Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam mam taki problem mianowicie mam dużego samca Venusutusa - F1, przywiozłem od znajomego dużą samicę - F0 także jest od niego większa i po wpuszczeniu ją do akwarium samieć zaczął ją bić. Miałem nadzieję, że to tylko tak będzie kilka dni bo musi się do niej przyzwyczaić. Niestety to były złudne nadzije, bo pływają razem od tygodnia i nadal ją bije. Nie pomogły próby cztero dniowego trzymania samca w kotniku. Możecie mi powiedzieć koledzy czemu tak jest i poradzić co zrobić ? Z góry dziekuje. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zwkiekszyc litraz , dołozyc samic , zmienic wystruj .... itp itd. Rad sa setki co poskutkuje - trudno powiedziec

Opublikowano

A mógłbyś napisać jakie masz akwarium ? jego wymiary ? obsadę w tym akwarium?

Opublikowano

Z tego co wyczytałem to masz niezły dworzec w swoim akwarium ?

Troszkę tych gatunków i ryb już jest, nie jest im za ciasno Twoim zdaniem?

Ile w haremie masz samic Venusutusa ?

Opublikowano

Co wyczytales? gdzie ? Pozbyłem sie prawie wszystkiego co miałem teraz mam juz tylko Venustusy, Livingstoni, Rostratusy małe i crabro. Mam venustusy 1-4 + 3 młode

Opublikowano

Masz komplet ryb których obawiał bym się trzymać w 200 cm, nie wiem jak duze juz teraz są ale ryby które osiągają w prawidłowej hodowli 20-25 cm a przekarmione naawet 30 cm w 450 l raczej jest porażką,

co do Twojego problemu samiec który do tej pory dominował w swoim haremi znalazł rybę większą od siebie, w związku z tym chce jej pokazać swoje miejsce w hierarchii, będzie to robił aż nie ulegnie mu całkowicie lub aż nie przeprowadzi eksterminacji, jestem ciekaw czy ma ta samica się gdzie schować na tych 150 cm przed atakami samca ?

Pewnie jak wpływa na rewir pozostałych drapieżników to też tam lekko nie ma.

Mój wniosek? Nie to akwarium i nie ta obsada.

Twój ? i tak zrobisz co uważasz.

Co wyczytales? gdzie ?

W Twoich postach-przeczytanie ich czterech nie sprawiło mi większego problemu.

PS tydzień temu jeszcze pisałeś o morii, więc jaka jest cała obsada to juz nawet boję się myślec.

Opublikowano

yaro jezeli jestes tak ciekawy to ci powiem ze ta samica ma sie gdzie schowac bo mam ulozone duze wapienie,kryjowek dla nich jest pelno.Samiec zaczol dominowac gdy ze zbiornika odlowilem samca red red i tak mi sie wydaje ze z tego powodu tak jest i poniekat to co ty wlasnie piszesz, ale tez nie zgodze sie z tym ze 450l jest za male.Co do cyrtocara morii to mam ale w kotniku pod szafka maja dopiero 2cm i to tyle narazie dzieki za pomoc

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.