnie, czy ewentualnie odciąć przepływ przez UV i puścić bokiem przez pozostałe wkłady. A eheima wykorzystać jako szczelne wiadro do biologi bez własnego napędu.

W razie uszkodzenia pompy CO, wkładamy wirnik pompy do eheima, podłączamy do prądu i jedziemy dalej.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Update :)

Finalnie zdecydowałem się na układ, w którym obwody są rozdzielone. Idea jest taka, że poza charakterystykami pomp chciałem uzyskać pełną odrębność (zdublowanie) systemów. Eheim dostał więc swój odrębny filtr wstępny 100 mikro.

Na razie akwa dojrzewa więc nie mogę wypowiedzieć się na temat sprawności systemu 'pod obciążeniem'.

Pozdrawiam

post-9793-14695712551536_thumb.jpg

Opublikowano

Witam,

Dostałem na priv pytanie o koszt takiej instalacji więc pomyślałem, że może Wam się przydać taka informacja.

Generalnie filtracja mechaniczna na kubełkach to trochę zabawy - klejenie rurek PCV i trochę niespodzianek (dokupywanie różnych niespodziewanych dodatków - np. króćce do węży ogrodowych), ale moim zdaniem warto bo:

- pompa Omnigena - około 120 zł na Allegro razem z dostawą,

- obudowy filtrów - 3 x 30 zł = 90 zł,

- wkłady sznurkowe - 3 x 4 zł = 12 zł,

- elementy PCV - kolanka, trójniki, zawory, klej itd. - nie wiem dokładnie ale około 60zł,

- dodatkowy waż do filtra - około 10 zł / metr u mnie niestety było to 8 m = 80zł

Czyli razem około= 362 zł


Element 'nadobowiązkowy' Lampa UV Aquael 11W = 120 zł


Podsumowując: jeżeli ktoś nie lubi bawić się w majsterkowanie - to można za około 100zł więcej znaleźć kubełek z przepływem około 1000l/h. Operacja wtedy jest znacznie prostsza (po prostu mamy dwa oddzielne kubły). Jeżeli jednak ktoś lubi majsterkować to można zrealizować układ dokładnie na miarę co ma swoje zalety....

Powodzenia - pozdrawiam

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

ja czegos nie rozumiem, sam koszt tego eheima to ponad 400zl do tego dochodza koszty filtrow narurowych rurek pompy i nyych rzczy, nie lepiej bylo za to kupic 2 filtry zew Kubeł HW302A chinski 100zl sztuka co daje koszty tylko 200zl i mamy ten sam efekt


po co wydawac na filtracje taka kupe kasy!?

Opublikowano

Bo żaden kubeł nie da ci tego co.. klocki lego.Maszynownia szyta ze starannie dobranych elementów na miarę to wyzwanie dla każdego majsterkowicza :) A poważnie, zależy od potrzeb, wygody użytkowania, czasu i energii włożonej w projekt vs mocy kubła, zużycia prądu, możliwości dostosowania i rozbudowy.

Oczywiście jeśli komuś zależy. Jeśli nie zależy, kupuje FX-5 ;]

Opublikowano

Nie wiem, czy potrzebne Ci będzie odpowietrzenie. Chyba Sir_Yaro pisze o swoich narurowcach, że i tak mu wszystko znika bez odpowietrzania. To tylko kwastia czasu, żeby powietrze rozpuściło się w wodzie, ale przecież mogę się mylić :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.