Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

matko, polecacie koledze cyrkulator 2000-3000 l/h do 240 litrów? Nie przesada? Ja rozumiem, że kubły specjalnie wielkiego ruchu nie robią - 405 może, ale jaki jest sens wsadzania takiej ilości sprzętu? Jeszcze cyrkulatory za ponad 200 złotych... Świat stanął na głowie...


Czy nie lepiej zostawić F405 jako biologa (perspektywicznie, w razie zmiany akwa na większe może się przydać), sprzedać F205 i kupić w zamian jakiś wewnętrzny lub powerheada? Taki z gąbką - ok. 1000-1500 l/h wystarczy. Łatwiej to czyścić raz w tyg, niż wyjmować i czyścić kubeł. Dla mnie filtr mechaniczny, jeśli ma spełniać rolę mechanika, musi być czyszczony często, inaczej przecież zamienia się też w biologa. To że w 405 wsadzisz gąbki i powiesz mu - będziesz mechaniczny! i nie zajrzysz tam 2 miesiące, to będzie pełnił taką samą rolę, co 205 zasypany ceramiką... A wątpię, by chciało Ci się co tydzień-dwa czyścić kubeł.

A nie wyobrażam sobie przemiału 3000 l/h w akwa o długości 120cm...

Opublikowano

cyrkulator 3000l/h to żadne "halo" dmuchnie na 50 cm, nie dalej. Trudno polecać wewnętrznego jeżeli założeniem jest wyprowadzenie filtracji poza akwarium :wink:

To że w 405 wsadzisz gąbki i powiesz mu - będziesz mechaniczny! i nie zajrzysz tam 2 miesiące, to będzie pełnił taką samą rolę, co 205 zasypany ceramiką... A wątpię, by chciało Ci się co tydzień-dwa czyścić kubeł.
póki co rozmawiamy o sprzęcie, nie o jego obsłudze. IMO lepiej czyścić kubeł co dwa tygodnie niż co tydzień bawić się w wyciąganie głowicy i jej ponowny montaż. (mówie na przykładzie własnego akwarium - może inni mają łatwiej)


Z jakich powodów byś nie kupił?
pisałem już o niej na forum. Generalnie: jest tandetnie wykonana, czasem trzeba ją puknąć żeby zaczeła pracować no i warczy (ta na przyssawkach troche mniej)
Opublikowano
cyrkulator 3000l/h to żadne "halo" dmuchnie na 50 cm, nie dalej.

Mam Atmana AT-203 z przepływem 2000l/h i robi spory młyn w 150cm. Taka jest różnica między cyrkulatorami a powerheadem?

Nie wiem, ale dla mnie takie zestawienie 2 kubłów + cyrkulator jest zbędnym dziwactwem... do tego drogim.

Trudno polecać wewnętrznego jeżeli założeniem jest wyprowadzenie filtracji poza akwarium

Nie widziałem nigdzie, że kolega ma taki priorytet.

Opublikowano

Możecie powiedzieć konkretnie jakie tu rozwiązanie zastosować na pewno będą dwa Fluvale 205 i 405 . 205 to biolog a mechanik 405 co do jeszcze czegoś są rożne pogłoski więc proszę o zwężenie tego tematu .

Opublikowano
Możecie powiedzieć konkretnie jakie tu rozwiązanie zastosować na pewno będą dwa Fluvale 205 i 405 . 205 to biolog a mechanik 405

ale dlaczego upierasz się przy tym rozwiązaniu?

Jak dla mnie może być już bez żadnego wewnętrznego.

Opublikowano

Kisor, wez pod uwage, ze te cyrkulatory maja b.szeroki strumien na wylocie. Mam jvp 12000 l/h w 450 l(150 cm) i dmucha porownywalnie z glowica 3000 l/h. Wiec imo nic za duzego. Moje jvp nie warczy, ma swietnie regulowane wyloty, jest na przyssawkach- nie na magnesie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.