Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nabe: nie rozumiem -ceramika do sumpa jest droższa niż do kubełka ? Nie pisz, że do sumpa się więcej wsypuje. tego tez nikt nie wymaga. Jeśli 10 l wkładu wystarcza w kubełku, to 10 l. wystarczyć musi i w sumpie.

A bo tak: duże akwarium -> niech będzie dużo ryb -> załóżmy że kubeł tego nie uciągnie, więc sump, bo tam można zrobić większe złoże itd. Taki w uproszczeniu był tok rozumowania. Ah, i jeszcze jedna zaleta sump vs kubeł - możliwość zrobienia złoża zraszanego. Które podobno ma o wiele większą wydajność niż zanurzone całkowicie. Czy wtedy mogłoby mieć proporcjonalnie mniejszą objętość?

Opublikowano
Z tego co sie orientowalam powinnam miec stelarz ze wzmocnieniami poprzecznymi, co samo w sobie juz mocno utrudniadostep do sumpa

Tak, ale niemal wszystkie stelaże je mają, i jakoś to nie utrudnia dostępu do sumpa. Policz koszty związane z montazem sumpa:

- zbiornik sumpa

- wklejenie przegród

- zakup pompy

- wklejenie komina

- grzebień

-wykonanie otworów min 2/komin

- srubunki 40 mm i 25 - wg ilości otworow w szkle

- srubunek szybkozłaczka do pompy

- 4 m rury 40 spustowej

- 6 m rury 25

- przyjmik min 10-15 kolanek, łuków itp. łącznie

- przyjmij min dwa zawory fi 40 i 25

- zakup odpowiedniej ilości wkładów - tu się może okazać że gabka nie jest wcale taka tania

- transport tego wszystkiego. dostaniemy to wszystko w jednym miejscu ? i za pierwszym razem ?

kontra zakup dwoch kubłów np. Unimax 700 w pełni gotowy do pracy (nie przejmuj się jego mała wydajności l/h. Jest idealny jako biolog nie filtr uniwersalny. resztę nadrobisz i tak poteznym mechanicznymi np. Koralią 5


Dla mnie przy tej pojemności, patrząc od strony możliwości (wykorzystamy je? np. odplyw do kanalizacji?) i kosztów to wszystko wskazuje już na sumpa, ale dochodzą jeszcze inne aspekty....

Ah, i jeszcze jedna zaleta sump vs kubeł - możliwość zrobienia złoża zraszanego. Które podobno ma o wiele większą wydajność niż zanurzone całkowicie. Czy wtedy mogłoby mieć proporcjonalnie mniejszą objętość?

to już nie zaleta, bo można kupić kubełek pulsacyjny. Teoretycznie złoże mogłoby mieć mniejszą objętość. Niestety tu nie wiem o ile.

Dalej jak jeden kubeł nie uciągnie, to kupujemy drugi :) albo sprawdzamy filtrację mechaniczna i ją poprawiamy


Trochę się nie zrozumieliśmy:)

Chodziło mi o to , że 10l gąbki w normalnym stanie , po ściśnięciu daje nam 1l samego materiału.



ceramika po skruszeniu tez da duzo mniej.... :)

Opublikowano

Nurosław , pulsacyjny kubełek , głośny jest okrutnie , słyszałem , te eheimy , masakra , bardzo szumi.

Złoże zraszane można w kominie zrobić.

Do czego Ci potrzeba w tym akwarium 6m rury 25mm?

Przecież pompę dajesz pod samym kominem , tak , że max 3-4m rury do powrotu.

Śrubunek przy pompie niepotrzebny , chyba nie masz zamiaru łączyć pompy na sztywno?

Dajesz kawałek węża i zaciski plastikowe z supermarketu.

Kolanka , łuki?

W podstawowej wersji 5-6 szt. wystarczy:)


Koralii5 nie wykorzystasz raczej jako filtra mechanicznego, poza tym przecie to słabizna jest.

Ja u siebie mam tunze 6065 i 70cm od wylotu już słabo dmucha.

