Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W ramach poszukiwania kompanów do swoich ps.demasoni zainteresowałem się Ps.msobo magunga, która w artykule: http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klubowiczow/opisy_gatunkow/pseudotropheus_msobo.html wydaje sie być bardzo sensowna...

Wyniki wyborów mistera malawi na naszym forum jeszcze bardziej utwierdziły mnie w przekonaniu, że byłby to dobry wybór..

Ale przeglądając inne strony internetowe trafiam na gatunek: Maylandia msobo magunga lub Metraclima msobo magunga, z których wynika, że ryby te dorastają do dużo większych rozmiarów niż w artykule podanym powyżej...

A że nie mam większego pojęcia o systematyce gatunków, to nie wiem, czy ciągle jeszcze mowa o tej samej rybce czy tez nie?

Prosze zatem bardziej "oblatanych" kolegów o wyjaśnienie tej kwestii, a gdyby okazało się, że to jedno i to samo - także pomoc w ustaleniu do jakich rzeczywistych rozmiarów dorasta Ps.msobo magunga?

Oraz czy nadaje się do obsady z demasoni i jak zgadzałby się w baniaku z red red lub hongi?


Dziekuję...

Opublikowano

Widzisz z msobo to chyba nie do końca tak jest. Spytaj właścicieli tego gatunku. M_sobo naprzykład. Ja też je brałem pod uwagę przy sklecaniu obsady, ale wyszło na to, że to sporo większa i mocniejsza ryba niż mogłoby wynikać z artikla.

Maylandia i metriaclima hm wg mnie co innego, ale nazewnictwo niełacińskie jest dość wymieszane, więc niech Ci fachowiec odpowie :)

Edit: zerknij do galerii na msobo np kisora do małych nie należą samice po 11 cm już mają a mogą jeszcze podrosnąć :)

Opublikowano

Nazwa Ps. Msobo Magunga zostala zastapiona nazwa Metraclima Msobo Magunga. W niektorych publikacjach Matraclima jest tozsama z Maylandia.


Co do rozmiarow -- roznie bywa -- u mnie samce nie mialy na pewno np. 13 cm. Max chyba z 10cm z pletwami. Samiczki mniesze do 8cm u mnie dorastaly.


Choc to rowniez kwestia warunkow, zywienia etc.

Opublikowano

Moje mają niecałe półtora roku. Największy samiec w tej chwili ma ok. 10cm i mam nadzieję, że jeszcze rośnie. Samice mają 8-9cm i już są masywniejsze, niż saulosi, które miałem wcześniej

Opublikowano
Moje mają niecałe półtora roku. Największy samiec w tej chwili ma ok. 10cm i mam nadzieję, że jeszcze rośnie. Samice mają 8-9cm i już są masywniejsze, niż saulosi, które miałem wcześniej
a u Ciebie jak z agresją??
Opublikowano

samce leją się ze sobą regularnie. w 120cm nie mogą się zgodzić na 3 rewiry i 3 wybarwione samce, więc dwa samce co jakiś czas po ciężkiej walce przejmują od siebie terytorium. Teraz zdominowany ma podgryziona płetwę ogonową i grzbiet, boki całe porysowane od zębów. Lekko nie ma, ale na razie zgonów nie było.

Samice też są temperamentne, mają swoją hierarchię i rewiry/terytoria, walczą ze sobą codziennie.

Samce z samicami raczej się nie biją. Pani są przeganiane i nie próbują stawiać się panom - poza samcami najniżej w hierarchii, których leją równo...


Reasumując - na razie agresja jest na średnim poziomie.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
samce leją się ze sobą regularnie. w 120cm nie mogą się zgodzić na 3 rewiry i 3 wybarwione samce, więc dwa samce co jakiś czas po ciężkiej walce przejmują od siebie terytorium. Teraz zdominowany ma podgryziona płetwę ogonową i grzbiet, boki całe porysowane od zębów. Lekko nie ma, ale na razie zgonów nie było.


No właśnie, był. W piątek wieczorem pływał pod powierzchnią trzeci samiec, a w zasadzie coś białego, co po nim zostało. U mnie 3 samce to było za dużo na 120cm (240 litrów) i się same zredukowały. Szkoda bardzo, bo padł samiec o najciekawszym deseniu...

To mój pierwszy taki przypadek z pyszczakami i nie chcę generalizować i wyciągać wniosków na podstawie jednostkowego przypadku, ale msobo to nie jest brat saulosi. Jest mocniejszy, dynamiczniejszy, bardziej agresywny. Na razie tylko delikatnie większy od saulosi, które miałem, ale chyba jeszcze rosną. Samce mają ok. 10cm, samice 8cm.

Opublikowano

U siebie też po cichu myślę nad utrzymaniem 3 samców wybarwionych, 2 mam już w pełni wybarwione i podzieliły one sobie akwarium na połowę i jeden nie wchodzi drugiemu w drogę, jest na razie spokój, kilka dni temu wprowadziłem 3 samca z innego źródła jest większy od moich 2 i jeszcze nie do końca ubarwiony, jest zdominowany przez pozostałe, po tym co się stało u Kisora zaczynam mieć wątpliwości, ale czas pokaże, zrobię jeszcze redukcje innych ryb, to może się powiedzie. Co do rozmiarów msobo to myślę, że 14 cm. powinny osiągnąć.

Opublikowano

ja właśnie szukam tego gatunku i go nigdzie nie widze jak by ktoś miał na sprzedaż lub wydanie :) to chętnie wezmę. ja jestem z Poznania wiec albo ktos z okolic lub przesyłka konduktorska;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.