Skocz do zawartości

Co powiecie o tych parametrach wody?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam


Jak w temacie, akwarium 240l profil (ok. 216l realne). Akwarium dopiero startuje, woda filtruje sie (tetra 700 i tetra in 1000) juz 20 dni z uzdatniaczem. O to wyniki testow , ktore dzis wykonalem:


- ph 7,5

- tw. weglanowa 12

- tw. ogolna 24 (az!!!)

- NO2 - 0

- NO3 - 0


Najbardziej nie podoba mi sie twardosc ogolna 24!!! Wg instrukcji testow jest to woda twarda (20-30 stopni) ale jest jeszcze b. twarda (powyzej 30stopni). Czy mam cos robic z ta twardoscia? Na dniach chce wpuscic ryby.

Opublikowano

No to Cię muszę zmartwić... jeśli NO2 i NO3 są równe 0, to najprawdopodobniej cykl biologiczny jeszcze nie wystartował... Dodawałeś biostartery, albo jakieś odżywki :?: Jeśli bakterie nie mają się czym żywić, to i w rok się nie namnożą :wink: .


A twardością się nie przejmj, jest mało istotna.

Opublikowano

ja rowniez mam no2 i no3 rowne zero a akwa stoi od miesiaca i dojrzewa plywaja w nim rybki "startery" normalnie przyjmuja jedzenie itp, czyli to oznacza ze moje akwarium nie jest dojrzale?


No3 sprawdzalem dzisiaj testami zoolek

Opublikowano

nebe podał fajny link który wiele wyjaśnia, co do pytań kolegów viti i rahita to jest tak że po dojrzaniu akwa NO2 zanika zą do koniecznego 0 natomiast na skutek przemiany NO2 pojawia się nowy związek czyli NO3 i w dojrzałym akwa jakiś poziom NO3 występuje. Całe nieporozumienie tkwi w tym że jeżeli akwa długo dojrzewa i nawet ma jakiegoś startera to poziom NO3 bedzie niewielki i cały szkopuł tkwi w tym aby mieć dobry test żeby móc to zmierzyć. Wymieniony powyżej test zooleka tego nie wykryje na 100% bo akurat test zooleka na NO3 to jest do bani kompletnie.

Opublikowano

Problem też może być taki, że jeśli za starter w akwa np. 300l posłużą 2 gupiki, to choćby nie wiem, jak się starały, nie naprodukują tyle zanieczyszczeń, żeby przygotować florę bakteryjną wystarczającą, żeby przerobić cały syf po stadzie pyszczaków... Dlatego ostrożnie, powoli i stopniowo zacząłbym zarybiać akwarium docelową obsadą. Moze takie dodawanie po jednej, czy kilku rybach co jakiś czas nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem, ale monitorując parametry będziesz spokojny, że wszystko jest ok.

Opublikowano

a jeżeli dodam jakiegoś biostartera to wtedy ta całą maszyne ruszy czy tez nie?


Kiedyś pracowałem w oczyszczalni sciekow i tam jest cos na podobnej zasadzie, tylko ze tam bakterie nitrifikacyjne potrzebowaly pozywki w postaci wlasnie zanieczysczen i tak sie zastanawiam czy jezeli doleje biostartera i nie bede mial zbyt wielu zanieczyszczen to te bakterie nie poumieraja?


Obecnie w akwa pkywaja dwa male zbrojniki a akwarium to 160l.

Opublikowano
Kiedyś pracowałem w oczyszczalni sciekow i tam jest cos na podobnej zasadzie, tylko ze tam bakterie nitrifikacyjne potrzebowaly pozywki w postaci wlasnie zanieczysczen i tak sie zastanawiam czy jezeli doleje biostartera i nie bede mial zbyt wielu zanieczyszczen to te bakterie nie poumieraja?

No i sam sobie odpowiedziałeś :wink: . Biostartery zazwyczaj zawierają szczepy bakterii. W instrukcji z resztą jest napisane, żeby 24h po wlaniu biostartera do świerzo zalanego akwarium wpuścić pierwsze ryby. W końcu, jak sam napisałeś, bakterie bez pożywki w postaci zanieczyszczeń zginą.


Czy glonojady wystarczą :?: Porównaj sobie ilość zanieczyszczeń produkowanych przez dwa małe glonojady, do ilości zanieczyszczeń produkowanych przez kilkanaście pyszczaków :twisted: .

Opublikowano

ok zgadzam sie dwa male "glonojady" w porownaniu z pysiami to mali dostarczyciele zanieczyszczen,ale... jeżeli np sypnalbym kilka szcypt pozywienia, ktorego przeciez w calosci zbrojniki nie zjedza i on zacznie sie rozkladac, czyli zanieczyszczac i podobnie jak odchody zaczna byc zrodlem pozywki, jak myslisz ma to wogole jakis sens???

Opublikowano
jak myslisz ma to wogole jakis sens???

Jak najbardziej. Nie ważne jak to zrobisz, ważne, żeby bakterie miały jakąś pożywkę. Tak, czy siak, na początku dobrze jest trochę nabrudzić, żeby filtry były "gotowe" na przyjęcie pysi.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.