Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam po dłuższej nieobecności na forum :)


Od półtora roku funkcjonuje u mnie standardowe 375l z Maylandia estherae red red, Pseudotropheus saulosi, Cynotilapia axelrodi oraz Pseudotropheus el. mpanga.

Według wstępnych zamierzeń skład zespołu miał byc inny ale jak wylądowałem po rybcie u hodowcy to z braku niektórych gatunków i z polecenia "fachowca" wyszło co wyszło.

Generalnie akwarium funkcjonuje bez zarzutów ALE niestety trwa wieczna wojna, której z zamierzenia chciałem uniknąć. Co ciekawe bryluje w walkach red-red i saulosi ;)


Chciałbym jednak mieć coś innego. Zestaw bardziej spokojny i niekoniecznie roślonożercy

Połączenie aulonek z wszystkożerną mbuną

np Aulonocara Jacobfreiberg, Labidochromis caeruleus+ rdzawe

Może jakiś protomelas ?


Proszę o poradę co pomieszać aby było troszkę spokojniej niż w moim obecnym składzie

Opublikowano
a co te niegrzeczne redy robią?

Leją resztę a zwłaszcza siebie nawzajem co mnie dziwi bo:

- 2 samce z czego jeden ignorowany i cztery samice dostające od "szefa" baty na przemian

- baty dostają też msobo co mnie troszkę dziwi

Opublikowano

Tak wiem, powinienem zrobić to już dawno ale nie bardzo miałem czas i komu je oddać

Teraz raczej celuje w wymianę obsady no ale..... jestem podatny na sugestie :)

Opublikowano

w pierwszym poscie tego watku piszesz, ze masz 4 gatunki, pozniej ze masz jeszcze msobo...

to w koncu ile tego tam plywa ???

Opublikowano
w pierwszym poscie tego watku piszesz, ze masz 4 gatunki, pozniej ze masz jeszcze msobo...

to w koncu ile tego tam plywa ???



ech tak to jest jak człowiek myśli o 100 rzeczach na raz

czytałem o msobo i jakoś tak się napisało

Oczywiście pływają Pseudotropheus el. mpanga

sorki za ewidentną pomyłkę

Opublikowano

Łagodny mix wyjdzie a yellow i rdzawy to odpowiednie gatunki ... lepiej dać aulonke niż protomelasa choćby ze względu na rozmiar. Czytając jednak to co napisałeś wydaje mi się ze te walki które nazywasz zbyt gwałtownymi nie są wcale gwałtowne. U mnie to co mogę nazwać zbyt zaognioną sytuacją to zbieranie bojek w akwarium ( samce bez płetw - yellow, saulosi i socolofi ), eliminowanie ryb bez oka ( samiec i samica aulonocary ) czy wreszcie zbieranie ryb zabitych ( samice yellow i samiec i samice dialeptosa. Z niesympatycznych zdarzeń wywołanych agresją mógłbym dodać jeszcze podwieszone samce pod powierzchnią ( socolofi, maingano ). Pyszczaki to ryby agresywne, eliminacja konkurenta jest wpisana w rybie geny. To że tłuką się teoretycznie najłagodniejsze świadczy tylko o tym, ze reszta albo jeszcze nie pokazała zębów albo jest lepiej ułożona w haremach. Wkładając łagodnego mix-a wcale nie musisz mieć łagodniej. Jeśli cię boli agresja redów lub saulosi zrób 1 na 3-4.ale zwłaszcza przy saulosi może to oszpecić obsadę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.