Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
13 godzin temu, jarek1969 napisał:

Przy zastosowaniu dwóch pomp w takiej konfiguracji jak narysowałem przepływ wody jest dużo większy niż jak filtrowałem Fluvalem 406.

Witaj, jeżeli jesteś zadowolony z przepływu to ok. Napiszę Tobie, dla czego Twoja instalacja jest dla mnie dziwna.
-Instalacja powinna być prosta, im krótsza tym opory przepływu mniejsze.
-wszystkie złącza,przejścia utrudniają przepływ. Im więcej tego typu dodatków tym gorzej.
-grubość rur, te o małej średnicy stawiają większy opór. Wymieniając rurki z 22 na 30 mm na niskim biegu pompy przepływ był u mnie o 300 litrów większy. Dla mnie jest to sporo.
-materiał z jakiego wykonano instalację,ma również wpływ na przepływ wody.
Nigdy nie miałem instalacji wykonanej na dwóch pompach,wydaje mi się że przy zwiększonych średnicach rur podobny przepływ można by uzyskać na jednej pompie. To tylko moje przemyślenia, fajnie by było abyś zmierzył ile faktycznie wody wypływa z takiej instalacji.
pozdrawiam

Opublikowano
W dniu 28.07.2022 o 01:49, Bartek_De napisał:

Niby czemu mają służyć dwie pompy na jednej nitce? Czy to zwiększy przepływ..? Absolutnie nie

Zgadzam się w 100% . W takim przypadku zwiększy się   wysokość podnoszenia tego układu. 

Piszesz Jarek , że ten układ pomp w konfiguracji jaką masz daje lepszy przepływ od Fluvala 406.  Skoro tak piszesz to pewnie tak jest. Ale układ pomp Uni Pump 1500  nie ma z tym nic wspólnego.  Poszukaj sobie w necie informacji czy jest to możliwe aby szeregowe podłączenie pomp podniosło przepływ systemu. Nie podniesie. Wszystko masz opisane w necie. Jak masz ochotę to pobaw się mierząc przepływ ( ilość wody w czasie np. 2 minut).

Jarek .. mam tylko nadzieję , że Twoje pompy będą ciche jak moje na początku były.  Potwierdź lub zaprzecz za jakiś czas nawet w tym temacie. Jestem ciekawy czy moja opinie odnośnie tych pomp ( Uni Pump 1500 ) była odosobniona. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wg szacunkowych obliczeń, dla układu równoległego (wloty i wylot jako 3 kolanka; filtry / grzałki jako 2; 2 m rur 15mm; w układzie równoległym jedna nitka z grzałką, druga z uv; liniowa charakterystyka pomp) będzie max 1600l/h; dla szeregowego 1200 l/h. Realnie pewnie mniej (opór mediów; straty na wlotach pomp itd; dodatkowe kolanka konstrukcyjne). Jeśli średnice rur mniejsze... to jeszcze mniej (mniejsza strata na równoległym połączeniu). Można też dać pojedyncze szerokie wloty i wyloty z akwarium i rozdzielić nitki pod szafką.

@Andrzej Głuszyca @Bartek_De2 pompy dają większą wysokość podnoszenia - czyli większe ciśnienie, które będzie zrównoważone większym oporem przy większym przepływie. Nie da to 2x więcej przepływu tylko mniej (przez wzrost oporu). O ile... trzeba policzyć albo zmierzyć.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, triamond napisał:

Nie da to 2x więcej przepływu tylko mniej (przez wzrost oporu). O ile... trzeba policzyć albo zmierzyć.

To samo z Bartkiem  @Bartek_De napisaliśmy tyle , że bardzo skrótowo. Sens ten sam. Dwie pompy ( i to jest ważne podłączone szeregowo)  nie zwiększą przepływu jak zakłada autor tematu.  Czy zmniejszą? Pewnie tak. Ale w tak krótkim odcinku przepływu nie będzie to pewnie zauważalne gołym okiem.

Edytowane przez Andrzej Głuszyca
  • Lubię to 1
Opublikowano
17 minut temu, Andrzej Głuszyca napisał:

To samo z Bartkiem  @Bartek_De napisaliśmy tyle , że bardzo skrótowo. Sens ten sam. Dwie pompy ( i to jest ważne podłączone szeregowo)  nie zwiększą przepływu jak zakłada autor tematu.  Czy zmniejszą? Pewnie tak. Ale w tak krótkim odcinku przepływu nie będzie to pewnie zauważalne gołym okiem.

Masz rację Andrzeju, to skrót myślowy. Podobnie jak z tą wydajnością 2x1400l/h, oczywiście miałem na myśli wydajność deklarowaną przez producenta. Zgadzam się z @triamond większe ciśnienie nie oznacza większego przepływu, jest wręcz odwrotnie. W przypadku gdy woda wypływa z rury całym jej przekrojem, "miękko" opadając na tafle wody, możemy mówić o pełnym wykorzystaniu wydajności całego układu.

  • Lubię to 2
  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.