Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam takie pytanie do osób które już posiadają takie tło. Czy takie tło łącznie z tylnym wygląda ładnie czy tworzy się efekt "zamknięcia" akwarium i jest to nie ciekawe? Tło chce wykleić z łupów a akwarium będzie tak zabudowane, że będzie można na nie patrzeć tylko od przodu tak jak w telewizor.

Opublikowano

Ja ma kawa zabudowane z trzech stron czyli "telewizor" :D i tło jest również z boku, mi sie efekt bardzo podoba i jestem zadowolony, jedyne na co nalezy zwrócić uwagę to doprazowanie miejsca łączenia w naroznikach

Opublikowano

A jak myślisz, chce przykleić łupki do pleksi i nie wiem czy przyklejać tak to pleksi do akwarium żeby nie dostawała się woda za nie (jest to pewnie bardzo trudne aby było to szczelne szczególnie że chodzi o 3 kawałki czyli tło i boki) czy może nie ma to znaczenia (chodzi mi o kiśnięcie wody). Czy celowo zostawić malutkie szczeliny aby woda mogła swobodnie przepływać :?:

Opublikowano

łupki koniecznie musisz do czegoś przykleić, coprawda silokon nienajlepiej "łapie" pleksi ale sporo odób z tego forum tak zrobiło i jakos nie słyszałem żeby ktos narzekał że mu lupki sie poodklejały a i nkt nie wymyślił ajkiejś innej sensownej alternatywy więc zostaje pleksi :wink::D


Pleksi powinno się przykleic do akwa ale nie po całości i nie mocno, tylko tak aby zabezpieczyć tło przed przewruceniem się do akwa, a w tym celu wystarczy dosłownie dwa - trzy małe placuszki wielkosci paznokcia blisko górnej krawędzi akwa, tak aby w razie konieczności demontarzu łatwo takie tło móc podciąć nożykiem do tapet lub innym wąskim ostrym nożem.


Aby to zrobic szczelnie to byś musiał po wszystkich krawędziach gość grubo silokonem zasmarowć, a po zaschnieciu to praktycznie byś miał tło niedemontowalne i i tak przy takim klejeniu [tzn takich elementów ] nie ma gwarancji że jednak gdzieś jakaś szpara nie zostanie i woda nie przejdzie, dlatego ja radziłbym tylko delikatnie to przykleić punktowo aby łatwo to zdemontować a woda niech sobie tam z tyłu bedzie zawsze jakoś się wymiesza powoli bo powoli ale da rade.

Opublikowano

1. O jaaa! :P takie akwa wyglada swietnie, a' la jaskinia, mi sie bardzo podoba czesto tak maja w ZOO :D


2. Łupki odtluszczone denaturatem bardzo dobrze kleja sie do plexi, nie miałem z tym zadnych problemów :D


3.Demoontaz: Ja mialem napackane syliknu dla pewnsoci. I gdy wydarzyla sie La' Tragedia :D to po prostu wzialem brzeszczot(samo ostrze) rekawiczke i wszynalem miedzy szybe a tło, wiec problemow ZERO, ale rowniez odradzam szczelnego przyklejania :]



pozdrawiam

Opublikowano

2. Łupki odtluszczone denaturatem bardzo dobrze kleja sie do plexi, nie miałem z tym zadnych problemów :D


3.Demoontaz: Ja mialem napackane syliknu dla pewnsoci. I gdy wydarzyla sie La' Tragedia :D to po prostu wzialem brzeszczot(samo ostrze) rekawiczke i wszynalem miedzy szybe a tło, wiec problemow ZERO, ale rowniez odradzam szczelnego przyklejania :]



2. Mi bardziej chodzi o to że to pleksi się źle klei z silikonem a nie łupki ale wytrzymałość takiego klejenia jest raczej wystarczająca do tych celów, bo jak sam stwierdziłeś było ok.


3. Wszystko fajnie jak możesz tym brzeszczotem wszędzie dojść - a jak masz na tylniej szybie wzmocnienie wzdłużne i tło jest tuż pod tym wzmocnieniem [a tak musi być] to co wtedy, brzeszczotem nie wszędzie siegniesz jak jest napaćkane i dlatego lepiej tylko w rogach kleić bo tam wzmocnienie się kończy i łatwo dojsć.

Opublikowano

ee spoko, no to looz, to wzomcnienie to jest na tylenj szybie pozioma tak?? no to w takim wypadku, pozostaje kleic tylko powyzej wzmocnienia :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.