Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dzięki @Pikczer za Twój punkt widzenia.
Podjąłem decyzje, na początku nie będę ingerował w inkubacje i odławiał samic. Zobaczę jak pierwsze mioty będą lub nie będą dawać sobie rady w warunkach, które im stworzyłem.
Nie ma co być nadgorliwym na początku, akwarystyka uczy cierpliwości. 😄 W razie upływu czasu i zerowych efektów będę się zastanawiał co dalej…

Co do drugiego mini zbiornika, zdecydowałem, że i tak go założę, chociażby jak już wspominałem dla osobników, które skarze na banicję w wyniku selekcji, jak i na szpital (mam nadzieje, że nigdy nie będzie potrzebny).

Z tego co mówisz @Pikczer masz u siebie istną fabrykę non mbuna, nie może być nudy 😅.


Dobre @kazikx 😁

Mój ojciec kilka razy kupował różne rzeczy w sklepie zoologicznym Delfin w Galerii Gołąbkowice. Nigdy nie miał problemu z rybami i roślinami. Brał też kostkę OW i inne rzeczy. Minus taki, że nie jest tanio, ale za niektóre rzeczy trzeba dopłacić. Ręki za sklep nie dam sobie uciąć, ale jeśli gdzieś w NS coś kupować z żywego inwentarza to chyba raczej tam. Mają też drugą filię w Centrum handlowym  Ciegielnia, ale byłem tam tylko raz więc się nie wypowiem.
W danym sklepie pracuje pewien gościu, który ma ogromną wiedzę z zakresu akwarystyki i terrarystyki. Jeszcze do niedawna prowadził tzw „Gadziarnie w NS”, ale ze względu ma różne aspekty musiał ją zamknąć. Świetny człowiek i świetny specjalista, doświadczenie ogromne, jak się na niego trawi można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Jego największe zamiłowanie to Tanganika.

 

Edytowane przez KapitanCzysty
  • Lubię to 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Jutro mija trzeci tydzień od startu pierwszej inkubacji mojej wspominanej samiczki Saulosi. Od około tygodnia zauważyłem, że jej pysk zrobił się bardziej czarny i treść, która ma w środku także (przynajmniej tak mi się wydaje). Czy to jest normalne, że to tak obecnie wygląda? Trochę mnie to zastanawia ponieważ w przypadku tego gatunku jaja powinny być jasne i młodociane osobniki także. Co o tym myślicie? 

Zdjęcia poniżej ( na żywo kolor ciemny jest bardziej widoczny):

IMG_7714.thumb.JPG.7df647629fe406b1732242b11252215b.JPGIMG_7716.thumb.JPG.d2ea1428d33abafe5488e9cf8cc32834.JPGIMG_7717.thumb.JPG.39b4afbade99d8b116e55012c936d7d8.JPGIMG_7720.thumb.JPG.b4bb3b2c9d70a6a207ad02048687e042.JPG

 

 

Edytowane przez KapitanCzysty
Opublikowano

Maluchy nie są białe, więc może być wrażenie że są "czarne". U mnie każda samica z tym różnych gatunków ma podobny pyszczek. Robi się trochę ciemniejszy. Tam jest małe przedszkole, które lada dzień zacznie pływać po akwarium, przez chwilę. Hormony działają, dieta, stres, zmiana nastrojów. Wydaje mi się, że wszystko jest ok i tylko wyczekuj momentu jak maluchy będą same pływały :) Ja mam aktualnie 5 samic z pełnymi pyszczkami :) Non stop maluchy :) 

  • Lubię to 1
Opublikowano
7 godzin temu, KapitanCzysty napisał:

Trochę mnie to zastanawia ponieważ w przypadku tego gatunku jaja powinny być jasne i młodociane osobniki także. Co o tym myślicie? 

Wszystko jest OK . Tak właśnie powinna wyglądać inkubująca  Saulosi!

  • Lubię to 2
Opublikowano

W 22 dniu głodówki, walki o pozycję w stadzie i nieprzerwanej  inkubacji, stało się, młodych już nie ma w pysku... A było to tak:

Po powrocie z pracy zauważyłem, że większość ryb zebrała się w prawej części zbiornika gdzie pośrodku nich znajdowała się moja pierworódka. Od razu dostrzegłem, że jej pysk nie jest już czarny, nic nie prześwitywało, w środku wydawał się pusty. Jednak dalej był powiększony. Widać było, że ryby były pobudzone, a na domiar tego samica próbowała je odpędzać. Pomyślałem sobie - pewnie przed chwilą wypuściła młode, a te pływające głodomory rzuciły się na nie i wszystkie pożarły. Próbując ratować sytuację postanowiłem zasymulować porę karmienia i wszystkie ryby ruszyły do tafli wody zostawiając samicę samą sobie. Po chwili samiczka wypuściła z pyska jednego, mocno ciemnego jegomościa o długości około 1 cm, a ten, na początku niezdarnie, ale po 2 sekundach, minusiem schował się w skałach 😁

Tyle go widziałem. Pytanie, czy młode saulosi faktycznie zaraz po wyjściu z pyska są tak ciemne?

W dalszej części tej trzymającej w napięciu i mrożącej krew w żyłach historii 😅 postanowiłem dać jednak pyskom jeść przyśpieszając w ten sposób porę karmienia i licząc na to, że jak będą trochę najedzone to może nie będzie im się chciało aż z taką zaciekłością polować na młode pokolenie. 

