Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

@AinaeL ja swój malowałem farbami akrylowymi ze sklepu Action i lakierowałem bezbarwnym lakierem ekologicznym. Ciekawi mnie czym malował moduły @did ponieważ jego wykończenie wydaje mi się przyjemniejsze dla oka w momencie kiedy jeszcze kamienie nie są porośnięte glonami :) 

Edytowane przez Vrzechu
Opublikowano

@AinaeL, @Vrzechu swoje malowałem farbami akrylowymi altax z atestem do zabawek oraz farbami w spray-u eco revolution też z atestem do zabawek. Na wszelki wypadek po całkowitym wyschnięciu przez wiele dni je moczyłem w wodzie, gdyby coś do niej puszczały. Ryby już wśród nich pływają i mają się dobrze.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

@did Dzięki za odpowiedź :) też używałem na koniec lakieru bezbarwnego Eco - revolution. Czy pamiętasz jakich kolorów/rodzajów z tych Eco - revolution używałeś Ty? 

Opublikowano

@Vrzechu Najpierw całość malowałem altaxem (jakiś ciemny, chyba heban). Z Eco użyłem koloru zielony ciemny, ale bardzo delikatnie pryskałam z odległości aby tylko lekko się zazieleniło (a i tak zazieleniło się mocno). Na koniec biała farba metodą suchego pędzla aby uwidocznić krawędzie.

  • Lubię to 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mam pytanie co do malowania modułów. Czy w jakiś sposób przygotowujecie powierzchnię do malowania? Zrobiłem moduły z Cr65, schly ponad tydzień następnie moczenie 24h i po całkowitym wyschnięciu pomalowałem sprayem Eco Color. Po tygodniu chciałem je wymoczyć ale farba odchodzi od nich płatami. W wodzie w ogóle nie trzyma się powierzchni.

Opublikowano

@Jaro85 pisaliśmy w wiadomości prywatnej, ale napiszę też tutaj bo być może komuś ta odpowiedź się przyda. Problem prawdopodobnie leży po stronie zaprawy Cr65. Wg informacji, które znalazłem jest to zaprawa izolacyjna.  "Ceresit CR 65 służy do przeciwwilgociowego oraz przeciwwodnego uszczelniania nieodkształcalnych i nie zasolonych podłoży mineralnych" (cytat ze strony producenta). Być może przez to farba na jej powierzchni się nie utrzymuje. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Pierwsze swoje tło do Malawi zrobiłem z zaprawy CR 65   i pomalowałem Śnieżką akrylową. Było to kilkanaście lat temu. Z tego co wiem t tło do dzisiaj jest w akwa tyle , że  farby coraz mniej. Ne wiem co jest tego przyczyną. 

Robiłem w ten sposób : akwa wtedy 240 litrów , kupiłem płytę styropianu ( dwa kawałki ) grubości 2 cm , na to "kamienie" ze styropianu przykleiłem silikonem.  Położyłem na podłogę na płasko,  potem pierwsza warstwa zaprawy ale rzadka i za chwilę dwie warstwy bardziej gęste. Schło w ten sposób  ,  że kilka razy dziennie przez kilka  dni zraszałem wodą za pomocą zraszacza do kwiatów. Tak długo to robiłem aż zaprawa przestała wchłaniać wodę. Wtedy pomalowałem czarnym  akrylem  ze Śnieżki.  Reszta jak wcześniej.

Edytowane przez Andrzej Głuszyca
  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.