Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ale rozumiem że większości kompletnie zwisa take podejście i rozumiem że takie nakierunkownaie jakie zrobiłem jest odbieranie jak głupie wymądrzanie.


nie chcę iść tą drogą rozumowania i wypowiedzi. Wolę ścieżkę ułatwiania, upraszczania, samokrytycyzmu i pokory.... i racjonalnej pomocy innym

Opublikowano

Drak ma rację,ja również staram się świecić tak jak to ma miejsce nad jeziorem czyli właśnie te 10-14h.Chociaż żeby w minimalnym stopniu odwzorować warunki(światło)tam panujące.Za krótkie świecenie ogranicza(tych pożądanych) rozwój glonów,bardzo znany przykład to akwa slawekosw :P

Opublikowano

Meritum tej kwestii "spornej" leży w podejściu.

Czy akwarium ma mieć jakiś szerszy wymiar zdobywania wiedzy czy tylko (lub głownie) ma służyć przyjemności estetycznej (tak sobie zdefiniowałem).

Prosty przykład : ospa rybia, jest lek, lejesz i po krzyku.Nie trzeba koniecznie rozważać po co i dlaczego i jeszcze dociekac powodów.

Ja uważam że jednak warto dociekać.

I coś mi sie zdaje że jestem w grupie mniejszościowej zważywszy na pomidory rzucone w moim kierunku :D

Opublikowano

Piszecie 8, 10, 12 czy też 14 godzin i tylko zwracacie uwagę na to że jak za krótko to źle, a ja się pytam co jak za długo.

Od jakiegoś roku świecę:

Start 6.30 - jedna świetlówka 36W - po to aby ryby się obudziły na karmienie o 7

O 17 dochodzi do tego 5 świetlówek żeby było jasno jak wrócę z pracy

22 - wyłącza się 5 świetlówek

23 - wyłącza się pojedyncza zapalona rano.


Z tego wychodzi że dzień trwa u mnie jakieś 16,5 godziny.

W sumie ryby nie narzekały że niewyspane czy coś ale tak na poważnie to czy może im zaszkodzić?

Dodam tylko że żadnego światła nocnego nie ma.

Wyłączam nawet głowicę żeby spokojną noc miały...

Opublikowano

jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi !


ale rzeczywiscie napisalem celowo ze mam krotkie ..... pytanie . wystarczyla by mi wypowiedz: 6,8,10,12,14,18 czy takie tam

a nie zeby klubowicze sie przez zemnie klucili .


problem mam w tym ze po miesiacu czasu mam calutkie szklo juz w glonach i martwilem sie ze za dluzo swiece !



z gory jeszcze raz dzieki za odp ! pozdrawiam wszystkich !!!

Opublikowano

Więcej światła to z pewnością więcej glonów.

Czy może zaszkodzić ? Nie wiem czy ktokolwiek robił badania z zachwianiem cyklu dzień/noc.

Niemniej większośc zwierząt żyje w/g tego cyklu,więc wazne aby on występował.

Jeśli to jest zachowane to do odmeinności czasu zwierzęta przystosują się.

Przykład : ryby żyjące w zamulonych/mętnych zbiornikach, tam "noc" trwa zdecydowanie dłużej.

Inny : róznica czasu trwania między płycizną a powiedzmy 10m lub głębiej.

Opublikowano

a ja swiecilem w poprzednim akwarium (3X30W) od 8 do 21:30 i roslinki rosly i rybki byly szczesliwe w nowym akwarium planuje zmienic na 1X54W 8:00 do 21:30 plus 1X54W od 12:00 do 20:00 zeby nacieszyc oko jasnym i kolorowym akwarium.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.