Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jestem ciekaw jak będzie wygładzał baniak po sklejeniu skał CRem, CXem lub klejem do płytek, wydaje mi się że raczej o naturze w tym przypadku nie mówimy. Nie wspomnę już o wyciąganiu tego wszystkiego z baniaka.

W ostatnim zdaniu chyba sobie odpowiedziałeś dlaczego do klejenia skał nie nadaje się Cr i CX :mrgreen:



alez właśnie CR czy CX jest zaprojektowany do takich celów. Mimo nazwy nie jest czystym cementem jak C32,5 czy C42,5iR.


A co do natury - cóż, wszystko zależy od radosnej twórczości osoby klejącej, moze zrobi od razu ładne tło DIY ?

Opublikowano

Wielkie dzięki za podpowiedzi wykorzystam wiedzę w swoim aqu a i nadal czytam forum i poznaje tajniki wiedzy, a czym się różni ceresic C17 od zaprawy budowlanej JEST KLEJEM jest najmocniejszym spoiwem dostępnym w naszym budownictwie i jest (wodo i mrozo) odporny a kolor blado-szary nie jest cementem (beton). Ma obojętny odczyn po wyschnięciu


PS. Nagromadziłem trochę sprzętu (filtry skałki kwarc światło Xenonowe 8000k-12000k i tło) i będę konstruować dopiero zbiorniczek na małe co nieco (ale na razie remoncik domowy w salonie) bo klamota 450L muszę gdzieś ustawić, a to kawał wanny w porównaniu z moim poprzednim baniaczkiem 50L i jakimiś tam rybkami dla picu :lol: Podstawę będzie z belek drewnianych 10x10cm wkomponowanych razem ze sprzętem RTV długość 315cm

Opublikowano

Ej no zaraz zaraz bo mi chyba coś umknęło..? Dyskutujecie sobie o kropelkach, butaprenach i ich zastosowaniu ale jakoś nikt nie wspomniał o reagowaniu takich specyfików z wodą i uwalnianiem szkodliwych substancji. Kolega Orzechopcja może wyciągnąć fałszywy wniosek, że można kleić wszystkim, byle skleiło skały. A przecież chodzi o to, by nie truło ryb. Dlatego uwagę, że można kleić kropelką przeczytałem 3 razy, bo aż sam nie wierzyłem. Albo jestem niedoinformowany, i nie wiem, że klej ten nie jest toksyczny po wyschnięciu, albo się Nurosław zagalopowałeś.


Podobnie z używaniem rurek metalowych - być może to podejćie zbyt ostrożne i asekuranckie, ale takie rurki, jeśli nie jest to kwasówka, mogą reagować z wodą uwalniając stopniowo różne substancje, niekoniecznie wspomagające rozwój życia w akwarium.


Z powyższych względów poleca się właśnie silikon akwarystyczny (nie zwykły sanitarny, mimo że też klei skały); alternatywnie te zaprawy, które stosuje się do budowy tła DIY. Niemniej ja kleić skał nie polecam - padnie Ci kiedyś dajmy na to ryba gdzieś w szczelinie skalnej, i będziesz musiał poklejone kawały skał podnosić/wyciągać. Przy 450L masz prawdopodobnie 2-3 poprzeczki wzmacniające i wyjęcie poklejonych skał pomiędzy nimi może być b. utrudnione. Ponadto, jeśli takie sklejone skały przy podnoszeniu się zdecydują nagle rozkleić, to może być pyk...

Opublikowano

wbrew pozorom - jest dużo klei które można używać. Jesli się bać, należałoby za każdym razem mówiąc o silikonie wspominać że chodzi o silikon akwarystyczny - bo istnieje wiele ich rodzajów i to wydzielających szkodliwe związki dla ryb.


Butaprenu nie odważyłbym się stosować.


Kropelka - sam byłem zaskoczony, ale kleje do klejenia korali to własnie tego rodzaju kleje- cyjanoakrylowe !


Co do rurki - pisałem o rurkach PCV nie metalowych, równie dobrze może to być PE, PP (rurki wodociągowe, do ogrzewania, osłony elektryczne).

Opublikowano

Kolega Romekjagoda napisał .

Dyskutujecie sobie o kropelkach, butaprenach i ich zastosowaniu ale jakoś nikt nie wspomniał o reagowaniu takich specyfików z wodą i uwalnianiem szkodliwych substancji.


Tak może i w tym jest jakiś kawałek prawdy że toksyczne i trujące a powiedz mi czy silikon nie jest tez troszkę tam trujący. wszystko co nie naturalne, sztuczne i chemiczne ma jakieś walory trucia i zanieczyszczenia. Ceresit C17 ma bardzo skupioną budowę nie jest porowaty gdyż ma jego łańcuchy molekuł są bardzo zwarte i nie przepuszczają wody wiec i on nie wydziela nic,Wyrób zgodny z normą PN-EN 12004:2002, posiada atest higieniczny

Państwowego Zakładu Higieny na kontakt z wodą pitną

HK/W/0534/03/2006. zresztą taką spoinę można pomalować farbą akrylowa nakładając AEROGRAFEM modelarskim i nadać barwę identyczną jak skała i wtedy z niewielkich skałek możemy wy cudować taki górotwór że albo ręce opadną :lol::lol::lol: albo wszyscy paszcze rozdziawią na taki widok.


