Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szafka pierwsza klasa :D , konstrukcja naprawdę bogata, bankowo wytrzyma grubo ponad tonę nacisku - blat ma tyle podpór, że na pewno nie obwiśnie. Brakuje mi tylko przestrzałów dla usztywnienia konstrukcji, ale ta tylna "ścianka" pewnie też wytrzyma :wink::mrgreen:


a jak z nóżkami i z wypoziomowaniem?

Opublikowano

Państwo drodzy :D

Gdy czytam Wasze posty , że nie wytrzyma , nieprzespane noce itd. itp. to ....nie wiem co myśleć :mrgreen:

Zakon zakonem , ale nawet te najsurowsze mają swoja regułę, a Wy wyszliście już nawet ponad Jedi :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Opublikowano

3 posty wyżej napisałem że wytrzyma 2 takie akwa... ale wygląda jak qupa, niepraktyczna totalnie i wcale nie tania...


A co do nie przespanych nocy to raczej forma przenośni... Wyobraź sobie, że dorosły człowiek musi być odpowiedzialny. A montowanie tony wody tak jak w moim przypadku na 7 piętrze mieszkalnym plus sklep meblowy pode mną... to nie jest już kwestia wiary, Jedi, Muminków czy moherowych beretów.. a zdrowego rozsądku i świadomości szkód jakie można nie tylko swojej podłodze wyrządzić.

Skoro jedna pralka jest w stanie zalać sąsiadowi całą łazienkę, narobić zacieków i szkód na minimum 1k pln to wole nie myśleć co jest w stanie zrobić tona wody w salonie....

Opublikowano

Panowie dziękuję wam za wypowiedzi te dobre i te złe (to była tylko szafka), fakt "trochę" mnie to kosztowało i naprawdę jak czytałem pozytywne posty na ten temat to miałem nadzieję ze coś z tego wyjdzie po prostu żal mi było kasy i czasu.

Dzisiaj z pełną świadomością przyznaje że macie rację i nie będę się upierał przy swoim. To faktycznie nie wytrzyma przekonał mnie fakt że ta szafka nadal pracuje i może to zabrzmi teraz głupio ale z jednej strony wszystko mi siadło o dokładnie 3mm, a na środku zrobił się 5mm dołek.

Udało mi się odzyskać wszystkie płyty więc straty będą niewielkie. A jutro przyjeżdża kolega który pospawa mi stelaż (Misyo dokładnie taki jak masz ty).

Jeszcze raz chciałem wam podziękować za opinię na ten temat teraz wiem że będę spał spokojnie tak jak "barian".

Cały artykuł jak powstawał ten baniak będzie na stronie serwisu.

PS. Mówi się że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło (chyba baniak będzie szerszy o 10cm) :mrgreen:

I wiem że będę na tym forum mistrzem na temat jak robić by było źle :oops: ale na pewno się poprawię i takich błędów już nie będzie.

Opublikowano

no to tylko się cieszyć że przed - a nie po.

w końcu stane baniak i będziesz mógł się nim cieszyć.

Opublikowano

I wiem że będę na tym forum mistrzem na temat jak robić by było źle :oops: ale na pewno się poprawię i takich błędów już nie będzie.



szafka w cale nie jest zła. bez problemów wytrzymałaby ci to akwa. Ja sam mam stelaż drewniany, na nim akwa 450l i jest dobrze. Stelaż, który ty zrobiłeś, jest o wiele wytrzymalszy od kupnych szfek.........szkoda twojej pracy.


wcześniej pytałem, jakie rozwiązani masz odnośnie nóżek i wypoziomowania.............przemyślane nóżki i wypoziomowanie zapobiegłoby przed powstaniem dołka i opadnięciem o te 3mm.



..........jeszcze nic straconego.............ale to TY decydujesz.


pzdr.

Opublikowano

Z tego co zrozumiałem to te 3mm to siadła pod własnym ciężarem.. bo szkło chyba z wodą na nim jeszcze nie stoi?

Nóżki? Wypoziomowanie? Wszystko oki.. ale na szczęście szulo podjął właściwą "djecezje" :P


Pochwal się jak już stelaż będziesz miał. Jak już go pospawasz to proponuje wyjść z nim na balkon, założyć na wiertarkę końcówkę z twardym metalowym drutem i oszlifować całość z grubsza. Następnie Hammeright czy jak to się piszę i masz stelaż na wieki.

Opublikowano

I wiem że będę na tym forum mistrzem na temat jak robić by było źle :oops: ale na pewno się poprawię i takich błędów już nie będzie.



szafka w cale nie jest zła. bez problemów wytrzymałaby ci to akwa. Ja sam mam stelaż drewniany, na nim akwa 450l i jest dobrze. Stelaż, który ty zrobiłeś, jest o wiele wytrzymalszy od kupnych szfek.........szkoda twojej pracy.



Stary 450l to nie prawie 1000l, a gdzie piach i skały :twisted:

To ogromna masa!!

Opublikowano

Stary 450l to nie prawie 1000l, a gdzie piach i skały :twisted:

To ogromna masa!!



Andrew tak gwoli ścisłości akwa 972l brutto , czyli ok 901l netto objętości.

Licząc , że słup wody będzie wynosił 54 cm daje nam to już tylko ok 840l objętości netto.

Jeśli da do tego baniaka warstwę średnio 5cm piasku da to nam już tylko ok 761l objętości netto.

Jeśli do tego wsadzi jeszcze z 60kg , kamienia to zostanie już ok. 680l objętości na samą wodę :D


Gdzie więc masz zamiar wsadzić te 1000l wody :?: :mrgreen:

Opublikowano

No i nacisk punktowy takiego ciężaru rozkłada się na więcej m2 niż w przypadku 450, więc wcale aż takiej różnicy nie ma.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Pewnie że ma sens, bawię się w tego typu prototypy filtracyjne. Dużo zależy od tego jakie masz możliwości, miejsce itp. Wszystkie rozwiązania mają swoje zalety i wady. Jeśli chcesz robić i kleić sam, to polecam robić na szkle a nie na tworzywie sztucznym.
    • Witam, Przeglądając chiński portal zakupowy, natrafiłem na takie ustrojstwo: https://a.aliexpress.com/_EzdsOEk Filtr na bazie skrzynek PP na media filtracyjne z systemem przelewów i deszczownic.  Oraz drugie ustrojstwo, coś na podobieństwo kaskady/sumpa który jest nad zbiornikiem: https://a.aliexpress.com/_EzYagA8 Tu należałoby oczywiście wykonać to DIY w odpowiedniej wielkości i zastosować odpowiednią do wielkości zbiornika pompę. Co sądzicie o takich systemach filtracji, miało by to sens w Malawi?   Mam trochę miejsca nad akwarium i myślę czy by go w ten sposób nie wykorzystać.
    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.