Co ważne samica w dalszym ciągu miała uwypuklony pyszczek i zapowiadało się na to, że został w nim jeszcze jakiś ostatni Mohikanin 😄. Po około dwóch godzinach i ponownym sprawdzeniu sytuacji okazało się, że "wykluwanie" dobiegło końca i samica ma już normalne pysk. Ciekawe jest to, że w tym czasie zachowywała się dość dziwnie, pływała z głową w dół nienaturalnie kołysząc się na boki. Przez chwilę miałem myśli, że została przez kogoś obita i bidula ma problem z poruszaniem się. Wszystkie objawy na szczęście przeszły po tam jak pysk zrobił się pusty.

Szkoda, że nie udało mi się zrobić zdjęcia czy nagrać tego jednego malucha, ale cała sytuacja trwała może z 3, 4 sekundy. Zastanawiam się teraz czy faktycznie większość miotu została zjedzona zaraz po ich wypuszczeniu pyska, na oczach samicy (opisana wyżej sytuacja) czy jednak coś zdołało dopłynąć do skał tak jak ten jeden przecinek i uda mi się coś wypatrzyć w najbliższych dniach... 

Zdziwił mnie jeszcze rozmiar młodych biorąc pod uwagę, że ich matka ma około 5 cm. Ile ich tam mogło być 😅🤔 

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)

Mała foto aktualizacja baniak 🙂2DEA8C36-C736-4055-A9B7-6DA85D69671E.thumb.jpeg.56325fde5ab0fd59e6f0cf52dfe5b912.jpeg

8371FF6D-41D6-4843-81A2-90E4361F0F7A.thumb.jpeg.4230da6296dda4600516e3466d496602.jpeg

Samce Saulosi nieśmiało zaczynają się wybarwiać. Proces zaczyna się od początku płetwy grzbietowej, której końcówki czernieją. Podobnie z płetwami brzusznym. Przy „stroszeniu” dodatkowo pojawiają się wyraźniejsze ciemne pręgi. W największym stopniu dotyczy to jednego osobnika, którego podejrzewam o bycie ojcem pierwszego miotu, którego los jest do tej pory nieznany… 🤔

Próbowałem zrobić im zdjęcie, ale żadne nie wyszło choćby „poczciwej” jakości, są najbardziej ruchliwe z całego stada.

Edytowane przez KapitanCzysty
  • Lubię to 4
Opublikowano

Dzięki @Bastian, wychodzę z założenia, że za jakiś czas fajnie będzie powrócić do początków i przypomnieć sobie przynajmniej cześć tych sytuacji…🙂 Poza tym człowiek już nie taki młody, lata lecą, pamięć nie ta i skleroza postępuje. Pewne informacje czasem mogą się przydać. 😅😉

Z zaciekawieniem przyglądam się Twojej historii i kibicuje aby Bastionarium było jak najbliższe temu, jak wyobrażasz sobie swój wycinek Malawi. 👍💪

  • Lubię to 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

W końcu udało się zrobić kilka zdjęć młodocianemu Saulosi, proces "dojrzewania" postępuje, a osobnik staje się dominantem w obrębie swojego gatunku. Pasy biegnące z góry na dół widoczne już są cały czas:

Początek wybarwiania - 06.09.2022

IMG_7729.thumb.JPG.bb8f570212d5f7e75373fa0a981ad667.JPGIMG_7801.thumb.JPG.639a1b2d06462f83855c892595e6dd1c.JPG

 

Obecnie

IMG_7858.thumb.JPG.29ce3bc376a909a0420aadc92db659d5.JPGIMG_7859.thumb.JPG.f2861f0c9d186d9086fb7e8addfcced2.JPGIMG_7871.thumb.JPG.83bec19dedc70bdc4e86099b08facb39.JPG

Zaobserwowałem jeszcze minimum dwa osobniki, zaczynające pokazywać swoje męstwo, ale proces u nich przebiega wolniej jest mniej widoczny.

Co mnie jednak najbardziej obecnie zaskakuje i cieszy to największy samiec Perlmuttów. Jeżeli jest w odpowiednim "humorze" jest po prostu piękny... Perłowy tułów, który mieni się to tu to tam w odcieniach niebieskiego brokatu i te bajecznie złote płetwy o różnych wzorach, gdzie grzbietowa ma tyle odcieni, że można byłoby na nią patrzyć i patrzyć 😁. Powiem Wam tak, żona miała czutkę, w pierwszy dzień po wpuszczeniu wybrała sobie go jako ulubieńca, ma kobita oko 😃

W dodatku ma chłop charakter, pomimo tego, że jest sporo mniejszy i ma bardziej smukłą budowę, to w  swoim koncie skutecznie przepędza dużo cięższego i większego samca Metraclimy, który obecnie zdominował największe samce Hary (jeden mu ulega, a drugi wycofuje się w grotę i przebywa w tylnej części gruzowiska. Z drugiej strony, obydwie Hary przepędzają "Perłowca". Takie to skomplikowane relacje i zależności mają miejsce w moim baniaku 😉

IMG_7873.thumb.JPG.5b9c4f1dc8ff8b6c5ad63cb742118955.JPGIMG_7879.thumb.JPG.cdba85441d75d0e080abb471fec99997.JPG

IMG_7880.thumb.JPG.c7f7c2f1e8b66efc03f58034e6f61a8e.JPGIMG_7884.thumb.JPG.3dc75a5cbe4f99fde0a15bbb05e2c39b.JPGIMG_7865.thumb.JPG.329e2a74a6f3e684b8798e1a0a4edc08.JPG

Na koniec wspominany samiec M. E. Minos Reef, zawodnik wagi ciężkiej 🤣🤣🤣

IMG_7791.thumb.jpg.8d20cd57858932b8da32386d10b0de04.jpg

 

Edytowane przez KapitanCzysty
  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.