Ja nie nie mówię żeby sklejać bloki po 10-35kg mowa o niewielkich kawałkach.

A po zdechnięciu takiej rybki trzeba wyłowić zwłoki nieboszczyka a znajdzie się sposób jakiś bez inwazji akwarium.

Zresztą można spróbować skleić Ceresitem C17 dwie małe skałki poczekać 72godzinki pomalować wsadzić do jakiegoś niewielkiego pojemnika z woda i wpuścić jakieś ze 2-3 zwykłe z akwarystycznego rybki


PS.Moje żyją już 3 rok. A w zoo tła są zrobione z betonu i różnych takich i rybcie żyją

Opublikowano

Orzechopcja,


co do ostatniego stweirdzenia, to masz rację, ale tylko po części. Jestem przekonany, że zbiorniki w zoo nie są zrobione ze zwykłego betonu - to nie jest takie proste, bo zwykły beton ma pewną przepuszczalność wody, trzeba więc stosować jego specjalne odmiany z domieszkami, a po drugie: zwykły beton zawiera cement, który uwalniany do wody może być szkodliwy dla ryb. Jestem przekonany, że zoo nie pozwoliłoby sobie na ryzyko utraty egzotycznych ryb z powodu stosowania zwykłego betonu konstrukcyjnego. Niestety, nie udało mi się jeszcze napisać do żadnego z ogrodów zoologicznych (nie mogę się zebrać), ale b. mnie interesuje właśnie jakimi technikami i z jakich materiałów wyczarowują oni dekoracje skalne. Także jeśli ktoś ma takie info to byłoby fajnie poczytać.


wbrew pozorom - jest dużo klei które można używać. Jesli się bać, należałoby za każdym razem mówiąc o silikonie wspominać że chodzi o silikon akwarystyczny - bo istnieje wiele ich rodzajów i to wydzielających szkodliwe związki dla ryb.


Kropelka - sam byłem zaskoczony, ale kleje do klejenia korali to własnie tego rodzaju kleje- cyjanoakrylowe !




Co do różnych klejów, to pewnie masz rację, trzeba by tylko podać konkretnie których. Nie jestem natomiast zwolennikiem testowania na rybach (nie ważne czy pyski czy 'zwykłe z akwarystyka' jak napisał Orzechopcja - to wszystko stworzenia żywe) nowych opcji.


Wydaje mi się, że co do silikonu dyskutować nie ma co - stosuje się tylko akwarystyczny i basta. Pewnie to jest silikon po prostu pozbawiony wszystkich super hiper dodaatków, ale nie warto eksperymentować z innymi tylko kupowac ten akwarystyczny właśnie.


Co do klejenia korali nie wiedziałem - dzięki za info.

Opublikowano

Jestem przekonany, że zbiorniki w zoo nie są zrobione ze zwykłego betonu - to nie jest takie proste, bo zwykły beton ma pewną przepuszczalność wody, trzeba więc stosować jego specjalne odmiany z domieszkami, a po drugie: zwykły beton zawiera cement, który uwalniany do wody może być szkodliwy dla ryb. Jestem przekonany, że zoo nie pozwoliłoby sobie na ryzyko utraty egzotycznych ryb z powodu stosowania zwykłego betonu konstrukcyjnego



ależ to jest "zwykły" beton zawierający cement. Co oznacza zwykły beton? to samo pewnie co "zwykły proszek do prania". Tylko który to ?


Betony różnią się od siebie: doborem kruszywa, cementu i wapnia. oraz procesem produkcji - zalewany, sprężany, wibrowany, parzony itp. - co ma na celu właściwe zagęszczenie.

Niezależnie jaki to gatunek betonu - zawiera cement. Elementy wykonane z czystego cementu i piasku nie są szkodliwe. Wypłukiwany będzie głównie Ca i Mg. A cóż to jak nie znane nam pierwiastki odpowiedzialne za twardość i pH ?

Dobrze przygotowany beton jest doskonale wymieszany i wszystkie składniki wchodzą z soba w reakcje tworząc nierozpuszczalne związki. W wodzie o pH wysokim nie ma niebezpieczeństwa rozpuszczania takiego betonu i oslabiania jego struktury jak to jest w przypadku wód kwaśnych. Właśnie betony narażone na działanie kwasów są najczęściej zabezpieczane dodatkowo polimerami - czyli żywicami, jak. np. folia w płynie itp. środkami, które ostatecznie po stwardnieniu i odparowaniu rozpusczalników stają się obojętne względem wody.

