Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Używa ktoś może grzałki firmy Ikola?

albo może powiedzieć o niej kilka słów. Ostatnio przeglądałem oferty w sklepie internetowym i wpadła mi w oko (szczególnie niska cena 23zł- każda moc ) wydaje się być atrakcyjna, tylko jak się sprawuje w praktyce.

Opublikowano

Ilość zaoszczędzonej energii nadal wskazuje na większy sens dopłacenia i sprowadzenia grzałki firmy Skalar. Większy wydatek zwróci się po roku w rachunku za prąd - regulacja temperatury elektroniczna i wyprowadzona na zewnątrz - rozwiązanie profesjonalne, w dodatku przy regulacji nie moczysz rąk.

Opublikowano
  Aleksiej napisał(a):
Ilość zaoszczędzonej energii nadal wskazuje na większy sens dopłacenia i sprowadzenia grzałki firmy Skalar. Większy wydatek zwróci się po roku w rachunku za prąd - regulacja temperatury elektroniczna i wyprowadzona na zewnątrz - rozwiązanie profesjonalne, w dodatku przy regulacji nie moczysz rąk.


A ile 200W grzałka skalar zaoszczędzi prądu w porównianiu np. do 200W grzałki Jagera, Elite itd??


Ile razy w roku regulujesz grzałke bo ja może raz??



Nie mam nic do Skalarów bo sam sobie taką następną kupie no ale bez przesady....

Opublikowano

a ja myślałem że 200 W grzałka firmy x , zużyje tyle samo prądu co 200 W grzałka firmy y .

Chyba ze się mylę, bo elektrotechnikę to miałem sto lat temu.

Opublikowano
  yaro napisał(a):
a ja myślałem że 200 W grzałka firmy x , zużyje tyle samo prądu co 200 W grzałka firmy y .

Chyba ze się mylę, bo elektrotechnikę to miałem sto lat temu.



Skalar ma regulację elektroniczną temperatury i określoną pojemność cieplną. Wyroby innych producentów mają regulację przy pomocy bimetalu. Oczywiście mamy fakt opisania urządzenia, że ma 200W na drucie oporowym - ale przecież nie pracuje ono non stop. A diabeł tkwi w szczegółach. To tak jak z bojlerem elektrycznym porządnej firmy z termoizolacją i sterowaniem elektronicznym - a zwykłym bojlerem elektrycznym z mechanicznym układem regulacji temperatury. Jeden i drugi ma opis 1000W.


Ilość zużytej energii jest proporcjonalna do ilości czasu pracy grzałki. Jeśli masz różną bezwładność cieplną układu pomiarowego - to masz różne zużycie prądu.


Jak masz w Skalarze wypełnienie piaskiem kwarcowym - to ona dłużej trzyma ciepło, niż grzałka bez wypełnienia piaskiem kwarcowym, która szybciej odda ciepło, wcześniej się włączy, dłużej będzie grzała nim bimetal jej nie przełączy = a to oznacza większe zużycie energii - bo częściej się włącza i później się wyłącza.


Hint: dlaczego bojlery elektryczne tej samej firmy ze sterownikiem elektronicznym są droższe, i mają często inną klasę energooszczędności.

Opublikowano

jakoś to do mnie nie przemawia.

Jak coś się szybko nagrzewa to i szybciej oddaje temperaturę, jeżeli dłużej się nagrzewa to i dłużej tą temperaturę trzyma.

Co do bojlerów, czemu jedne są droższe od drugich, to dlaczego skoda jest tańsza od WV ??

Opublikowano
  yaro napisał(a):
jakoś to do mnie nie przemawia.

Jak coś się szybko nagrzewa to i szybciej oddaje temperaturę, jeżeli dłużej się nagrzewa to i dłużej tą temperaturę trzyma.

Co do bojlerów, czemu jedne są droższe od drugich, to dlaczego skoda jest tańsza od WV ??



:mrgreen:


No to z innej (akwarystycznej?) beczki...

Gdybyś miał rację, to stosowanie szamotu w kominkach byłoby zbytkiem i głupotą - a takie kominki są lepsze i droższe.

Dlaczego lepsze? - bo bardziej efektywne - szamot dłużej oddaje ciepło - dłużej kominek grzeje - z tej samej ilości drewna zwykła koza czy sam kominek uzyska ciepło, które szybko się rozproszy i wkrótce w takim pokoju będzie zimno - natomiast wersja z szamotem jeszcze długo będzie ciepła. A spalisz tyle samo drewna...


A stawianie metalowej kozy do ogrzewania pokoju za dawnych lat, zamiast sprawdzonego pieca kaflowego z szamotem - zgodnie z Twoją teorią byłoby tak samo efektywne? Piec kaflowy był zawsze lepszym wyborem - dłużej trzymał ciepło i rzadziej trzeba było dorzucać do pieca, niż gdy ma się zwykłą metalową kozę. Tak samo z grzałkami akwariowymi.


I jeszcze jeden argument za grzałką Skalar - jak coś by padło w elektronice - grzałka nie grzeje.

A jak zewrze bimetal w konkurencyjnym produkcie - masz ugotowane ryby.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak w temacie kupie Pseudotropheus sp acei Luwala Reef , najlepiej dorosłe osobniki , młodzież też wchodzi w grę. 😀 
    • Dzięki za rozwianie wątpliwości. Cieszy mnie, że zielenice tak wystartowały. Możliwe, że niebawem zamontuje troche mocniejsze światło żeby jeszcze im w tym pomóc. Nie będę przesadzał bo akwarium i tak stoi frontem do okna północnego. Jeśli chodzi o to czemu czekałem rok to po prostu w tamtym roku zrobiłem 3/4 roboty i odsunąłem akwarium na dalszy plan. Musiałem pozałatwiać sprawy i rozwiązać problemy, później sam nie wiem czemu czekałem. Ważne, że w końcu są ryby i wszystko dobrze się kręci
    • To są normalne zielenice, za 2-3 miesiące będziesz miał kamienie pokryte pięknym, zielonym zamszem. Sinice tworzą takie paskudne szaro-turkusowe plechy, od razu widać, że to jest coś, czego nie chcesz w akwarium.  Bardzo fajne rumowisko, ale dla czego aż rok czekałeś? Zwykle akwarium jest dojrzałe po miesiącu.
    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.