Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako, że zaczynam być troszkę zniesmaczony tym, co wyrabiają moje niedoszłe msobo heteropictus przeistaczając się nieuchronnie w saulosi coral oraz faktem, że maingano też jakieś takie drugiego gatunku, zaczynam powoli myśleć o częściowej zmianie obsady tj.


Zostają:

P. demasoni

P. acei

I. sprengerae ( lub jak kto woli Petrotilapia Tridentiger :) ) jakoś mam do nich słabość.


Do tego chciałbym dołożyć coś z melanochromisów:


M. auratus 1+4/5 osobniki dorosłe ( trochę się boję ) lub

M. parallelus, lub M. interruptus?


Zamiast saulosi pomyślałem o Tropheopsach:


Tropheops sp. "red fin" lub Tropheops sp. "mauve" ( ten bardziej mi się podoba)


Obsadę starałem się dobrać odpowiednio pod względem żywieniowym ( pod demasoni) i wiem, że zarówno Melanochromisy (szczególnie auratus) jak i Tropheopsy to agresywne ryby ale może ta obsada da radę?

Jak myślicie? Czy zbiornik nie zamieni się w szpital lub co gorsze w kostnicę? :(


Pozdrawiam.

P.S. zbiornik 180x50x50

Opublikowano

Jeśli obsada ma być pod demasoni to zdecydowanie bardziej pasował by interruptus od parallelusa, pomijając już dietę to gabarytowo było by moim zdaniem niezbyt komfortowo dla ryb, ale to moje zdanie :wink: Zaś Tropheopsy są powiedział bym bardzo agresywne i terytorialne i barrrdzo silne, co pewnie wiesz, ale najłagodniejszy, że tak powiem to jest red fin i na niego bym stawiał.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.