Skocz do zawartości

9 godzin bez prądu przy 3 akwariach w domu :(


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Byle by u babci był prąd ;)

gdy u mnie robili coś przy prądzie również wywiozłem biologi i u znajomego mieliły wodę w wiadrze z akwarium, do dzisiaj przy wódce opowiada jaki to ja dziwny jestem :) ale po powrocie prądu wszystko wróciło do normy bez wachnięć parametrów.

Opublikowano
ale po powrocie prądu wszystko wróciło do normy bez wachnięć parametrów.


I o to właśnie mi chodzi :D muszę jeszcze faktycznie sprawdzić, czy u babci nie ma karteczki na drzwiach :twisted:

Opublikowano

Szykuję się, a właściwie ryby, do jutrzejszego braku prądu. Powłączałem dodatkowe napowietrzania, tzn bąbelki, bo na co dzień natleniam kubełkami. I tak się zastanawiam, na jak długo to zostawić - w sensie, cy istnieje coś takiego, jak "za bardzo natleniona woda"?

Opublikowano

Aha, czyli mam zostawić te obrzydliwe bąbelki na noc i jak rano wyłączą prąd no to wiadomo, wtedy koniec napowietrzania. Tak? czy jeszcze jakoś inaczej?

Opublikowano

Spokojna Twoja rozczochrana Sision,;) Mam akurat w domu potężny remont (ocieplanie), a przy okazji robię porządek z instalacją elektryczną. Konkretnie wymieniałem przyłącze z napowietrznego (bo mi przy każdej burzy kable zrywało) na kabel puszczony w ziemi. Dzisiaj było planowane wyłączenie prądu. Miało to trwac 2-3 godziny, ale trwało od 12 do 18:30. Jakby nie liczyc 6,5 godziny. Przyjechałem dopiero na "odpalenie" instalacji, nie miał kto przypilnowac, stąd chyba tak długo to trwało. Wydaje mi się, że w akwarium jest wszystko ok. Rybki wszystkie żywe, choc nieco ospałe. Raczej nie jest to spowodowane pogorszeniem parametrów wody (sprawdziłem - NO2 jest 0), ale spadkiem temperatury. Temperatura wody spadła przez tyle godzin z 26 do 21 stopni, a w pokoju przed włączeniem prądu i ogrzewania było 16,;) Także nie podejrzewam, aby u Ciebie po 9 godzinach i odpowiednich przygotowaniach (ja niestety nie dopełniłem starań, ale jak Cię znam u Ciebie będzie inaczej to wyglądało;) stało się coś niedobrego.

Opublikowano

hehe, dzięki greghor :wink: trochę mnie pocieszyłeś. I fakt - staram się, może uda mi się bez przewożenia załatwić temat. Robotnicy będą mieli agregat i wiecie, jak im kupię małe "conieco"...


Ale jestem zabezpieczony - z babcią jestem umówiony :mrgreen: zobaczymy, zaczyna się o 8 rano....

Opublikowano

Ja od jakiegoś czasu zastanawiam się nad rozwiązaniem tego problemu na przyszłość. Wymyśliłem pewne rozwiązanie, i teraz tylko noszę się z jego wdrożeniem. Otóż UPSy, zwłąszcza te duże sa dośc drogie, ale mam kilka małych w których padły juz akumulatory. Chciałem wyciągnąć z nich elektronikę i podłączyć do dużego akumulatora samochodowego. Oczywiście prostownik z UPSa nie da rady naładowac takiego akumulatora, ale jeśli naładuje go prostownikiem samochodowym, to UPS powinien skutecznie podtrzymać go w stanie naładowania.

Z takim zestawem, w razie padu prądu powinienem być w stanie przez dobre kilka godzin podtrzymac pompy w zbiornikach. W końcu jak zostawimy samochód na światłach (2x 75W żarówki przednie + pozycja jakies 20W razem) to świeca sie przez kilka godzin, więc moje pompy, które razem mają około 100W powinny pracowac dość długo. Pominałem tu kwestię napięcia (12V i 220V), ale chyba to przetestuje. Kiedyś byłem na kempingu w Holandii gdzie baterią słoneczna ładowało się akumulator, a potem cały wieczór chodzil na tym przez inwerter telewizor, dekoder do satelity, światełka (choć one akurat na 12V) pompki do wody i tp.

reasumując, od całości dzieli mnie tylko fakt, że szkoda mi kasy na akumulator samochodowy :)


Kot.

Opublikowano

Misja zakończona :!:


Filtry pojechały jednak do babci i tam spokojnie sobie chodziły. W akwariach jedyny problem, jaki się pojawił, to spadek temperatury. W 400l do 24,5, w 160l do 24, a w 72l (kotnik) do 23. Nie zauważyłem oznak niedotlenienia. Ryby cały czas były bardzo żywe i nie przejmowały się niczym :mrgreen:


Co do wynalazków na momenty bez prądu - ja na razie sobie odpuszczę z dwóch względów. Pierwszy - rzadko u mnie nie ma prądu, a już na pewno nie tak, jak dziś. Po drugie, ja i prąd to kiepskie połączenie :twisted:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.