Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako, że zostałem wywołany do tablicy w innym temacie postaram sie podzielić tym co wiem w kwestii eutanazji ryb.


W specjalistycznych ośrodkach, z tego co mi wiadomo, ryby zawsze uśmierca sie mechanicznie po znieczulaniu jednym z poniższych środków (ze względów ekonomicznych i toksykologiczno-patomorfologicznych ;)) Odbywa się to poprzez wykonanie cięcia tuż za głową od strony grzbietu do brzucha aż nastąpi przerwanie rdzenia kręgowego a następnie przekłucie głowy dużą igłą)

Najlepszymi specyfikami do uśmiercania ryb ( i ogólnie zwierząt zimnokrwistych : płazów, bezkręgowców itp) są środki anestetyczne używane do znieczulania tychże w celach badawczych. Są to:


-Trikaina i jej pochodne ( np. MS 222) w dawkach powyżej 100 mg/l Z racji że jest to środek o niskim pH należy jego roztwór zbuforować (najlepiej wodorotlenkiem sodu, ewentualnie sodą). Jest to środek dedykowany dla ryb ale ciężko dostępny dla przeciętnego człowieka.

-dwufenoksyetanol. Dawka anestetyczna wynosi do 0,5ml/l. Letalnej nie znam i nie byłem w stanie znaleźć w literaturze. Środek jest do dostania w firmach z odczynnikami chemicznymi (np POCh, Archem)


Drugą grupą są środki znieczulające stosowane w medycynie ludzkiej (wszystkie na recepte)


- Propanidid: Dawka anestezyjna 2ml/l Srodek działa krótko i szybko więc IMO podwojenie tej dawki załatwia sprawe

- Metonidat i Etomidat: Anestezyjnie odpowiednio 3-5 mg/l i 1-2mg/l. W dawkach 0,005 - 0,05 mogą być stosowane jako środki uspokajające na czas transportu.

- Benzokaina. IMO to najlepszy środek (z racji dostępności i prawdopodobieństwa "wyżebrania" od weta) do usypiania ryb. Dawka 300mg/l i wyższa. Konieczne jest wcześniejsze rozrobienie z alkoholem (1g/100ml) jeżeli posiadamy ją w formie krystalicznej.



Co do omawianego mrożenia, to wydaje mi się że jeżeli włożymy rybe do worka z wodą (malą iloscią) z akwarium a następnie włożymy do zamrażalnika to wychłodzenie nastąpi na tyle szybko, że całość powinna nastąpić względnie humanitarnie (zapytam o to dr. Międłę przy najbliższej okazji)


Jeżeli chodzi o cytowaną metodę z roztworem alkoholu to teoretycznie jest ona dobra ale alkohol w dużym stężeniu ( w małym też) drażni błone śluzową (skrzela) więc smierć bedzie przypominać tę w wyniku śnięcia. Małe stężenie z kolei nie spowoduje śmierci ryby.


jeżeli miałbym uśmiercić swoje ryby to wybrałbym benzokainę. Gdybym nie miał do niej dostępu to uciąłbym głowę.

Opublikowano

Na wstępie dzięki mutra za takie informacje, które myślę niestety mogą się przydać.


Ja może w ramach swojego usprawiedliwienia, bo dziwnie się czuję... Rybę dałem do obciętej plastikowej butelki w wodzie z akwa. Wsadziłem do zamrażarki. Po kilkunastu minutach ryba nie żyje... Czy to "kwalifikuje się" pod wspomniany przez Ciebie humanitaryzm? Czy czas uśpienia ryby poprzez wychłodzenie powinien być krótszy... Rozumiem, że możesz teraz nie odpowiedzieć.

Opublikowano

Hipotermia (obniżanie temperatury) Włożenie ryb do zamrażarki lub do pokruszonego lodu przedłuża okres przytomności i nie zmniejsza zdolności odczuwania bólu. Z tego powodu nie dopuszcza się stosowania hipotermii jako metody eutanazji.



to cytat z dokumentu podanego przez sabotage "Zalecenia dotyczące eutanazji zwierząt doświadczalnych"

Opublikowano

wydaje mi sie że każde skrócenie cierpienia jest humanitarne, nie sądze żeby była świadoma dłużej niż 5-10 min. IMO zrobiłeś to co było możliwe, na pewno lepiej niż mialaby czekać aż skończysz chodzić po wetach i szukać benzokainy.

Opublikowano

Adi, ja rozumiem i wiem, co jest napisane w podanych przez sabotage cytatach. Przeczytałem. Ale jak wspomniałem w tamtym wątku, zdania są podzielone. Mutra teraz napisał, że jeżeli wychłodzenie nastąpi szybko, będzie to "względnie humanitarne".


Ja nie mówię, że ktoś ma rację, o ktoś nie, bo nie mam o tym pojęcia. Jak napisałem - powiedział mi o tym gość, który hoduje pyszczaki od wielu lat (wiem, to nie znaczy, że się zna)

Opublikowano

Wywołałem kolegę do odpowiedzi choć to ciężki temat dla nas wszystkich :?

Sam nie wiem jakbym postąpił gdybym stanął przed takim wyborem....W tej kwestii że odczynniki chemiczne są dla nas niedostępne ( jestem chemikiem z wykształcenia) wybrałbym odcięcie głowy........Mrożenie też humanitarne...Sis nie martw się..Ona jest już w krainie wiecznej spiruliny :roll:

Opublikowano
Sis nie martw się..Ona jest już w krainie wiecznej spiruliny :roll:

Martwię się, bo wiem, że coś niedobrego dzieje się w moim akwa, nie wiem dlaczego, co to i co mam robić :( no i zostałem troszkę wymieszany z błotkiem....

Opublikowano

nie chcialabym umierac przez tyle czasu.. 5-10min to naprawde jest szmat czasu w takiej sytuacji;


moze sie myle, ale jednak bez poslugiwania sie chemia i jakimikolwiek narzedziami, znacznie szybciej mozna, delikatnie rzecz ujmujac, poprostu skutecznie uszkodzic kregi szyjne - trwa to w sumie kilka sekund - zeby sie nie pobrudzic tudziez nie zachlapac krwia wystarczy wspomoc sie woreczkiem foliowym;


sision - jesli chodzi o to jak to zrobiles to ja wcale nie zamierzam Ciebie krytykowac, miec pretensje czy cus - ja chce jedynie uswiadomic i Ciebie i innych ze zamrazanie nie jest w zadnym stopniu humanitarne; a umieranie przez 5-10min... no coz, to naprawde wiecznosc....

Opublikowano

Wiesz, jak mi gość powiedział, który się na tym niby zna, to sobie pomyślałem - gość wie, co mówi, poza tym ma to sens (tak mi to tłumaczył, że nie pomyślałem o sprawianiu bólu). Z resztą nawet na forum kiedyś ktoś pisał o zamrażaniu i w sumie nikt nic nie napisał, to się tylko upewniłem - "dobrze robisz sisionku, dobrze..." Dobrze, że nie pamiętam, kto to pisał :roll:


Czuję się uświadomiony :oops:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.