Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, mam problem z pompą do sumpa (ok.100L keramzyt,zeolit,ceramika,biobale,gabki) Mam akwarium 160x60x60 576L aktualnie jest Eheim 1262 Wydajność pompy: 3400 l/h Max. wysokość podnoszenia: 3,7m Pobór mocy: 80W Mam jeszcze w razie awarii 2x Ocean runner 2500 2x bo jedna na wejscie i 1 na wyjscie bo podobno 1szt. nie da rady (OR 2500 wydajność max. 2400l/h max. wysokość podnoszenia 2.6 m pobór mocy: 38W) i tu tkwi cały problem 80W Non-stop to dużo za dużo dla mojego budżetu i szukam oszczędności. Czy jedna pompa OR 2500 da rade? Wysokość pompowania to około 1,6m Zastanawiałem się również nad pompą od centralnego ogrzewania Firmy Grundfos model Alpha 2 pobór mocy 5W-22W bardzo energoszczedna w porownaniu do innych pomp C.O. Na I biegu około 300L/h (pobór 5W) II biegu przy nie całych 2m to 800l/h 13W nie za mało ? IIIbieg pełne obroty przy 2m to juz 1600l/h 22W pobór Chciałbym się również dowiedzieć jaki jest potrzebny przepływ w takim sumpie do prawidłowego jego funkcjonowania?? Proszę o pomoc forumowiczów!! Pozdrawiam

Opublikowano

OR2500 da radę.

A przepływ powinien być :)

Ok, to żart, ale nie do końca. Jeśli sump pełni rolę jedynie filtru biologicznego, to w sumie wystarczy, aby woda się w nim przelewała i nie było zastojów. Co innego, jeśli sump ma również pełnić rolę filtra mechanicznego - wtedy musisz zapewnić odpowiednio silne ssanie brudów.

Opublikowano

Jeśli nie przeraża cię cena Grundfosa to go kup spokojnie wystarczy. Ja mam w swoim baniaku 1300L Leszczyńską pompę na licencji Grunfosa 25POr60C cały czas chodzi na I biegu pobiera 50W.

Nie zgodzę się z Sysem, że pompa ma coś wspólnego z rodzajem filtracji mechaniczna czy tylko biologiczna. Mój sump służy mi do filtracji mechanicznej i biologicznej a pompę mam jedną. Mówiąc inaczej jeszcze nie widziałem pompy C.O która by mała taki ciąg by zasysała cały brud z akwa do sumpa. Na zbieranie brudu z dna jest tylko jeden sposób zamontowanie pompy cyrkulacyjnej by spychała brudy w jedno miejsce a następnie odmulanie.

Żadna pompa do C.O nie zapewni ci odpowiedniej cyrkulacji w zbiorniku jeśli nie masz filtra wew. lub pompy cyrkulacyjnej.

Opublikowano

Do środka ma iść PF 1000 Zastanawiam się czy kupić grundfosa bo w gre wchodzi wyłacznie wymieniony model z przyczyn oczywistych jest bardzo oszczedny,(max. wydajnosc to 1600L/h przy 2m) cała reszta pobiera od 30W w góre.Pytanie tylko czy jest sens ?Bo musiałbym sprzedać wszystkie swoje pompy i moze by stykło. Co do sumpa to wydaje mi się ,że przy pudełku przelewowym (nie to w krztałceie odwróconego "U" tylko jakby komin ucięty na samej górze i wywiercona dziura w bocznej szybie) i tak nie bedzie spełniał roli filtra mechanicznego bo nie wydaje mi się ,żeby akurat wszystkie zanieczyszczenia pływały ,aż tak wysoko :P Powiedzcie jeśli się myle (: Chciałbym ,aby sump również pełnił funkcje jako mechanik ,ale nie wiem na ile jest to możliwe. Wiec min. przepływ w sumpie ile L/h ?

Opublikowano

Tak czytam ten wątek i Ja bym chyba wybrał tego Grundfosa. Tak na szybko obliczyłem, że redukując zużycie prądu o jakieś 60W(bo na pobór rzędu 5 raczej bym nie liczył) po roku oszczędzasz już jakieś 200zł, a po 2 latach praktycznie zwraca się koszt zakupu pompy :D. Mnie jednak bardziej zainteresowała funkcja "redukcji nocnej". Jeśli to działa tak jak myślę, to w dzień kiedy ryby są bardziej aktywne można by ustawiać większy przepływ, a nocą ograniczać go w pewnym stopniu pozostając przy średnim dziennym koszcie zużycia energii na poziomie standardowej pompy. A odnośnie do pytania o połączeniu filtracji mechanicznej i biologicznej w sumpie, to chyba kiepski pomysł. Idąc tym tropem zapewne w pewnym momencie napotkałbyś nie tyle problemy związane z mocą samej pompy co z zapewnieniem odpowiedniego przepływu – podawania odpowiedniej ilości wody do komory pompy.

Opublikowano

Przepustowość sumpa można zrobić powiększając grzebień , oraz wielkość przegród w sumpie( tych przez które przepływa woda) więc nie ma problemu aby działał jako mechaniczno-biologiczny.

Do tego mocna pompa( red dragon 6500, a co pomarzyć można :mrgreen:) , a do środka pompa cyrkulacyjna.

Opublikowano
A odnośnie do pytania o połączeniu filtracji mechanicznej i biologicznej w sumpie, to chyba kiepski pomysł. Idąc tym tropem zapewne w pewnym momencie napotkałbyś nie tyle problemy związane z mocą samej pompy co z zapewnieniem odpowiedniego przepływu – podawania odpowiedniej ilości wody do komory pompy

Powiem tak testuję te rozwiązanie od 3 m-cy i nie widzę ,póki co spadku przepływu wody do komory pompy .Pierwsza komora robi za mechanika jest w niej włóknina .Jak na razie mam również wew w zbiorniku ,ale przy najbliższym serwisie wyrzucam gąbkę i zostawię samą głowicę ,do momentu zakupu cyrkulacyjnej

Opublikowano

Zapewne macie rację, ja obliczałem to tylko typowo teoretycznie. Ale we wcześniejszej wypowiedzi miałem na wyśli, że nieodpowiedni dobór hydrauliki, a autor pisał o nietypowym rozwiązaniu, może uniemożliwić podanie wystarczającej ilości wody.



8e5a0ad50691f130med.jpg

Opublikowano

Wiekszego Sumpa się nie da ,bo ogranicza mnie szafka, mysle ze jest wystarczający :P Najoszczednieszym rozwiazaniem na 100% jest Grundfos, ale zobacze jak odpale akwa i zasypie sumpa ile faktycznie bedzie pobierać prądu. Jak myślicie czy sumpa zostawić jednak jako biologa czy biolog-mechaniczny? I czym zasypac sumpa? (planuje keramzyt, ceramike, biobale zeolit, i gabki) I jeśli sump bedzie jako biologiczny o przepływ może być jak najmniejszy ? Może do środka cos jako mechanika? Mam oceanrunner PF 1000 1000L/h -10W. Bo chyba nie ma sensu dorzucać jeszcze jakiegoś np. kubełka skoro zależy nam na oszczednosci W Chociaz fluval 304 pobiera 13W Co myslicie? Dzieki za odpowiedzi!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.