Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam dostęp do profili aluminiowych w dobrej cenie. Są to profile 40x40mm stosowane w fotowoltaice grubość ścianki 1mm.

IMG_20221026_205934.thumb.jpg.177f2aa0099a9b5d64b93248c7133b41.jpg

IMG_20221026_205942.thumb.jpg.66b46d8e22002c71c84e3901c39470a6.jpg

IMG_20221026_205951.thumb.jpg.6f0490af4ddaa12aad9e85d17d06061f.jpg

Mam też znajomego który mógłby mi z tych profili pospawać stelaż pod akwarium 200x60cm.

No i teraz pytanie zasadnicze, czy taki profil nie będzie za słaby pod takie szkło plus woda i kamienie? 

Planuje stelaż na ośmiu nóżkach konstrukcyjnie jak na zdjęciu. Profile ramy były by zacinanie pod kątem 45st. Pionowe i poziome poprzeczki do czoła. 

ccc289684917b32b22252ec225ac.jpeg.3cf784967a8adefa57ccdf5626089cf7.jpeg

Opublikowano

Obawiał bym się tego  materiału. I nie chodzi tu nawet o wytrzymałość samego profila, który z dużym prawdopodobieństwem da radę. Problemem jest spawanie tak cienkich ścianek. Jeżeli twój znajomy jest fachowcem i jesteś pewny, że zrobi to dobrze, to działaj. Jeżeli to domorosły spawacz garażowy wyposażony w migomat, to sobie daruj, bo może być nieszczęście. Takie blaszki Alu tylko w technologii Tig i dobry spawacz z pojęciem o tym co robi. Źle pospawane pęknie pod obciążeniem i po rybach😉. Skoro chcesz konstrukcje spawaną, to zrób ze stali i nie eksperymentuj.  Takie moje zdanie. Powodzenia w projekcie.

Opublikowano

Są takie stelaże aluminiowe w sklepach, istnieją również takie do skręcania. Swojego czasu poszukiwałem czegoś takiego, cena zawsze była wysoka. Profil ze zdjęcia ma pewnie większą wytrzymałość od tradycyjnych profili. Poczytaj w poniższym linku, chyba też wykonują z profili grubości 1 mm.

https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwj_7bfb9v_6AhUhXfEDHRb-D1oQFnoECBUQAQ&url=https%3A%2F%2Fwww.zoolight.pl%2Fproduct-pol-2483-Stelaz-aluminiowy-pod-akwarium.html&usg=AOvVaw1VpcIzmDHJ8rPeFLm1kg4C

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Pod tym linkiem podają obciążenie 850kg dla stelaża 200x60, a to zaledwie szkło plus woda 🤭 ale tamten jest skręcany. 

Na sobotę jestem umówiony z kumplem, mówi że tigiem może pospawać. Może jakieś dodatkowe zastrzały porobić? 

Opublikowano

Jakiś czas temu gryzłem temat stelaża z aluminium i wszystkie.firmy do których dotarłem robiły z profila.o.przekriju kwadratowym i ściance 1,5 mm.  Myślę że ten twój spokojnie wytrzyma, ale dla świętego spokoju bym go potestował. Newralgiczne punkty to węzły rama-słupek pionowy. Wziąłbym dwa kawałki profila, złożył w literę T i potraktował prasą hydrauliczną. Sprawdził bym przy jakim obciążeniu coś się zaczyna odkształcać. Jeżeli wyjdzie że wystarczy dałbym to koledze do pospawania i powtórzył test. Będziesz wiedział, jak jego spawanie wpływa na wytrzymałość węzła. Ja wyjdzie ok i z jakąś tam rezerwą to rób jak planowałeś. Zakładam, że będziesz to odbudowywał jakąś płytą. Jak to zrobisz z głową, to dodatkowo wzmocni i usztywni konstrukcje.

Opublikowano

Osobiście bałbym się z 1mm robić stelaż. Aluminiowe są fajne i sam taki chciałem ale cena była "trudna". Ale nigdzie nie widziałem aby były to profile 1mm grube i zawsze były skręcane. Są takie gotowe systemy do skręcania. Wtedy jest łatwiej i wg mnie bezpieczniej. 

Ja u siebie mam stelaż stalowy z profili 30x30x3mm. 

 

Opublikowano

Pod obecnym zbiornikiem też mam stelaż stalowy z profili 30x30x3mm. Jest mega stabilny. Ale teraz ceny stali nie zachęcają, a profile aluminiowe mogę mieć w cenie złomu. Tylko właśnie ta grubość mnie nurtuje, nie chce później sobie w brodę pluć, że 500 złotych zaoszczędziłem, a projekt za 5 tysięcy się pójdzie walić. 

Opublikowano
Godzinę temu, bobasxx napisał:

Pod obecnym zbiornikiem też mam stelaż stalowy z profili 30x30x3mm. Jest mega stabilny. Ale teraz ceny stali nie zachęcają, a profile aluminiowe mogę mieć w cenie złomu. Tylko właśnie ta grubość mnie nurtuje, nie chce później sobie w brodę pluć, że 500 złotych zaoszczędziłem, a projekt za 5 tysięcy się pójdzie walić. 

I dlatego na początku Tobie pisałem. Pospawaj stabilną stalową konstrukcję, bo oszczędność może być pozorna i przynieść więcej szkody niż pożytku. Pewnie, że czasem warto oszczędzić, ale tutaj robisz na lata i nie warto moim zdaniem zamieniać  dobrej zabawy w problem i katastrofę. A święty spokój bezcenny jest.

Opublikowano

Miałem pod 720 l coś podobnego do tego 

https://akvarievalvet.se/produkt-kategori/akvarium/akvariebord/aluminium/vit/

Z tym że składał się z 3 części. Ten stelaż jest aluminiowy 25x25x1.5. I jest składany. Tam gdzie są te czarne punkty jest to jakiś plastik. Wszystko jest nie skręcane lecz wciskane,a te czarne to łączniki. Szczeże mòwiąc trochę obawiałem się stawiać akwa na czymś takim ale w Szwecji te stelaże są normą. I stawiają na nich akwa ponad 1000 l . I w doskonałym stanie można taki kupić po 80 zł za jeden segment. Prawdę powiedziawszy drugi raz bym go nie kupił. Jednak nie ze względu na aluminium lecz na łączniki. Ta twoim miescu szedłbym jednak w stal albo tradycyjnie w drewno/szafkę. Zawsze to jedno zmarwienie mniej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.