Opublikowano

Nurosław to wyjaśnij proszę dlaczego wszyscy tutaj stosują zaprawy CR65 i CX5 a nie zwykły beton, dobrze wymieszany? Ja nie jestem inżynierem budownictwa ani technologiem, dlatego pytam Ciebie, bez podtekstów, jak to możliwe? Taki dobrze wymieszany beton byłby wszak w akwa idealny, bo cięższy od CRu i łatwiejszy do użycia przy niwelowaniu wyporności styropianu.

Opublikowano

pierwsze tło DIY ładnie wykonane i opisane na forach i czasopismach wykonane było z CR-65 i malowane farba Faust :).

O ile CR-65 łatwo dostać, to panike widać było na forach, poniewaz nie ma juz farby faust. Historia pewnie znana i Tobie.


Dlaczego to? No cóż, gdzieś tam w starożytności akwarystyki :mrgreen: czyli latach przed rokiem 90-tym (dla wielu akwarystów data tak odległa jak bitwa pod Grunwaldem) istniał zapis o akwariach betonowych i konieczności moczenia elementów betonowych, bo podnoszą pH wody....

tyle że zauważcie, ze w ksiązkach z tamtego okresu raczej nie ma pyszczaków, a pH pow. 8 uznawano za skrajnie niebezpieczne dla ryb (a 8-9 jest przecież idealnym dla naszych podopiecznych).


Dzisiaj: ilu z akwarystów tak naprawdę zna zycie wewnętrzne betonu, potrafi dobrać właściwe kruszywo, odpowiednie proporcje wody do cementu itp. ? szczerze niewielu, a tu nagle dostają gotowy produkt gdzie jak byk jest napisane ze dopuszczony do wody pitnej......

I oczywiście, teraz jeszcze kilku zrobiło z CR i już wydaje się że tylko z tego można.... Kilka osob co przyznało sie do zrobienia tła z kleju do płytek zostało natychmiast uciszonych że tak sie nie godzi, a z braku właściwych argumentów, zamilkli.


Dlaczego sami nie mieszają : bo nie wiedzą jak, co do czego. Kojarzy im się to z latami starożytności i pamietają zapisy że moczyć, moczyć moczyć .....


Kupując CR-65 uzyskujesz gotowy produkt, wlewasz wody zgodnie z opisem producenta i gotowe. Prościej się nie da. Potem ktoś odważny promuje CX-5 k który podobnie jak CR-65 ma dopuszczenie do wody pitnej a zyskuje popularnośc ponieważ znajduje się w opakowanieach 5 kg a nie 25 kg jak CR-65.


Gotowe produkty - zawierają prócz cementu i wlaściwego kruszywa dużo tzw. chemii - a dokladnie polimerów poprawiających właściwosciui tych zaprawa. Dobrane przez fachowca i z gwarancja. A tu chodzi o dobro podopiecznych.


A robić samemu? a może źle umieszam? dlaczego beton musi schnac tydzień i ciągle się kruszy, a CX-5 juz po 6 h moge wkładać do akwariium ? A ja nie che chemii, a która firma dobra...Oj dużo pytań. To decyduje własnie o dobrej promocji gotowych zaprawa.

Opublikowano

dodaje drugi post, bo komp odmawia pisania tak długiego tekstu w jednym okienku.

"Zwykły" beton kazali moczyć. Dlaczego? bo podnosi pH.:) W akwariach z neonami, paletkami przecież to zabójstwo dla nich, podniesienie kH i pH, ale w malawi i tanganice to przecież zbawienie.


Obecne istnieje wiele polimerów powodujących że już przy mniejszej ilości wody w zaprawie, beton lepiej się urabia, lepiej się klei i wysych (no bo, co jest oczywiste, jest mniej wody w nim). Dzięki polimerom jest szczelniejszy, lepiej związany. Dzieki częściowej hydratyzacji składników, mniejsza ilośc wody niż normalnie nie przeszkadza we właściwym wiązaniu zaprawy.

Dobrze dobrane proporcje składników powoduje że woda nie ma co wymywać itd.


Sam polecam CX-5 - bo małe jednostkowe opakowanie i jest szybkowiążący - co ułatwia bardzo prace przy budowie tła. Jest gęsty, jednolity i nie spływa. Po prostu bardzo dobrze sie klei do pianek i styropianu.

Ale nie neguje budowy czy klejenia skalek przy użyciu zwykłego kleju do płytek.

Zwróc uwage iz oczka wodne, zwykłe baseny ludzie również robią metodą 'staszek ze szwagrem przy jednej betoniarce stali". Owszem takie zbiorniki czasami ciekną, ale wiąze się to z brakiem podstawowej wiedzy za zakresu pielęgnacji betonu i konstrukcji budowli. - np. zbyt duzo cementu, brak pielęgnacji - spalenie betonu (zwietrzenie, jak zwarzenie ciasta), albo zbyt szybkie wiązanie i mikropęknięcia. Zbyt duża jednolita powierzchnia i za duze naprężenia - brak dylatacji i pęknieęcia. Niewłasciwie dobrane kruszywo (niewałściwe proporcje poszczególnych ziaren) , źle zagęszczone, brak zbrojenia itp - i wiecznie cieknie. NO chyba że się zamuli:) i. itd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.