Skocz do zawartości

Prosze o ocene zdrowia SAULOSI - Foto


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Wczoraj był znajomy, porobił zdjecia swoim aparatem. Bo z mojego nic by nie wyszlo...

Uchwycil moje ryby z bliska i chcialem spytac,czy z nimi wszystko ok.

To moje pierwsze MALAWI i wole sie upewnic,czy to aby napewno tak powinny wygladac.

Nie wiem, czy nie sa za grube? Bo apetyt maja ogromny choc oczywiscie staram sie postepowac zgodnie z radami forum.

To co mnie niepokoi to male ranki nad paszcza samic. Na jednym zdjeciu to widac. Nie wiem,czym to jest spowodowane?

Na 15 sztuk mam juz 3 wybarwionych samcow i jeden zaczyna sie rowniez wybarwiac, ale go odlowie bo zbiornik ma tylko 100cm.

Wczoraj widzialem pierwszego potomka, ale zostal natychmiast skonsumowany przez samca...

post-8320-14695711668045_thumb.jpg

post-8320-14695711668194_thumb.jpg

post-8320-14695711668339_thumb.jpg

Opublikowano

ranki to pikuś, nie przejmuj sie nimi jeżeli poza tym ryba zachowuje się ok. Co do odławiania samca, to ja bym się wstrzymał do czasu aż faktycznie sytuacja bedzie tego wymagać. Jeżeli ryby na razie się dogadują to nie ingeruj w obsadę

Opublikowano

mutra aktualnie wyglada to tak :

jest 3 wybarwionych samocow. Najwiekszy ma srdokowy terytorium, pozostale dwa po bokach. Czasami walcza miedzy soba,ale sa to raczej sprzeczki i nie rania sie zbytnio. Jest natomiast jeden osobnik, ktory proboje sie wybarwic i czasami wchodzi w walke z innymi. Plywa wysoko, bo nie moze sobie sam znalesc terenu z kazdego jest przeganiany. Zastanawiam sie,czy ta sytuacja na dluzsza mete nie bedzie niekorzystna dla niego.

Choc oddawac go do sklepu tez srednio mi sie podoba.

Co do reszty rybek, to mam pare sztuk jeszcze mniejszych i mozliwe,ze tam tez jakis facet plywa...

Opublikowano

Po wyjeciu wszystkich kamieni udalo sie zlapac 'wybarwiajacego' i wrocil do sklepu. Mam nadzieje, ze wiecej ich nie bedzia...choc z drugiej strony w to watpie.

W kazdym razie buduje wlasnie kotnik to sobie dorobie samic ;)

Opublikowano

Kolejny samiec może ujawnić się po bardzo długim czasie, więc nie mów hop, zanim bęc :mrgreen:

Co do ranek, mogą one być spowodowane walką samic między sobą. Pyszczaki wtedy łapią się pyskami i tak się to kończy. Ostatnio moje samice RB tak się zczepiły,że jedna straciła górną część pyska, jakby górną wargę... Ale już prawie całkiem odrosła :D

Opublikowano
Rzeczywiscie momentami dochodzi do walk i sie chwytaja swoimi 'pyszczami' ;) Ale zdziwilo mnie to, ze rana pojawila sie u samicy,a one generalnie sie nie bija,

jedynie wybarwione samce...


Nie martw się, samice potrafię na prawdę solidnie prać :wink: jeszcze pewnie zobaczysz 8)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.