Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Zwir nie bedzie mocno tlumic,

coś co będzie zatrzymywać osady będzie tłumić przepływ wody, jeśli by miało nie tłumić nie zatrzymywało by też zanieczyszczeń. jeśli żwir miał by być gruby będzie wyłapywał zanieczyszczenia bardzo duże. Odpowiedz sobie szczerze: ile takich dużych zanieczyszczeń które mógłby żwir prawie nietłumiący przepływ wyłapać?

Opublikowano

G.pajak Z prozaicznego powodu o którym wspominałem : ilośc zawiesiny w wodzie akwariowej.

A ponieważ granulacja będzie spora w stosunku do innych filtrów to jakie to będzie tłumienie?

To żwir, nie piasek.

I dokładnie to prefiltr-osadnik przed zasadniczym filtrem mechanicznym.


Zresztą w sumpie jak widziałem stosuje się...watę na wlot wody , a coz to jest innego jak naprostrzy filtr większych części stałych.

Wata się zapaskudzi,ale nie wypełnia szczenie komory i bokami poleci, a wata do kosza.

W starym sposobie (tym o którym pisalem) wystarczyło zebrać nadmiar szlamu.


Misyo rozmar akwarium rośnie ale nie rośnie rozmiar wkładów, a dodatkowo rośnie produkcja szlamu bo do dużego akwarium nikt nie wkłada stada drobiazgu.

A więc masz ograniczone możliwości , chyba że ktoś pokusi się o dalsza rozbudowe...choć nie sądze :wink: ...no bo jak się sprawdza w mniejszym to...

W akwariach pozbawionych roślin wyższych jest problem z utylizacją i materii i jej przemian, glonów też nie ma w postaci falujących kobiercy...choć widziałem własnie tego typu filtry do akwarii słodkowodnych i to ...x lat temu.

Tak więc wszystko zależy od bakterii , a ich wydajnośc od powierzchni złoża.

I teraz idąc dalej większosc ma piasek, nie żwir,a zatem jak sądze jest spora wydajnośc nitro w stosunku do klasycznej.

A żwir pełni właśnie rolę...osadnika, oraz dodatkowego złoża biologicznego.

---------------------------


Generalnie to czepiam się mechaniki, niedostatecznej moim zdaniem co do tego co i z czego należy oczyścić.

Używane wkłady są za gęste na pierwszy stopień, inne nie będą z oczywistych powodów.

I wcale nei twierdze że narurowy nie działa, tylko pytanie jak działa.

Opublikowano

no nareszcie zobrazowanie...


czyli jakbym sobie zapodał w moją pokrywę (bo miejsce mam) filtr żwirowy w zbiorniku 25L (40x25x25h), zasilany pompą z akwarium głównego = jak byś to zaprojektował?


mam

- zbiornik 25L

- keramzyt 10mm średnicy 25L

- "powrót" poradzę sobie bo mam wiertło do szkła

- pompa aquabee up3000 lub up2000 - która? bo już nie muszę stosować pralki w akwa :wink:

- na każdej z pomp 2 narurowe... (ewentualnie jak jedną użyję to zwalniam dwa narurowe (chyba ze przedstawisz ciekawsze rozwiązanie)


pytania:

1. jakie założenia powinna spełniać taka filtracja?

2. jak wyglada serwisowanie?

3. jakie przepływy powinienem zapewnić?

4. materiał filtracyjny?

5. zasady pracy takeigo filtraa?

6. wady?

7. fajnie by było jakbym mógł za jego pomocą dodatkowo napowietrzać wodę... czy musi być cały czas zanurzony?


będę wdzięczny za pomoc ponieważ zapodałem sobie bardzo brudzące ryby... i obawiam się że wkłady narurowe mogą rzeczywiście nie dac rady...

poza tym powedzmy to sobie wprost... dawno nic nie robiłem :P

Opublikowano

Jeszcze jedno pytanko, bo zapomniałem, na czym ty chcesz ten nowy filtr postawić, jak pisałes ma być nad akwarium.

"czyli jakbym sobie zapodał w moją pokrywę (bo miejsce mam) filtr żwirowy w zbiorniku 25L (40x25x25h), zasilany pompą z akwarium głównego = jak byś to zaprojektował?" - troszkę to niejasne.

