Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kuchenny blat odpada gdyz nie widziałem szerszego niż 60cm . Chyba faktycznie dospawam te brakujące 30-70cm (w zalezności na jakie szkło się zdecyduję) - w takiw wypadku spokojnie wystarczy mi pojedyncza płyta meblowa 18mm.

Opublikowano
Kuchenny blat odpada gdyz nie widziałem szerszego niż 60cm . Chyba faktycznie dospawam te brakujące 30-70cm (w zalezności na jakie szkło się zdecyduję) - w takiw wypadku spokojnie wystarczy mi pojedyncza płyta meblowa 18mm.

no i tak będzie najrozsądniej a i chyba ekonomiczniej bo taniej wyjdzie dospawanie niż kombinacje z baltami paroma płytami itd bo te materiały tanie nie są

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Doszedłem juz do tego , że dluższego niż 180cm i szerszego niż 70 nie postawię .Teraz pytanie czy dospawanie do tego co jest ( bez podpierania nogami o podłoze) coś pomoże ? Przypominam , ze mam podstawe 150x50 a dospawał bym jakieś wystające ramiona tak by powstał blat 180x65-70. Na to jedna lub dwie skrecone ze sobą 18mm płyty meblowe.

Opublikowano

zawsze ma sens podparcie dodatkowo tej części wystającej, nawet ak podparcie nie było by do podłogi - czy coś dospawsz czy zrobisz coś trójkatnego o czympisałem wczesniej to konstrukcja blaty się usztywni

Opublikowano

Trójkat bedzie miał zapewne wiekasz wytrzymalosc . Dobrze mówisz, a dodatkowo z tyłu , tam gdzie publicznośc nie zagląda można by dac podpórki ( moze nawet do podłogi lub tylko pod katem do stelaża) na te brakujace 180x15cm na długości .

Opublikowano

tak krótki stelaż z tak długim zbiornikiem będzie generował jesscze inny problem, o którym tutaj nie wspomniano:

będzie trudniej go wypoziomować - efekt dźwigni

weź to też pod uwagę :wink:

Opublikowano

Hmm. Teraz na nim stoi baniak o takim samy dnie jak stelaz i jest prosto . Z wiekszym baniakim mialo by sie jakos to wykrzywic ? Podloga to terakota.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Co prawda juz po "ptokach" , stelaz gotowy , ale może ocenicie ?

Wymiary stalaża : 203x85x80h

Stelaz z profili 5x3 , grubość ścianki 0,3cm .


2a9c917e22135188med.jpg


dc2eede7edb517fdmed.jpg


Na dzień dzisiejszy na pewno dałbym pod górne belki wzdłóżne profil 5x5 cm zamiast 5x3 .

Z jednego boku brak wsporników bo tamtedy będę w razie czego wyciagał 350L sump .

Mogę spać spokojnie czy coś zbabrałem ?

Opublikowano

Tak - dwie środkowe nie sa podparte . Nie mogę tego zrobic ze względu na to , że bedzie tam dośc duży sump . Za bardzo chyba nie ma sensu podpierac ich kilka cm ( dokładnie 25) od tego miejsca gdzie już są podparte . Dlatego właśnie spawane profile ustawiłem na sztorc by zwiększyc ich wytrzymałośc na zginanie. Jesli juz to mogę dospawac podpórki "pod katem" do tych które trzymaja zewnetrzne długie profile. Tyle ,ze wtedy bedzie działała na nie siła boczna , wypychając je na bok ...

Na tym etapie mogę jeszcze skrócic sumpa o 25cm i dac podpórki na 50-tym centymetrze ? Wtedy były by niepodparte na długości ok.140cm

Z doswiadczenia wiem , że o połowę mniejszy zbiornik , nie podparty na długości 1metra ugiął konstrukcję o ok 0,6cm ale stelaz był z profila 2x4 2mm ścianka i profil leżał bokiem :) Przypominam , ze tu jest 5x3 3mm ścianka i ustawienie "pionowe" .

Co radzicie ? :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.