Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Chciałem się was o coś zapytać, ale nie chodzi tutaj o to jakie gatunki mają pływać w moim akwarium. Sprawa wygląda tak. Niedawno widziałem akwarium o wymiarach 250x60x60. Było ogromne. Oczywiści było to akwa z pyszczakami. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie wielkość ryb jakie tam pływały. Samiec auratusa który tam pływał miał ok 20cm, do tego dochodzą samice tego gatunku które też były wielkie. Były tam też. Yellowek też był bardzo duży, i kilka osobników red-red. Małe auratusy które tam pływały wielkościowo były takie jak moje. Domyślam się że ten wielki samiec dominował w zbiornik. Z wstępnych ustaleń chociaż nie jest to pewne dowiedziałem się że ryby pływają tam od 4 lub 5 lat.

W moim akwarium (150x50x50) pływa 3 + 8 auratus, 2+2 saulosi, 10 sztuk maylandia greshakei, 4 sztuki red-red, oraz 4 yelowki. Obawiam się że troche przesadziłem z ilością ryb, albo mi się wydaje. Narazie rybki są ok 4 cm i jest ok ale jak zaczną rosnąć to może już nie być tak kolorowo. Zastanawiałem się nad usunięciem saulosi i dokupieniem 4 red-red żeby torchę zwiększyć liczebność gatunku. Chodzi mi o prawidłowy rozwój ryb. Czy może poczekać aż dojdzie do jakiejść naturalnej selekcji. Narazie rybki są młode i nie widać dużej agresji ale jak podrosną to może w jakiś naturalny sposób zmniejszy się ich liczba.

Opublikowano

nie wypowiem się na temat tych ryb i obsady -i tak nic to nie zmieni - obsada do luftu a ryby na pewno przekarmione - to jest powód ich wielkości


Twoja obsada również nieszczęśliwa - jak najbardziej powinieneś pomyśleć nad rewolucją obsady i nie od saulosi tylko od auratusa lub yelowka.

A na agresję nie długo będziesz musiał czekać, jeżeli to tak zostawisz.

Opublikowano

są metody żeby reda dociągnąć do 20cm :mrgreen: ale na zdrowie mu to nie wyjdzie. Zgadzam się z Yaro że powinieś skorygować obsadę. Redy możesz zostawić i wtedy masz opcje bardziej roślinną z auratusem lub bardziej mięsną z yelowkiem. Jeżeli masz jasny układ z auratusami (3+8) to logiczne byłoby pozbycie się Ceruleusów. Ja bym wywalił jeszcz saulosi.

Opublikowano

jeśli 20 cm to chyba się zagalopowałeś ... różnica miedzy rybą 12 cm a 15 cm jest ogromna i człowiek czasem się zapędza z tą oceną na oko ... myślę że ryby miały do 15 cm a i tak wydawały ci się ogromne bo auratusy które widuje się zazwyczaj są znacznie mniejsze tj 11 cm ... wykarpiowałem gdy wiozłem z Marsem jego borleikę miała 17 cm ( mierzona średnica wiadra to jej długość ) a wyglądała jak karaś ;) ... przypominając sobie ogromnego yellow i socolofi które widział w zoologu w supermarkecie daje temu pierwszemu około 14 cm a temu drugiemu 16-17 cm ... wcześniej wydawały mi się dłuższe

Opublikowano

Może troche przesadziłem ale ręki na pewno do tego akwarium bym nie włożył. Co do redukcji mojego akwa muszę to tak zrobić żeby to miało ręce i nogi. Z tego co czytałem na forum nie musi dojść do naturalnej selekcji. Ryby mogą się akceptować, ale nie chcę doprowadzić do tego że będę miał w akwarium dworzec.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.