Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wtorek 25 listopada to czarny dzień w moich zbiornikach. Rano wyłowiłem martwego, dorosłego już samca Chewere, a wieczorem zatrzymał się kubeł w 160l. Nie wiem, co mam z nim zrobić. Badziewiasty Fluval od początku mi się nie podobał, a teraz to już mnie dobił :evil:


Sam prąd dopływa do filtra, ale wirnik nie kontaktuje. Nie wiem teraz, czy to jego wina. Trzpień też jest cały, ale ewidentnie wirnik pod wpływem wody nie kręci. Kubeł czysty, rury też. Z resztą chodzi calutkie 2 miesiące :evil: Co mam zrobić, kupić nowy wirnik? Od razu wirnik i trzpień? sam nie wiem, bo mój Atman nigdy mi numerów nie wykręcał. Się wkurze, to wywale ten badziew i kupię znów Atmana. Tylko trochę mi kasy przed świętami szkoda...


Druga recz, to co mam zrobić z rybami? kubeł oczywiście odłączony, żeby się nie spalił. A skoro bakterie wytrzymują do godziny bez świeżej wody, to chyba i tak już nie mam co pompować wody. Kubeł został na noc wyłączony.


EDIT:

Na allegro jest tylko wirnik do fluvala serii 300. Taki wejdzie do serii 200 czy muszę specjalnie kupić do podanej serii. Gdzie tego szukać?

Opublikowano

Jak ci prąd dochodzi to raczej awaria silnika... mniej bym tu wirnik obstawiał. Sam w sobie nie wiem jak wirnik moze sie zepsuc.


A co z rybami?? ja bym wrzucił poprostu ze dwa wewnętrzne z duzymi gąbkami i patrzał na parametry.

Opublikowano

Problem jest taki, że filtr chodzi i nagle się zatrzymuje. Jak zaskoczy, to już nie chodzi "normalnie", tylko woda kapie, jak z deni, a po chwili znów stop.


Jeśli awaria silnika, to co wtedy? chyba nie opłaca się tego jakoś naprawiać (filtr bez gwarancji).

Opublikowano

Miałam nie tak dawno identyczną sytuację. Bez powodu kubeł się zatrzymał. Prąd dochodził ale wirnik się nie obracał - jak u Ciebie. U mnie pomogło rozebranie i wypłukanie wirnika. Może warto spróbować? Nie znam się na popsutych sprzętach, tak z głupoty wypłukałam i działa :wink:

Opublikowano
U mnie pomogło rozebranie i wypłukanie wirnika. Może warto spróbować? Nie znam się na popsutych sprzętach, tak z głupoty wypłukałam i działa :wink:

Już to zrobiłem - nic nie pomogło.

Opublikowano
to zrób jeszcze jeden test:sprawdź drożność węża zasysającego, zdejmij prefiltr, zalej kubeł i wtedy włącz kubeł

To też już zrobiłem i nic :cry: spodziewam się najgorszego, czyli kupienie nowego, a to mi nie na rękę teraz :(


Na czym, polega taka awaria silnika, że prąd jest, a wirnik się nie kręci? albo kręci słabo i co chwila zatrzymuje?

Opublikowano

Nie, ale jak używam tej "wajchy" do pompowania, to on wodę zassa, a jak przestanę, to znów stoi. Ale prąd jest cały czas.

Opublikowano

jeżeli p[trzebujesz kubełka do Nowego Roku to mogę Ci pożyczyć, ale ok. 5-10 stycznia musze go mieć spowrotem.

kubeł jest mi narazie niepotrzebny, ale żeby nie stracić bakteryjek, to chodzi cały czas podpięty do drugiego akwa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.