Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, zauważyłem że jeden z moich Autarusów od kliku dni ciągnie za sobą długie nitkowate odchody, ryba ogólnie jest w dobrej formie ale w porównaniu do reszty pobratymców częściej kryje się w ciemnych zakamarkach. Karmie je spiruliną 36% oraz mrożoną artemią ale mam zamiar bardziej zróżnicować dietę.Jeżeli chodzi o parametry wody to wszystkie są ok, jedynie NO3 = 0,025 mg, temp. wody 26st. , filtracja ATMAN CF 1000 + ATMAN At 202


czy ta przypadłość jest poważna ( zagraża życiu ryby) , jak leczyć?

Opublikowano

NO3 = 10 ale muszę doprecyzować, otóż obecne warunki nie mogą mieć nic wspólnego ze stanem mojej ryby ponieważ to jest świeże akwarium które dopiero co dojrzało i wpuściłem do niego ryby, a owe cienkie odchody utrzymują się od dłuższego czasu, jeszcze ze starego baniaka - tam kiedy rzeczywiście miałem trudności z utrzymaniem stabilności parametrów, ale nie przekraczały one nigdy większych stężeń. Przeważnie to było np. NO2=0,1 , NH3=0,5 robiłem więc podmiankę co kilka dni ok 25%.

Opublikowano

czy ktoś ma propozycję co powinienem zrobić, chodzi mi o to czy powinienem odizolować ,,słabe'' ryby Auratusa (ok 5cm), który od kilku dni ma nitkowate odchody, chowa sie w cieniu i pobiera pokarm sporadycznie oraz Saulosi coral (ok 2,5cm) -rybka od kilku dni jest osowiała, większość czasu spędza na dnie , nie pobiera pokarmu i wydaje mi się że ma jakieś większe oczy, tzn czarniejsze. Zastanawiam się czy ich przypadłość może się w końcu przenieść na inne, zdrowe ryby ?


Parametry wody w normie, wczoraj zrobiłem rybom głodówkę, dzisiaj stan - bez zmian, tzn ani lepiej ani gorzej.

Opublikowano

Na pewno powinienieś mieć drugie akwarium (zbiornik,więc niekoniecznie typowe akwarium) uruchamiane w razie choroby lub też jakichś nieprzewidywalnych zdarzeń.

Powinieneś odseparowac chore ryby, choćby dlatego że mogą być atakowane-przeganiane.

W naturze nie ma "zmiłuj się".


A w tym osobnym zbiorniku w razie choroby to przynajmniej optymalna temp. + dobre napowietrzanie + dobra filtracja.

Oraz poszukanie w internecie na forach (o ile nie masz stosownej literatury chorobowej ryb,a jest taka).


Jeszcze drobna uwaga odnośnie zbiornika: może być plastik , fajna sprawa bo nie zbijesz, masz różne kształty , pojemności,a po użyciu możesz wykorzystac do zgoła czegoś innego.

jednakże z jednym waznym zastrzeżeniem : plastik bezwzględnie musi mieć symbol dopuszczenia do kontaktu z żywnościa (zdecydowana większość ma) (symbol łyżki i widelca z reguły na spodzie, wytłoczony w trakcie produkcji).


Takie pytanie do "starych" : w latach około 80-tych była wydana polska książka odnośnie chorób ryb, naprawde rewelacyjna.

Czy ktoś z kolegów ma tą książkę?

Opublikowano
a o czym może świadczyć pocieranie się ryb o dno czy dekoracje, robią to tylko niektóre i raczej sporadycznie
Np o wysokim poziomie związków azotowych w wodzie.
Opublikowano
a o czym może świadczyć pocieranie się ryb o dno czy dekoracje, robią to tylko niektóre i raczej sporadycznie
Np o wysokim poziomie związków azotowych w wodzie.


zw azotowe przede wszystkim. Przyczyna moze tez byc np. nieciekawy zestaw pokarmow, np. zbyt duzo miesa dla wszystkozernych, rowniez zbyt duzo pokarmu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.