Skocz do zawartości

Zmienic,czy to nie szkodzi? (Weipro 1500)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie przejmuj się. Ryby zawsze znajdą odpowiednie miejsce do odpoczynku. W naturze też nieustannie walczą z prądami wodnymi i żyją ;) . Nikt im na noc cyrkulacji nie wyłącza ;) . Jeśli myślisz, że u Ciebie jest faktycznie przesadnie, w co wątpie, przestaw wylot filtra, lub ustaw inaczej kilka kamieni, żeby utworzyły się strefy, gdzie prąd jest słabszy.

Wyłączaniem filtra, nawet wewnętrznego możesz tylko narobić kłopotu. Owszem, jest w nim mnie j zanieczyszczeń i nitryfikacja aż tak dobrze w nim nie zachodzi, ale mimo wszystko odcięcie od wkładów świerzej, natlenionej wody może narobić syfu.

Opublikowano

Bezstresowo z tym przepływem, Malawi to nie strumień ale prądy są tam równie solidne, przy skałach falowanie jest praktycznie jak na morskich klifach

Opublikowano

Heh, ja miałem przez jakiś czas TC-3500 w moich 250L. Ten, to dopiero daje power i "rzuca" podwodnym światem. Co prawda zmieniłem go na Fluval 4+ po tunningu, ale za niedługo wracam do niego z powtoem. Dlaczego? A no właśnie dla tego, że dobrze robi pralkę i jest o niebo lepszy pomimo potwornych 35W poboru mocy. Szkoda że taki kolor kiepski - szary, ale to już inny temat...

Pytasz jak go ustawić? Ja zastosowałem się do instrukcji obsługi, która zasugerowała usadzenie go jak najbliżej górnej tafli wody. Co prawda jest do tego wężyk napowietrzający, ale nie idzie przy nim wytrzymać nerwowo...

Jak dałem filtr na dół, przy samamym dnie, to same minusy były: pralka taka, że ryby podobnie jak u Ciebie pływałay bokiem, do tego filtr zamiast zbierać syfek, zbierał piasek z dna i zapchał się po 2 dniach. Bez sensu.

Przesunąłem go w końcu na górę, wylot ok 3 cm poniżej tafli wody tak, że góra głowicy wystaje nad taflę. Skręciłem wylot lekko o jakąś 1/3 mocy "wylotowej", ale ja mam TC-3500, a przy Twoim TC-1500 może nie potrzeba?

Ułożyłem filtr oczywiście przy samej tylnej ściance tak, że walił wodą wzdłuż tylnej ściany, pod powierzchnią, co spowodowało zdecydowane obniżenie prądów od połowy w dół i rybcie w końcu miały spokój. No i oczywiście filtr przestał zapychać się piaskiem, a kupki nie zebrane przez fltr zbierały mi się w jednym miejscu tak, że mogem je spokojnie wybrać podczas podmianek. I takie ułożenie osobiscie Ci z doświadczenia radzę.


pozdrawiam

Wojtek

Opublikowano

Witaj Mufi,

dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. Rzeczywiscie wszystko trafnie opisales.

U mnie zmienilem troche ulozenie kamieni. Zapewnilem w ten sposob strefy gdzie prad nie jest tak silny i ryby sobie tam poprostu wyplywaja i odpoczywaja, lub spia gdy zgasze swiatlo.

Akutalnie wylato znajduje sie na 2/3 wysokosci akwarium (poniewaz na gorze mam wyjscie od kubla i on porusza tafla wody, oraz zawadzalby weipro)

Co do zasyssania piasku to podlozylem pod filtr dwa bardzo szerokie lupki i nie ma juz problemu.

Mysle,ze tak jak zrobilem aktualnie jest optymalnie dla zbiornika.


Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.