W 3m akwarium jeśli chcemy dobrą cyrkulację to pompy min. 12000/h to minimum, zresztą Szulo może to potwierdzić:)

Wreszcie zakup 2xUnimax 700.

Hmm... to już wolę sumpa:)

Opublikowano

podałem przykład Eheima pulsacyjnego - jako rozwiązanie zraszania w kubełku.

ilości rur - wyjdą i tak z dokładnego projektu rozwiązania, ale kupując warto kupić ten 1 m więcej

U mnie kolanek wyszło duzo więcej, ale ja mam zrzut do kanalizacji i doprowadzenie wody wodociagowej - co szczerze polecam takie rozwiązanie.

koralia za mechanika - pisząc to miałem na myśli cyrkulacje która pomoże tym wolnym kubełkom zasysać zanieczyszczenia bo one same nie dadzą rady.

Co do srubunku przy pompie - nie chodzi o sztywne połączenie. Sam mam na wężu ok. 50 cm, ale OR potrafi sie zacinać i te pare złoty na śrubunek pozwala na lekkie i szybkie odłaczenie pompy.


Wszystko wskazuje że sump do takiego zbiornika albo przelewowy. Ale zbiornik 112 będzie zdecydowanie za mały jako sump do takiego zbiornika.

Opublikowano

Wszystko wskazuje że sump do takiego zbiornika albo przelewowy. Ale zbiornik 112 będzie zdecydowanie za mały jako sump do takiego zbiornika.



Tak , tutaj się zgadzamy , ja dałbym 160-200l

Jest jeszcze jedno rozwiązanie , komin zewnętrzny , wtedy cała boczna ściana jako przelew, lub np. połowa tylnej:)

Opublikowano

Wszystko wskazuje że sump do takiego zbiornika albo przelewowy. Ale zbiornik 112 będzie zdecydowanie za mały jako sump do takiego zbiornika.



Tak , tutaj się zgadzamy , ja dałbym 160-200l



spiętrzenie 2 cm musisz założyć jako min. Wypływ rury będziesz miał pod wodą czy nad? jeśli pod wodą, to nalezy pamiętać, że dopóki ta rura się nie zapowietrzy to również nią wraca woda do akwarium, czyli poziom wody w zbiorniku obniży się do min. jej połowy. Czyli nawet załozenie 3 cm spiętrzenia nie będzie przesadą. A to daje przy takich wymiarach do 70 litrów wody na samo spiętrzenie. A gdzie woda z komina który mając 15/15/50 cm wysokości ma pojemność 10 litrów ? tu juz mamy 80l pojemności roboczej. A woda odparowana ? nie chcesz chyba codziennie musieć dolewać te 3-5 litrów wody. To ile to da ? 20 litrów? to juz mamy 100. A teraz pompa nie jest wstanie wypompować wody do sucha. Im sump bedzie nizszy a dłuższy, tym większą pojemnośc tzw. martwą musi posiadać. Przy pompie 6500 l/h ile to jest do wlotu pompy wys. ? 12 cm, przy standardowym akwa 200l. to daje juz pojemność 50 litrów. czyli min poj. 150. a nie chcemy przecież lać po samą krawędź takiego zbiornika. A wypada czasem włozyc tam chociaż ręce i nie lubimy kiedy nagle woda osiąga krawędź.

a miejsce na wklady ? wydzielona osobno komora pompy i na wkłady ? Stąd w wcześniejszych wyliczeniach wyszło min 200l. opt. 300 l


W celu zaoszczędzenia miejsca np. u mnie zamontowany jest filtr FBF na zrzucie wody. Jest zasilny energią wody powracającej, a nie obciąża pompy

Opublikowano

Co do dolewania wody , od tego jest automat:)

U mnie akurat osmolator , ale można wykorzystać co kto chce:)

w kominie przy durso , praktycznie zostaje cała woda, no chyba że zraszany zrobimy wtedy rzeczywiście trzeba całość liczyć , że poleci do sumpa.


IHMO 200l to max co nam potrzeba , ale .... i tak Ewaise zrobi jak zechce, w końcu im więc ej wody w obiegu tym lepiej:)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.