Skocz do zawartości

W jakich proporcjach karmić


Nifrenithil

Rekomendowane odpowiedzi

A takie pytanko w jakich proporcjach podawac pokarm 'zwykły' i spirulline? Tzn np 3 dni zwykły i den spirullina; czy może raz tak raz tak. Jak najlepiej. Moze to trywialne pytanie, ale wcześniej nie zastanawiałam się nad karmieniem bo miałam na głowie filtry, grzałki i testy ;) A tak teraz mi spontanicznie przyszło do głowy zapytać i sposób karmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spirulina wcale nie jest jakimś pokarmem niezwykłym :wink: więc napisz co rozumiesz przez pokarmy zwykłe, a po drugie określ się ile razy dziennie masz zamiar karmić ryby, oraz o jakich upodobaniach żywieniowych są Twoje ryby, bo nie da sie zrobic recepty na wszystko a trzeba to raczej dobrać indywidualnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego, że karmienie ryb tylko dwoma pokarmami, to nie najlepsze rozwiązanie... Choć byś nie wiem jak poukładał ich proporcje, to najprawdopodobniej nie bedzie to wystarczająca dieta. Jak będziesz miał już kilka(naście) pokarmów, to nie będziesz musiał kombinować z idealnymi proporcjami. Wtedy o wiele łatwiej dać rybom wszystko, czego potrzebują :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym odwrocil proporcje karmienia, tzn. 3x więcej spiruliny niż innych pokarmów. Dla wiekszości gatunków mbuna to właśnie spirulina powinna być bazowym żarciem. Napisz jeszcez jakie to "zwykłe" pokarmy masz.


A co do ich liczby, to im więcej tym lepiej, chyba nie chciałbyś jechać miesiąc na schabowym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nawet w dniu podawania mrozonek
Co masz na myśli pisząc o "dniu podawania mrożonek"? Tzn. że podajesz te mrożonki częsciej niż raz w ciagu dnia? Bo ja jak karmię mrożonkami to moim pysiakom daję jedną kostkę np. wodzienia czy artemii i to wszystko. Po prostu nie chcę przecholować, ale jeżeli można dać im wiecej to żałował rybciom nie bedę (mam 16 dorastających rybek - wiek ok 4 miesiące).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mrożonek nie podaje się zbyt duzo rybom roślinożernym. Zawsze lepiej dać trochę częściej, ale w mniejszych porcjach, niż powiedzmy raz na 2 tygodnie wrzucić do akwarium kilka kostek :wink: . Wtedy, w tym samym dniu dobrze jest podać spirulinę, żeby organizmy ryb nie musiały radzić sobie z samym, dość ciężkim pokarmem pochodzenia zwierzęcego.


Pamiętaj, że pokarm, który podajesz musi zniknąć po ok. 1-2 min. Sam musisz sprawdzić, ile tego pokarmu w tym czasie ryby zjedzą. Jedyny wyjątek to pokarmy bardzi drobne, jak np. cyklop, który może w wodzie unosić się troszkę dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o cholera... a ja daję co drugi dzień jedną kostkę wodzienia, a raz w tygodniu artemię (no wtedy już wodzienia nie dostają), na to dostaja jeszcze spiruline bo dalej chętnie żerują, taka jedna kostka to znika w mig. W sumie wychodzi więc trzy razy w tygodniu mrożonka po jednej kostce. Za często??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.