Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam tło strukturalne z jakiejś pianki styropodobnej ale chciałabym je docisnąć do tylnej szyby. Mam problem z odmulaniem tamtej strefy i ryby mi tam wpływają( kilka tam padło i był problem z wyłowieniem). Pytanie: czy musze je czymś kleić czy wystarczy dociąć i wcisnąc pod wspornik i czy on wytrzyma? Dodam że moje akwa już funkcjonuje a przy okazji podmiany chcę to poprawić. Help :)

moje tło jest tego typu :

Opublikowano

ja bym radzil przykleic,tlo jes bardzo wyporne,(wsadz tlo do wody i zobacz ile musi sily uzyc aby je utrzymac pod woda)istnieje ryzyko wyrwania wspornika a nawet rozszczelnienia akwarium.

Opublikowano
ja bym radzil przykleic,tlo jes bardzo wyporne,(wsadz tlo do wody i zobacz ile musi sily uzyc aby je utrzymac pod woda)istnieje ryzyko wyrwania wspornika a nawet rozszczelnienia akwarium.


nie przesadzalbym tak bardzo. mialem tlo z cr 65, styro 5 cm i bylo ponad rok pod belka "na wcisk". nie zaobserwowalem poluzowania spoin, tudziez innych niepokojacych objawow. klejenie tla w dzialajacym baniaku = totalna rozwalka, wiec ja bym wsadzil na wcisk i kontrolowal sytuacje. na bank nic sie nie stanie.

Opublikowano

Właśnie mam już rozwalkę, może nie totalną ale jest. Moje przeczucie mi mówi że powinno wytrzymać na wcisk bo tło do tej pory i tak opierało się na wsporniku środkowym. Strach jednak jest silniejszy i postanowiliśmy że od góry przykleimy silikonem (od dołu będą trzymać kamienie). Spuściłam już część wody i wysuszyłam tło no i miejmy nadzieję że bedzie dobrze.

Opublikowano

Slawek, gdzies na forum już ktoś pisał, że mu wyrwało wspornik, więc ja bym osobiście nie ryzykował. Jeśli próbując utrzymać tło pod powierzchnią musiałbym użyć dużej siły, to nie zaryzykowałbym wciskając je pod wspornik bez przyklejenia do tylnej szyby.

Opublikowano

Z tego co pamiętam to chyba koteczek miała jakieś akcje z powyrywanymi wspornikami.

Jeżeli będzie doklejone do tylnej szyby to myślę że powinno być spoko - bez tego hmmmm może wytrzymać ale nie musi.

Opublikowano

zgadzam sie z wami na calej linii. myslalem poprostu, ze kolezanka nie chce demolowac akwa i pytanie bylo o zalozenie tla podczas podmiany (gdzie uzycie silikonu jest niemozliwe). oczywiscie, jezeli ma mozliwosc wklejenia to jak najbardziej :wink:

edit: koteczek nie ma juz malawi. zdradzila nas na rzecz roslinnego :twisted:

Opublikowano

Czytałam historię koteczka, przykra sprawa, tego sie właśnie bałam. Tło już mam na nowo zamontowane.Nawet łatwo poszło.

Spuściłam przy okazji podmiany 1/3 wody, wyjęłam i wysuszyłam tło. Mąż mi dociął tło na wymiar i przykleił je silikonem w miejscu gdzie nie sięga woda (całkiem szeroki pas).Pod wspornik i po bokach wcisnął kliny ze złożonych kartek papieru a od dołu tło jest dociśnięte kamieniami i na razie schnie. Wygląda idealnie ale czy nasze zmagania dadzą 100% efekty okaże się jak wyschnie silikon i zaleję całość wodą.

Na razie pyśki zyskały całkiem sporo miejsca dla siebie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.