Skocz do zawartości

Sciaenochromis fryeri - jedna sztuka jako eliminator narybku


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jakie masz akwarium?

dlaczego jedno gatunkowe?

pomimo tego, że redzik to ładna ryba jakoś mi nie pasi ta ryba na jednogatunkową obsadę.

no ale to Ty jesteś właścicielem i zrobisz po swojemu.

Opublikowano

akwarium 375, jednogatunkowe dlatego że tak jest ładniej 8) Pewnie znalazłoby się kilka gatunków które lepiej by wyglądały od reda jako jedyny gatunek. Ale ja miałem już gotowy "dotarty harem" i w tym wypadku to bardziej akwa jest pod ryby niż ryby pod akwa .


O ile nie zdominowałby całego akwa. Wtedy to raczej redy by zginęły optycznie ;) . Bądź co bądź fryeri to kawał ryby i nigdy nie wiadomo co odbije takiemu alienowi ;)
i to też biorę pod uwagę, stąd moje pytanie o doświadczenia innych z tą rybą.
Opublikowano

Freika to bardzo piękna ryba sporej wielkości ... IMHO nie nadaje się do 150 cm zbiornika ... trzymanie jednej ryby to skaleczenie i jej i zbiornika ... chyba nie liczycie na to ze osamotniony killer będzie tak piękny jak na fotach w albumie.

Trzymanie pary czy 1 na 2 to też pomyłka w tak małym akwarium. Jeśli kupicie małego zabójce to raczej na pewno mbuna go ukatrupi, zbilansowany pokarm dla wszystkożerców to jednak nie mięsko i ryba wtedy rośnie wolniej. Freika to ryba bardzo delikatna i stosunkowo łagodna. Jej agresja się wzmaga w okresie tarła i dojrzewania a dopiero wtedy cios pyskiem drapieżnika może być groźny nawet dla największej mbuna ... ale na to trzeba poczekać, nawet 2 lata. W jednym zbiorniku gdzie miała robić za eliminatora ( 900 l brutto ) została wyeliminowana. Ostatnie 2 sztuki zostały zjedzone przez następce już dorosłego ( dimidiochromis ). Przykry los pięknej ryby. Młoda fryeri nie ma jednak szans w konkurencji pokarmowej z żarłokami mbuniakami, fryeri nawet na płatki poluje te żra jak tuczniki ;). Jej trzymanie jako eliminatora jest wg mnie słuszne bo świetnie wywiąże się ze swojej roli ale w większych baniakach i najlepiej z samą non - mbuna. IMHO 180x60 cm to minimalne dno dla tych ryb. Miksuje ją ponownie u siebie z mbuną ( 3 gatunki, 5 cm ryb + jedna dorosła zebra chilumba ) w standardowej 720 ale raz rybki są już 6-7 cm a dwa non-mbuna jednak tam dominuje. Do tego to trochę akwarium pod publike bo nie wiem jeszcze czy będzie typowym dworcem ... mam nadzieje że nie ;). Tak więc NIE SKAZUJCIE TEJ CUDNEJ RYBY NA 375 w SAMOTNOŚCI ... jest zbyt piękna aby tak skończyć. Dobrym pomysłem byłby ciapek ale to dość agresywna ryba.


Co do eliminatora i etyki ... nie jest IMHO bez różnicy to czy ryba zginie w kiblu czy w szczękach innej ryby, choć to drugie może nawet bardziej boleć ... narybek ma jednak szanse i pojedyncze rybki mają szanse przeżyć i nie jest to iluzoryczne. U kolegi z 2 wielkimi dimidio i lubiącymi mięsko yellow, aframi czy boryleikami jakieś 2-3 sztuki na 3 -4 miesiące szczególnie saulosi się uchowują. Trochę mały procent ale niektóre szanse umieją wykorzystać. Oczywiście i Mateusz może mieć racje bo może to i uciszanie sumienia ... ale jednak wizja spuszczanych do kibla kilkunastu, 4-10 cm księżniczek, o którym na szczęście tylko się dowiedziałem od kolegi, który to zrobił aby było miejsce dla Malawi, prześladuje mnie po nocach ;(. Jednak i inny aspekt takiego eliminatora powinniście zauważyć. Wyławianie narybku w większych zbiornikach nawet co 2-3 miesiące, przy braku takiego eliminatora gdzie bywają 40 kg kamulce to koszmar i taki eliminator to złoty stworek. Te 4-6 ryb na rok jakoś można wyłowić ewentualnie zostawić aby rozszerzyły stado, na 40 trudno przymknąć oko ;).

Opublikowano

Trochę inspirowany tym wątkiem w momencie kiedy zredukowałem pozostałe gatunki do docelowych obsad, wpuściłem do akwarium jednego 9 cm Nimbochromis livingstoni. Pozostałe ryby mają od ok. 5,5 do 10 cm. Rzeczywiście tak jak pisał harisimi - w pierwszym momencie to mbuna była zagrożeniem dla livingstoni, a nie odwrotnie. Dopóki nie nauczył się gdzie są terytoria "zakazane" kilka razy został pogoniony i to co dziwne głównie nie przez melanochromisa parallelusa, czy afrę, a samca elongatusa. Będę obserwował sytuację i w momencie kiedy wyrośnie na tyle duży, ze stanie się zagrożeniem dla pozostałej obsady - wyciągnę.

Opublikowano

Melanochromis chipokae jest to samotnik ale te 1 na 3 w tak małym zbiorniku powinieneś posiadać. Tak więc jeśli nie chcesz dodatkowego gatunku zostaw akwa bez eliminatora.

Opublikowano

No, nie jest tak źle to w dużym stopniu wystrój wnętrza decyduje o tym czy rybki przetrwają ... ty możesz się zabawić w eliminatora ;)

Opublikowano
ty możesz się zabawić w eliminatora
wiem, póki co problemu nie ma bo wspomnianych trzech rybek już nie ma - rewolucja pożarła własne dzieci (znaczy się tatuś był głodny ;) )
Opublikowano
mi jakos ten pomysł z pływajacym jednym eleminatorem narybku sie nie podoba


Możesz to jakoś uzasadnić? bo jak na razie to dobry pomysł godny przetestowania. Lepsze to niż przerybione akwa lub eutanazja narybku. Selekcja naturalna jest chyba najbardziej humanitarna.



nie pisząc po co ma być ta jedna ryba zrób temat obsada zbiornika gatunek X 2+4 gatunek Y 1samiec

sadze ze szybko dowiesz się o co mi chodzi, szczerze aż dziwie się ze na tym forum gdzie tak się pilnuje odpowiednich obsad i dużo mówi o tym ze najlepsze są stada składające się z kilku samców przy takim temacie wychodzą odpowiedzi ze tak bedzie dobrze :roll:

prawda jest taka ze jak tak sie kotś martwi ze do wc nie da rady to wystarczy złapać zaniesc do pierwszego lepszego sklepu i za darmo oddać czy wystawić na alledrogo za 1zł i zaraz chętny się znajdzie, no chyba ze chodzi o czyste nygustwo :roll:

a jak chcemy ogladac naturalne zachowania ryb to i młode tez musza tam byc :wink:

mi osobiście podoba się jak narybek dorasta i coraz dalej wypływa z kryjówki :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.