Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!!


Mam bardzo poważny problem :( wczoraj wróciłem po tygodniu nieobecności do domu i okazało się,że kubeł cieknie :( (a młodszy brat mówił że wszystko ok :evil: ).Rozebrałem go i złożyłem na nowo,bez płukania wkładów.Sprawdziłem węże i zaworki-to nie to.Wydawało się,że wszystko ok,ale dziś brat mnie budzi i mówi,że znów cieknie.Tak jak myślałem-to nie węże i zaworki.Albo to taki korek na górze pompy do odpowietrzania,albo uszczelka samej pompy.Po kilku moich testach :twisted: okazało się,że to ten nieszczęsny korek.Zawinąłem go teflonem i teraz już nie cieknie.Ale nie wiem czy to jest na bank to.

I teraz moje pytanie:

-co może cieknąć,nie wliczając węży i zaworków?

-co zrobić,jeśli będę musiał oddać filtr do serwisu?nie mam drugiego kubła :( mam tylko pompę wew 2000l/h z gąbką

-FILTR: Atman 3338,używany ok.2 lat,kupiony nowy,wcześniej bez żadnych problemów,akwa ma 400l... nie wiem co jeszcze...


Jeśli ktoś ma jakiś pomysł,piszcie,bo nie wiem od której strony za to się zabrać... Dzięki z góry.


Pozdrawiam-sision

Opublikowano

Generalnie nie wiem o jaki korek chodzi, ale na spokojnie rozebrałbym filtr, wkład niekoniecznie trzyba czyścić, wyczysciłbym wszystkie elementy odpowiedzialnie za uszczelnianie i złożyłbym je 'na slinę' - tak na sline. Najlepiej uszczelnia, czasami jak sie składa kubeł to cieknie, ale jeżeli jest dodatkowy uszczelniać w postaci wyżej wymienionego płynu ustrojowego to jest ok - spróbuj :) miejmy nadzieje ze pomoze ;-)

Opublikowano

Niestety nie mam jak zamieścić fotki z owym korkiem.W każdym razie jest to korek odkręcany,na samej górze filtra,który głównie wykorzystuję do dolewania wody po czyszczeniu.Wtedy leję pod tzw korek :D Ten korek wczoraj zawinąłem teflonem i od tego momentu do teraz nie pojawiła się żadna kropla.Mogę więc chyba spokojnie schować filtr do szawki :D ale pozostaje jeszcze jedno moje pytanie:


Co zrobić,jeśli musimy oddać filtr zew do naprawy na kilka,lub co gorsza,kilkanaście dni,a nie mamy nic zastępczego na jego miejsce????


P.S.Dzięki Bartus_M za rady.


Pozdrawiam-sision

Opublikowano

Trzeba kupic. Jedyne wyjście. Albo zastanowic sie czy da rade to co jest, jezeli nie to potrzeba jakis najsłabszy w sensie umiarkowanej ceny - przełożyć wkłady z tego który jest teraz, w tym czasie nie karmic ryb i czekać. Ja bym proponował Aquaszuta 8w, rozbudowac do kilku komór (najtaniej) przełożyć tam tą ceramikę z zewnętrznego, i niech chodzi - pociągnie tak na jakimś poziomie, coby ryby nie popadały, a jest to jedyne wyjście.

Opublikowano

Spodziewałem się takiej odpowiedzi :( a pszeszło mi ostatnio przez myśl,żeby kupić jakiś słabszy kubeł tak "na wszelki wypadek".Póki co mój Atman przestał cieknąć,więc odkładam tą myśl bo pieniędzmi nie szastam... Dzięki za rady.


Pozdrawiam-sision

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.