Skocz do zawartości

Startujemy: 250x50x50:)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mimo sporego doświadczenia w kwestiach konstrukcji i wytrzymałości wszelkiego rodzaju gadżetów, również tych DIY, nie moge sobie poradzić z kilkoma kwestiami...

Po pierwsze:

Podłoga, a właściwie "jej brak", tak mam krzywe to ustrojstwo że wogóle zastanawiałem sie nad postawieniem zbiornika. 40 lat temu jak kładziono parkiet nie wiedziano chyba co to jest poziomica, na dł. zbliżonej do dł. akwarium różnica poziomów wynosi ok 2 cm, w drugą strone nie jest lepiej, 50 cm i różnica +/- 3 cm :!: Mało brakło i na łacie oczka by nie było widać:) Zastanawiam sie co w tej sytuacji robić, czy spawać stelaż i kombinować z długością wzmocnień, poprzeczek i bóg jeden wie czego jeszcze aby uzyskać poziom czy zrobić szafke z wykonaniem której jako stolarz nie będe miał najmniejszego problemu. Ma ktoś ponad 600 litrów na takim regale :?: I tak zupełnie na boku, gdyby ktoś chciał żebym mu coś sklecił, kuchnie, szafe, garderobe- oczywiście w ramach współpracy pomoge:)

I druga sprawa:

Osobiście mam wrażenie że zbędnie o to pytam, z drugiej strony kto pyta nie błądzi stąd pytanie- czy jest potrzeba przy tak małej powierzchni dna dzielić tafle na dwie części w celu rozłożenia naprężeń??

Opublikowano

Jak sie nie myle to najdalej wczoraj czytałem o tym rozwiązaniu... Niestety w moim przypadku nie wchodzi to w gre z kilku przyczyn. Musze poszukać rozwiązania które umożliwi mi postawienie akwa bez ingerencji w podłoge, ściany no i przede wszystkim sufit:)

Opublikowano

Takiego akwarium raczej co tydzień się nie stawia, więc może lepiej pomyśleć nad solidnym, a przy tym lekkim, stelażem z możliwością poziomowania(regulacji wysokości). Nie trzeba wylewać betonu, a całość będziesz mógł spokojnie obudować płytami meblowymi.

Opublikowano

Ja miałem podobny problem i dwa rozwiązania do wyboru:


1. Lekki stelaż obudowany tylko z dwu stron(zbiornik ustawiony w rogu pokoju) znacznie lżejszy od standardowej szafki akwarystycznej z płyt mdf,


2. Wylewka betonowa + standardowa szafka,


Wybrałem rozw. nr 1 i jak najbardziej jestem zadowolony :mrgreen:, co więcej nie żałuję ani grosz wydanego na to rozwiązanie. Do tego dokładność regulacji poziomu wody < 1[mm] :mrgreen: . Ale pewnie można kasę wydać na inne rzeczy a potem się ...denerwować gdy coś będzie nie tak. Poza tym, żeby taki cokół miał wystarczającą wytrzymałość musi niestety być odpowiednio wysoki. Np. 2cm wylewka, w dodatku nie związana z podłożem to imo nie jest najlepszy pomysł :twisted:.

Opublikowano


cokol wystarczy ze bedzei taki wysoki by zniwelowal nierownosc, materialy takie jak cement itp maja niewobrazalnie duza wytrzymalosc na sciskanie w przeciwienstwie do zginania



Przepraszam, ale jakoś nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić. Przecież przy takim rozwiązaniu warstwa wypełnienia bedzie różnej grubości; z tego co pisał kamilo to z przedziału [0;5cm]. I nawet dobrze przygotowana, oraz związana zaprawa przy prozaicznych czynnościach manipulacyjnych zacznie się kruszyć. Ale to tylko tak na wyczucie, bo konstrukcje betonowe dopiero przede mną :wink:.


Smurv wykonywałeś kiedyś samodzielnie taką wylewkę, albo miałeś do czynienia z "obróbką" betonu w praktyce? Ja pod poprzednim zbiornikiem zastosowałem właśnie takie rozawiązanie i faktycznie sprwadziło się w 100%. Jedyny minus to własnie konieczność przygotowania odpowiednio grubej warstwy.

Opublikowano

agua skalar dlaczego myślisz że taka wylewka nie zda egzaminu :?: Wg. mnie ma to racje bytu, gdyby tak na chłopski rozum położyć na samym spodzie taki kawał płyty który ma 18 mm grubości i obudować go czymś w rodzaju ramki tak aby ponad tą 18 mm płyte wystawał kawałek zabudowy (przyjmijmy że 60 mm) to dając wylewke 4cm ( 40 mm ) i tak zostaje mi 2 centy na to aby wstawić w to tzw. korytko szafke. Jak dla mnie to urak to będzie miało i co najważniejsze będzie spełniało swoje zadanie nie powodując jednocześnie ryzyka że z biegiem czasu coś sie z tym stanie. Całośc ma jeszcze jedną przewage, mianowicie ciężar całości konstrukcji, mam na myśli szafke, akwa i całą reszte, jest rozłożony na całej powierzchni a nie tylko na wspierających całą budowle nogach.

Opublikowano
Wg. mnie ma to racje bytu, gdyby tak na chłopski rozum położyć na samym spodzie taki kawał płyty który ma 18 mm grubości i obudować go czymś w rodzaju ramki tak aby ponad tą 18 mm płyte wystawał kawałek zabudowy (przyjmijmy że 60 mm) to dając wylewke 4cm ( 40 mm ) i tak zostaje mi 2 centy na to aby wstawić w to tzw. korytko szafke.


Przepraszam, ale nie rozumiem.


Wg. tego co napisałeś, to na nierówną podłogę układasz grubą(18mm) płytę wiórową z 4cm obramówką. Następnie całość zalewasz jakąś masą poziomującą(o wadze całkowitej ok. 50kg), po czym stawiasz na tym ok. 1 tys. kg.

Opublikowano

smurv popraw mnie jeśli się mylę, ale wszelkiego rodzaje wyleki stosuje się na odpowiednio przygotowane powierzchnie, aby ułatwić wiązanie. W tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z polakierowanym parkietem, lub płytą meblową, które na pewno nie sprzyjają związaniu wylewki z podłożem.


Ja niestety też z budownictwem mam trochę więcej wspólnego niż przeciętny zjadacz chleba. Ale nie jest to przedmiotem dyskuji, więc moje dywagacje odnośnie tematu proszę traktować z nalezytym dystansem :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.