Skocz do zawartości

Zalegające odchody za zasysem filtra, cyrkulacja, ustawienie wylotu, 240 L


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć.

Akwarium (standardowe 240 L) wystartowałem pod koniec lutego. W końcu po ustabilizowaniu się parametrów wody, 2 tygodnie temu wpuściłem pierwsze ryby - 10 szt. I. spregerae. 

Kilka słów o filtracji i o jej ustawieniu, bo tego w końcu dotyczy założony przeze mnie temat. Za filtrację odpowiada Fluval Fx6 wraz z dwoma równoległymi korpusami narurowymi jako prefiltry. Do tej pory wszystko ustawione było tak, że zasys filtra oraz jego wylot znajdowały się po jednej stronie. Wylot stanowi kolanko pvc, które zastąpiło oryginalny podwójny wylot fx6-tki, skierowany jest on wzdłuż tylnej ściany akwarium, ze zrobioną własnoręcznie "łopatką", która kieruje wodę lekko w górę, tak aby wymuszać ruch tafli wody.  W akwarium zainstalowałem też falownik, ale póki co nie był używany. Oprócz tego z racji zbierania się filmu bakteryjnego w nocy pracuje jeszcze skimmer, który dmucha w tą samą stronę co filtr. 

Tak ustawiona cyrkulacja wydawało mi się że działa dobrze. Po wpuszczeniu ryb w prefiltrach widoczne są odchody - i to cieszy, jednak dziś pewna rzecz przykuła moją uwagę. Otóż za zasysem filtra zbiera się pewna ilość nieczystości, która prawdopodobnie nie została wciągnięta i osiadła tuż za nim. Tam ewidentnie ruch wody jest najmniejszy bo przepływająca ryba podrywa je lekko, a te po chwili znów osiadają.

Czy Waszym zdaniem powinienem coś poprawić? Przestawić wylot, jego kierunek? Uruchomić falownik? Zastanawiałem się czy nie zamienić po prostu miejscami wlotu i wylotu, tak żeby wylot znajdował się przed wlotem.

Kilka fotek obrazujących jak to wygląda obecnie. Czerwona strzałka miejsce zalegania odchodów - obecnie brak bo rozdmuchałem je falownikiem, kierując strumień w to miejsce, niebieska kierunek ruchu wody.

Wszelkie sugestie mile widziane.

20230325_170440.jpg

20230325_170425.jpg

Opublikowano

Ciężko będzie o czyste dno. Nawet jak masz potężna pompę, to ogarnięcie dna i marszczenia tafli wody przy jednym wylocie jest  jak dla mnie trudne do osiągnięcia. Zawsze gdzieś będzie za słabo. Dodaj falownik, przy 120 cm.  min.  o wydajności 4000 litrów. Skieruj go tak, żeby strumień wody zamiatał newralgiczne punkty. Wg mnie, to załatwi problem. Albo przymknij oko, zbierz te kupska wężem przy podmianie i po temacie. Ryby masz małe. Jak urosną, to też zrobią cyrkulacje w baniaku, ryjąc, kopiąc i machając płetwami 😉

  • Lubię to 2
Opublikowano

Zawsze jakaś kupa będzie miała zeza i nie trafi do filtra. Nie ma co panikować. Dopiero jak nazbiera się ich bardzo dużo, że utworzą aż brązową warstwę to można coś kombinować. Falownik powinien rozwiązać problem. Ja swój mam wycelowany w górę, wzburza taflę wody a jednocześnie subtelnie prowadzi kupki do celu. 

Jak ryby będą rosły to zmienią się warunki w akwarium i będzie coraz więcej kup. Jeszcze nie raz będzie okazja coś lekko przestawić. Czasami wystarczy dosłownie odrobinę coś przesunąć i już jest dużo lepiej. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.