Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć
Taki problem/sytuacja: robi się co raz cieplej i typowy problem temperatury:
W pokoju ze zbiorniczkami mam teraz koło 23,1 - 23,3 C, w baniaku Malawi (120x40) 27,1 - 27,4 (większa od strony Aquela Turbo 2000, mniejsza z drugiego końca zbiornika).
Zbiornik mi "grzeje":
1. kubeł biolog i wymuszacz cyrkulacji~25W
2. kubeł na absorbery i mała deszczownica ładnie napowierzająca ~10W
3. wewn. Aquael Turbo 2000 mechanik(tylko gąbka) plus wymuszacz cyrkulacji ~30W (!!!)

No jak nic ten Turbo podwyższa mi ~3 C temperaturę w zbiorniku.
Macie jakiś pomysł na to? Chciałbym coś wymyślec, zanim lato dogrzeje i temperatura pokojowa będzie 27C i wtedy te +3C stopnie od Turbo będzie cholernym problemem.

Zastanawiałem się, czy w dzień kiedy temperatura powietrza jest wyższa go nie wyłączać, a żeby się załączał po pólnocy i pracował do tej 6-7 rano?
Jest sens? Są jakieś przeciwskazania?

ps. oczywiście też jakieś ciepło oddają ledy pod pokrywą, ale one chyba najmniej dodatkowo grzeją

Opublikowano

Ja napędzam 1008l mocą 14,5 W.... da się:) Nie mam filtracji "mechanicznej"- biologiczna odpowiednio duża daje lepszej jakości wodę, niż najlepsza mechaniczna i do tego przy odpowiedniej wielkości, nie wymaga żadnej obsługi.

Jeśli miałbyś jeden kubeł o dużej pojemności i silniku stałoprądowym (energooszczędność; np. AquaEl Hypermax), medium o małych oporach (np. K1), absorbery w prefiltrze, skręconą moc .. na minimum (małe opory przy mniejszym przepływie i grube węże), to byłoby ogarnięte i bezobsługowe. Zużywasz teraz 570 kWh rocznie na filtrację. Możesz policzyć, kiedy ewentualna inwestycja się zwróci. Na początek... czy ten wewnętrzny filtr jest rzeczywiście potrzebny ? Czy absorbery nie wejdą do komory prefiltra (może będzie potrzeba pokombinować, żeby nie hamowały przepływu za bardzo; nie musi iść cały strumień przez medium) ?

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, vib napisał(a):

Zastanawiałem się, czy w dzień kiedy temperatura powietrza jest wyższa go nie wyłączać, a żeby się załączał po pólnocy i pracował do tej 6-7 rano?

Może na początek spróbuj lekko uchylać pokrywę  . Ja tak robię i w lato mam w akwa 27 do 30 w upały.  Zaczynam chłodzić wtedy kiedy temperatura przekroczy 30C co rzadko się zdarza. Poobserwuj temperaturę przy uchylonej pokrywie.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@triamond Masz dużo racji, bo zużycie energii jest ściśle związane z grzaniem wody w zbiorniku (nie masz racji pisząc "inwestycja/zwrot" i wyliczając zużycie kWH rocznie - to jest moje hobby, a że filtracja kosztuję mnie pewnie z 70-100zł miesięcznie, to i tak chyba najtańsze z moich hobby/zainteresowań). Więc ja nie przeliczam tego na zwrot/złotówki, a tak jak napisałem w poście na "temperaturę" i dobrostan rybek :)
Ale wracając do meritum:
Tak jak piszesz, mam w głowie, że po ustabilizowaniu biologii w zbiorniku (świeży baniak, rybcie wpuszczone 3 dni temu) mógłbym pozostać przy:
- Ultramax 2000 i zredukować ilość koszyków z ceramiką, by ten kubeł robił i za mechanika i za biologa i było by miejsce na absorbenty
- pozbyć się małego kubełka na absorbenty
- zamienić filtr wewnętrzny Turbo 2000 z poborem 30W na falownik, który będzie pobierał (i oddawał w grzaniu) 5W

Ale to jest moj "plan ostateczny" - ten zestaw, któy teraz pracuje wydaje mi się, że "robi robotę" i stąd moje pytanie co mógłbym wymyśleć 

Edytowane przez vib
Opublikowano
Godzinę temu, Andrzej Głuszyca napisał(a):

Może na początek spróbuj lekko uchylać pokrywę  . 

Tu już idziemy w "chłodzenie" zbiornika - zwiększanie parowania. Przerabiam to w innych, mniejszych baniaczkach, mam poinstalowane wiatraczki (zgrane z termostatami) i to robi robote, wymuszenie parowania obniża temperatury od 2 do 4 stopni...ale wiąże się to często z potrzebą codziennej dolewki wody - co robi problem, jeśli chce się w okresie letnim wyjechać na tydzień albo dwa :( 

Opublikowano

Ultramax 2000 z mediami wg testów realnie pracuje 800-1000 l/h. Przy 200 l netto wody daje to 4-5x na godzinę. Super i wystarczy. Nie potrzeba falownika. Ja miałem, ale sprzedałem. W jeziorze woda też spokojna.

Na Twoim miejscu wymieniał (stopniowo!) ceramikę na gąbkę np. 20 ppi, albo K1 i później pozbył się wewnętrznego. Za ładny to on nie jest ;) 9,5 l mediów (gąbka, czyściki, K1) da Ci możliwość karmienia ok. 1g (20 ryb)dziennie bez dotykania filtra zanim się zepsuje...

Teraz przez te kWh podgrzewasz niepotrzebnie planetę i jezioro przy okazji. Ryby w końcu nie wytrzymają...

  • Lubię to 1
Opublikowano

@triamondPomyslalem, zeby na poczatek (w ramach testow) wyjąć tego Turbo 2000 30W i wstawić nawet najprostrzy falownik/cykrulator o przeplywie 2-4000L za 40zl ale mocy 5W. Koszt zaden...jak się sprawdzi to wtedy moge kupić jakis super cichy już drozszy...
W Ultramaxie mam duzo zloz pod biologie: 1 koszyk z gąbka, 2 koszyk z matrixem, 3 koszyk siporax, 4 koszyk lawa - jak się ustabilizuje biologia to polowe pewnie mam na przelozenia w inny zbiornik 

Opublikowano

1. W Ultramaxie masz 1 koszyk gąbki. Te pozostałe 3 koszyki razem wzięte mają realną powierzchnię dla bakterii mniej więcej jak połowa tej gąbki. Dużo i drogo nie znaczy tutaj dobrze... no i to IMHO marnowanie miejsca...

Pobaw się kalkulatorem...

2. Gąbka 10x15 cm?  filtra wewnętrznego ma ok. 0,5l - odpowiada to ok. 1 koszykowi lawy/matrixa/ceramiki... jeśli chodzi o filtrację _biologiczną_. Więcej "mechanicznej" masz w koszyku w kubełku.

Opublikowano

@triamondbardzo dziękuje za link - przez 3 miesiące wertowałem to forum przed założeniem zbiornika i wydawało mi się, że wszystko przeczytałem...a jednak taka ciekawa i istotna rzecz mi umknęła

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.