Możesz rozwinąć?

Opublikowano

może to być tak:


pompa w akwa głównym, na nim stoi zbiornik 25L do którego pompa tłoczy wodę z dołu...

w tym akwa jakoś te wkłady, jakoś to zraszane/zalane (tego właśnie nie wiem)

i woda wraca do akwa grawitacyjnie (łatwiej mi wiercić w małym zbiorniczku niż w dużym działającym akwa :P)


pozostają niewykorzystane dwa narurowe... szkoda


tak upraszaczając - chyba że masz inne ciekawe pomysły (bo przecież mógłbym do zbiornika 25L zrobić hermetyczną pokrywę i pompować wodą gdzieś dalej, ale nie wiem czy jest sens i po co)

Opublikowano

25L w pozycji nad akwariowej z grawitacyjnym spływem wody.


Jeśli dasz bezpośrednio spływ do akwarium to nie musisz martwić się o natlenienie , możesz (choć niekoniecznie) martwić się o hałas.


Budowa :


Dwie komory, dzielone przegrodą ze szpara u dołu i wysokością nieco mniejszą niż wysokość zbiornika (zabezpieczenie) - takie samo wykonanie jak w sumpach.

Pierwsza komora o wymiarach powiedzmy 35 x 25 , druga z odbiorem wody.

I teraz stosując to samo co się stosuje budując komin w akwarium masz odcinek rury w gnieździe własnie w drugiej komorze.

W zależności od tego na jakiej wysokości ustawisz tą rurę w gnieździe to albo uzyskasz filtr całkowicie zalany z dodatkowym odstojnikiem, albo częściowo z odstojnikiem, albo filtr zraszany.

Jeśli zraszany to pierwsza warstwą może być keramzyt – wówczas całość będzie stosunkowo lekka i tylko o to tu będzie chodzić przy wykorzystaniu keramzytu.

Możesz też w komorze odstojnika dać wkład z waty lub drobnej gąbki tworząc zmniejszony odstojnik z dodatkowym filtrem przed samym spływem jeśli zbiornik będzie zalany.


Możliwości jak widzisz daje to wiele pomimo prostoty konstrukcji, ale najważniejsze aby zmaksymalizować powierzchnie, to główna zasada pozwalająca wykorzystać duży przepływ.


Ten zbiornik możesz postawić nie nad akwarium ,ale na jakiejś półce , kwestia tylko poprowadzenia odpływu wody np. giętkim odcinkiem rury, czy stosując kolanka.

Wkłady robisz w paczkach (oprócz piasku jesli go zastosujesz), tak aby można je było łatwo wyjmować do opłukania.

Idąc dalej w kombinacjach : poniżej granicy bezpieczeństwa (opisane powyżej) robisz wskażnik na dwóch prostych elektrodach piszczyku czy mrugającej czerwownej diodzie informujący o konieczności wyczyszczenia wkładów.


Tyle mi z marszu przyszło do głowy.

Dalej to już trzeba widziec akwarium i jego otoczenie.

Opublikowano

w sumie taki mini sumpik nad akwa... praktycznie odwrotnie, sumpem jest zbiornik główny a nad jest mini akwa z wkładami :P


żeby to nie siorbało na spływie, to musi w nim być komin z co najmniej dwoma odpływami... regulowane zaworami... to trochę utrudni, bo będzie musiał być wyżej...

muszę pomyśleć


ale że cosik takiego mi zadziała jako mechanik to jeszcze nie słyszałem.... muszę przetestować.... wszyscy te gąbki i gąbki wiecznie pisali :mrgreen:


ale chyba jednak rozwiążę go na zasadzie 3 komór wzdłużnych z przelewem bocznym (równy poziom wody), mam silną pompę i nie wiem jak wycyrklować komory z przelewem górnym, tak będzie bezpieczniej - na końcu tego labiryntu będzie mini komin z dużym powrotem i rewizją... całość na zaworach...


a z drugiej strony zrobię biologa na 3 narurowych szeregowo, tylko do wyczerpania wkładów... bo potem tam nasypię wydajnej ceramiki :P


żebym jeszcze wymyślił co zrobić z pompami w "pustym zbiorniku"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.