Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Objawy: Nie je, nie pije ;-) czasem ze dwa płateczki skubnie i przełknie ale tak to albo wogóle nie jest zainteresowany jedzeniem, albo weźmie i wypluje... ciągnące się przezroczyste, cieniutkie odchody.

Więc tak: ten red poniżej to osobnik, który jest w takim stanie od początku prawie, ale jestem laikiem nie wiedziałem jak wygląda chora ryba... Do rzeczy.. Stawiam, że to nicienie albo wiciowce.. Trochę poczytałem, było to jakieś 2 miesiące temu i rozpocząłem kuracje... Najpierw metronidazol.... nic..... potem levamisol......... tez nic.... kiedyś słyszałem taka opinie ze ryby w zaawansowanym stadium czyli z wklęśniętym brzuchem i nie jedzącą nie da rady już wyleczyć - czy to prawda ? wierze ze nie dlatego proszę o rady? czym to paskudztwo wytępić... W kolejce czeka capitox-s, ale on ma w składzie levamisol wiec pewnie nie pomoże....


Metronidazol - podczas kuracji upuściłem wody do polowy czyli zostało jakieś 150l wody powiedzmy i zużyłem na to w dwóch kuracjach 9 tabletek (pomiędzy podawaniem 7 dni odstępu).

Z miesiąc przerwy i w ruch poleciał levamizol 10%

tym razem już nie odlewałem wody i kuracja byla na 300L

najpierw wlałem z pokarmem hikari pół buteleczki, ale ryby nie chciały tego zjeść... potem po 3 dniach 25% i potem po 3 dniach jeszcze 25%.

po 2 tyg powtórzyłem kuracje levamizolem powyżej..


Ręce już mi opadają i nie wiem co mam robić... Czyżby restart? Największe ryby jedzą i maja się wyśmienicie.. tylko ta jedna.. zauważyłem tydzień temu ze dwie inne tez już nie chcą pobierać pokarmu - tzn pobierają ale wypluwają... reszta ryb ok. POMOCY !!

post-8217-14695712091884_thumb.jpg

post-8217-14695712092163_thumb.jpg

Opublikowano

Ja odławiam chore osobniki do mniejszego akwarium np 50 litrów, temperatura na 28 stopni do tego bactopur direct +metronidazol i po tygodniu ryby jadły jak ta lala. Przedtem jak leczyłem w ogólnym to bez skutku - czyli zgon.

  • Lubię to 1
Opublikowano

U mnie w ogólnym na okrągło jest 28 w porywach do 29 stopni :/

Ale mam 25L w tej chwili puste, więc spróbuję bactopur direct...


Ciekawi mnie jedna rzecz... Jak tą wyleczoną rybę przełożyłeś z powrotem do akwa to czy nie zachorowała ponownie? przecież pasożyt pewnie był w wodzie... I podobno jak jedna ma robaki to i wszystkie mają...

Opublikowano

A nie masz tam w okolicy kumpla z mikroskopem żeby zbadać kał ?

Jesli pasożyt to będą jaja a może trafi się robaczek.

No i zawsze masz do dyspozycji lokalną lecznice weterynaryjną,a oni tam mają sprzęt i porada fachowa na miejscu łącznie z diagnostyką.

Opublikowano

To może mają za ciepło, optimum to chyba trochę mniej 24-26. Ryby nie mają objawów od 2 miesięcy, przedtem miały takie same objawy jak twoje nie jadły albo łapały pokarm a potem wypluwały. Fakt, że od tego czasu przestałem dawać mrożonki, bo przyjąłem założenie, że to one mogły być przyczyną dolegliwości, aczkolwiek pewności nie ma bo niedomagały 4 ryby spośród kilkunastu, reszcie nic nie było i nie jest. Co ciekawe chorowały wszystkie /3/ osobniki jednego gatunku /protomelas spilonotus tanzania/ i jeden osobnik z trzech drugiego /aulonocara rubin red -samiec/, a np copadichromisom i taiwanom nic nic nie było. W akwa ogólnym włączyłem UV na pewien czas więc nie wiem co się stało z ewentualnym pasożytem jeśli to był pasożyt. Tak sobie myślę że większość ryb nosi w sobie jakieś robactwo tylko, że chorują osobniki osłabione lub trzymane w nieoptymalnych warunkach, w tym źle karmione.

Opublikowano

To typowe objawy bloat a on nawraca bo paskudztwa są częścią ryb więc nie zarażają się tylko od czasu do czasu jakaś ryba ma stan inwazyjny. Problemem jest to dlaczego tak się dzieje ( jeśli masz mrożonki jako pokarm to dla mnie typ nr 1, zła woda z kranu typ. 2 ). To nie pasożyt. Skojarzone leczenie bactopurem i metro powinno pomóc ... razem, nie osobno. Jeśli nie to nie bloat to może to być objaw problemów trawiennych i otłuszczenia narządów wewnętrznych ( niech nie myli Was zapadnięty brzuch ryby ) narządy sa otłuszczone ryba nie trawi i chudnie, trzeci pomysł to mykobakterioza. Te dwa dalsze pomysły mają ta wadę że ryby wtedy zazwyczaj jedzą i chudną a nie wypluwają pokarm. Tak wiec IMHO bloat po prostu źle leczony bo nie leczeniem skojarzonym.

Opublikowano

Mrożonkami nie karmię, kiedyś na początku podałem malawi mix i cyklopa, ale odstawiłem to bo wypławki miałem, z którym już dawno się uporałem... W takim razie ile backtopuru będę potrzebował na zbiornik 300L? Czy jest konieczność zlewania do połowy wody? Jak stosować? I czy da się ją jeszcze uratować, bo po co męczyć inne ryby...


EDIT! :

http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klubowiczow/wiadomosci_ogolne/bloat_a

znalazłem ten artykuł, zrobię dawki tak jak w tabelce...

Opublikowano

i moze sprobuj im troche pokarm urozmaicic jak juz je wyleczysz, ciagle podawanie jednego rodzaju pokarmu tez dobrze na uklad pokarmowy nie wplywa.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.