Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Aranżacja wygląda po prostu kiczowato.Ale wiadomo ma się Tobie podobać 😉 Wspomnisz moje słowa, o tym że ten wapień po czasie nagromadzi w otworach dużo syfu.Nie mało ,że będzie pod kamieniami błoto, to i ono wpłynie też negatywnie na parametry wody. Nie wspomnę już o tym, że jakaś ryba spłoszona przez inną, może się okaleczyć o ostre końce kamieni. 

Póki nie masz jeszcze ryb, to pomyśl o zmianie kamieni. 

 

  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)

Miałem u siebie też ten wapień i dokładnie, zbiera się w nich strasznie dużo śmieci, ale akurat wpływu na parametry wody nie było negatywnego a może i nawet pozytywny był. Wydaje mi się, że bakterie  chętnie się tam rozgoszcza. Odrobinę brudzi na brązowo wodę. No i właśnie w każdym zakamarku będzie jakaś kupa ale nie jedna a dziesiątki kup, odpadków. 

Jeśli to zestaw dla ryb Mbuna to nie będą zadowolone. Jeśli dla non-Mbuna to jest tego za dużo. 

U mnie przez ponad rok żadna ryba się nie skaleczyła, ale obecnie ten wapień leży przed domem wśród roślin, taki "skalniak".

Nie będę pisał czy to wszystko jest ładne czy nie ładne tylko podpowiadam, że ten wapień jest kłopotliwy i według mnie niepraktyczny jeśli chodzi o Malawi. 

Dobranoc:)

Edytowane przez Pikczer
  • Dziękuję 1
Opublikowano
10 godzin temu, Pikczer napisał(a):

U mnie przez ponad rok żadna ryba się nie skaleczyła, ale obecnie ten wapień leży przed domem wśród roślin, taki "skalniak".

Kilku kolegów z poza tego forum, miało ten kamień w Malawi i nie mało o czym wspomniałem wcześniej, syf między kamieniami spowodował u nich nagły wzrost No2 , to też niestety ich ryby się okaleczyły o ich ostre końce .To nie jest post wyssany z palca, tylko fakty 😉 

Kolega zrobi co zechce. Albo nas posłucha,albo pójdzie w zaparte i sam nauczy się na swoich błędach. Szkoda tylko że w parze idzie to razem z zdrowiem ryb 😏

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

@egon44 wierzę, wierzę w to co piszesz. Ja a raczej moje ryby miały szczęście, że nic się złego nie stało. No2 i no3 miałem w tym okresie wzorcowe. Widocznie coś innego wspomagało ten bałagan. Ale pamiętam jak miałem kilka "rdzawych" i ogólnie bardzo im się podobały te wapienie z tym, że niby dziurek pełno ale kryjówek mało. Mimo, że to były małe szatany to nie zrobiły sobie krzywdy.

On chyba nadaje się do bardzo spokojnych ryb, do zupełnie innego biotopu. I oczywiście przyznaje, że z czasem mimo braku zadrapań to usuwałem ostre dekoracje. No ale ładniej ten wapień wygląda przed domem:) 

Wylądowały tu też inne "trudne" dekoracje, łupki otoczaki itp. 

 

IMG_20230726_110143.jpg

Edytowane przez Pikczer
Opublikowano
W dniu 24.07.2023 o 19:41, Radnieradmalawi napisał(a):

CDN...IMG_20230724_193844303.thumb.jpg.22a2bb0c0e6e26aa5455148a363ab859.jpg

A oprócz argumentów Kolegów wyżej, ta aranżacja bardziej przypomina morszczyznę.

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, Radnieradmalawi napisał(a):

póki co jest jak jest i czy się komuś podoba czy nie to na razie tak musi zostać 😅IMG_20230726_224726142.thumb.jpg.7e91fd9c95ed804638f0b25ddf54e472.jpg

Pomijając to czy to ładne czy nie spróbuj wziąć pod uwagę to, że to ostra dekoracja, tylko to. Nie chodzi o to, że Twoje akwarium nie wygląda jak Malawi, moje też nie, uwierz mi. Chodzi o to, że te wapienie są trochę niebezpieczne dla ryb, tylko tyle. Może jeszcze zanim wpuścisz ryby co zmienisz na coś innego. Tło masz fajne, jak znajdą się tam glony to będzie wyglądało czadowo. Ale pasują do tego tła inne kamienie/wapienie. Na spokojnie pomyśl po prostu o takich delikatniejszych. Ja mam u siebie wapień filipiński. Kwintesencja Malawi:)))) Wybrałem takie egzemplarze, które nie są ostre. Mi osobiście nie podobają się wielkie gruzowiska. 

Dobranoc:)

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

Mała aktualizacja, skała makaronowa powoli odchodzi od lamusa... Mimo dość ciekawego wyglądu, jest kilka kwestii sprzecznych z ideą którą sobie założyłem na początku. Oczywiście z podkulonymi uszami przyznaje rację kolegom z większym doświadczeniem.

IMG_20240314_174815.jpg

  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Czyli dobrze słyszałem   Czekamy co wypuszczą
    • Sprzedam dorosły harem Labeotropheus fuelleborni katale 1+7 F1 ( 3 samice OB, 2 samice O oraz 2 samice BB) wielkość ok 12-13cm ryby zakupione w renomowanej hodowli , karmione pokarmem klasy premium. Zapraszam do kontaktu.
    • Właśnie dostałem mam nadzieję bardzo dobrą wiadomość od Aquaela i od razu chciałem się z wami tym podzielić: "Dzień dobry, tak, rurki są już prawie gotowe. Pojawią się w sprzedaży za około 2 miesiące. Pozdrawiamy" Myślę,że nie tylko ja czekałem na taką wiadomość i to prosto od producenta. Pozdrawiam  Robert 
    • To bardzo ciekawe.Byłoby świetnie. Wczoraj wysłałem do Aquaela maila z pytaniem czy coś mają w planach dotyczących zmian w wylotach i wlotach na węże 19/25.Zobaczymy czy coś odpiszą.
    • Internet mówi, że to jedyny sensowny zamiennik w dostępnej cenie. Użytkownicy sobie chwalą te rozwiązanie. Koszt niewielki - można sprobowac Ja sam się wstrzymałem gdyż chodzą słuchy, że Aquael ma wypuścić całkowicie nowy osprzęt do tych filtrów
    • Gdyby chodziło o węże 16/22 tak jak jest to w przypadku Ultramaxa 1500 to by nie było problemu bo bym zamontował zestaw rurek przelewowych Aquael i po problemie.Te "laski Mikołaja" to nie dla mnie.Niestety Aquael nie robi na tą chwilę takich rozwiązań dla węży 19/25.  
    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.