Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiejszej nocy padły mi 3 pysie ?? A kilka jeszcze jest na wykończeniu, są osowiałe ale nie mają żadnych innych oznak choroby.

Sprawdziłem parametry wody, są w normie.

W akwa nie było żadnych nowych gości, nie dokładałem kamieni itp.


Co to może być?? Jak uchronić resztę przed padnięciem??

Opublikowano

Musisz coś więcej napisać o tym, jak karmisz co masz za ryby , czy pobierają pokarm, jakie kupy walą, czy jest hiperwentylacja, czy siedzą na dnie czy coś innego jak zauważysz, wtedy można coś pomyśleć, a tak to wróżenie z fusów.

Opublikowano

Sprawdź sprzęt, czy wszystko dobrze działa. Czy kubeł nie padł, czy grzałka nie strzeliła. To banalne, ale przez to czasem nie zwracamy na to uwagi.


Dobrze przelicz ryby, czy może gdzieś wcześniej coś nie padło i nie rozkłada się teraz w wodzie. Ja właśnie przez to teraz przechodziłem.

Opublikowano
Sprawdź sprzęt, czy wszystko dobrze działa. Czy kubeł nie padł, czy grzałka nie strzeliła. To banalne, ale przez to czasem nie zwracamy na to uwagi.


Dobrze przelicz ryby, czy może gdzieś wcześniej coś nie padło i nie rozkłada się teraz w wodzie. Ja właśnie przez to teraz przechodziłem.


ale przy trupku, skoczy bardzo NO2 lub NO3, przy niesprawnym filtrze również te parametry będą nieciekawe i to nie będzie powodem zgonów.

Ale reszta się zgadza za mało wiemy i ciężko wróżyć z fusów.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam ponownie i dziękuję za podpowiedzi a teraz sam odpowiadam.

Niestety dopiero teraz, gdyż byłem zmuszny wyjechać i pod moją nieobecność rybami opiekowała się żona :roll:


Były to trzy dziwne zejścia, bo te co pływały osowiałe doszły do siebie i jak zwykle szaleją.


Kubeł i wewnętrzny chodził w normie, grzałka nie padła, pokarmów nie miałem żadnych nowych więc jestem już głupi co to mogło być :D


Dzięki za odzew ale coś mi się zdaje, że to była taka malawijska Area 51 :lol:

Opublikowano

Jedyne tajemnicze i w sumie bezobjawowe zgony jakie widziałem ( a raczej żniwo 20 mlodych a już martwych saulosi ) przy teoretycznie słabych ale jeszcze nie krytycznych parametrach to śmierć po nocnym spadku PH w akwa z bardzo niskim KH ( 2-3 ) dlatego zanim dostanie sie żonie zbadaj twardośc weglanową czy masz bezpieczny bufor w postaci wysokiego KH i jeśli nie to podwyższ ten parametr. To tak na wszelki ;)

Opublikowano

U mnie też nie ;) bo od początku miałem KH powyżej 10 ale zdarzyło się to moim saulosi oddanym do sklepu więc wiem jak to boli i jaką głupotą jest temu nie zapobiegać. Soda to nie majatek

Opublikowano

Dzięki za porady. Wieczorem jeszcze raz sprawdzę wszystkie parametry.Jak na dzień dzisiejszy wszystko wygląda normalnie.

Opublikowano

a moze jednak żona troszkę chciała im dać jeść ? a że pyski mają non stop ochotę na jedzonko to i non stop karmiła ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.