Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Zaprojektowałem filtracje narurową dla mojego zbiornika 450l tak jak na dołączonym schemacie. Mam do was pytanie, czy na pewno wszystko jest dobrze, czy nie popełniłem jakiegoś błędu? Może macie jakieś sugestie, które byłyby dla mnie pomocne :). Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

20230711_142711.thumb.jpg.35d309ff20e3228401a86fc7fc1e6071.jpg

Opublikowano

Na schemacie nie ma korpusów z ceramiką jest 3x zeolit 3x węgiel aktywny i 3x filtr mechaniczny z fizelina. W domu mam ok 100L ceramiki, która leży nieużywana myślę, że taka mała nadfiltracja nie zaszkodzi ;).

Opublikowano

60L ceramiki plus 10 korpusow - dogadaj się z basenem miejskim, zeby przy okazji im wode filtrowac :P
zart - powodzenia :) 

  • Lubię to 1
  • Haha 3
Opublikowano

Chciałem jeszcze dać jeden korpus z seachem phosguard  ale tego się nie regeneruje i jest dość drogie. Więc sobie odpuściłem :)

Opublikowano

Grzałka w tym schemacie nie spełni roli, woda wybierze drogę bez oporów.

Obieg wody w części biologicznej będziesz miał bez własnego wpływu, nie wiadomo jak ułożą się opory i jak płynąć będzie strumień wody.

Któryś raz widzę obieg niezamknięty, tam gdzie masz purolite, kto namówi wodę by tam wpłynęła i tą samą rurą wróciła do obiegu.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ok dzięki. Rzeczywiście grzałkę będzie trzeba jakoś inaczej rozwiązać. Ale jeżeli chodzi o to gdzie będzie płynąć wodą to mogę to regulować chyba tymi zaworami.

Opublikowano
52 minuty temu, Max81 napisał(a):

Rzeczywiście grzałkę będzie trzeba jakoś inaczej rozwiązać

Wystarczy, że zredukujesz odcinek rury zaznaczony na czerwono i wtedy wymusisz przepływ przez grzałkę. Przykładowo, jeśli instalację robisz z rur 32mm wtedy ten odcinek redukujesz do 25mm. Z purolite musisz zrobić oddzielny wylot, jak już @yaro wspomniał,  bo tak to nie zadziała. W ogóle strasznie to przekombinowane. Naruruwiec powinien być jak najbardziej prosty z możliwie jak najmniejszą ilością zakrętów. Z zeolitu zrezygnuj, raz że bardzo szybko straci swoje właściwości, a dwa równie szybko się zapcha i skutecznie będzie hamował przepływ. No ale nikt Ci nie zabroni próbować, człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach. 

20230711_142711.thumb.jpg.35d309ff20e3228401a86fc7fc1e6071.thumb.jpg.27960d5f8a6006dcc21bfbeac651d62f.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ok, to problem z grzałką już mamy rozwiązany. Tak wiem, że powinna być redukcja i mały wężyk do akwariumz purolite zapomniałem dorysować. Postaram się to uprościć 😀

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.