Skocz do zawartości

Nimbochromis livingstonii


czester_

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio "wpadłem" na tą rybke. Strasznie mnie zaciekawiła, a najbardziej sposobem polowania. Główny mój powód przy zakładaniu tego wątku to ciekawość jak wygląda trzymanie tak drapieżnej ryby.

Czy w akwa nie sprawia ona większych problemów, czy poluje tak jak w jeziorze, czy czasem jej coś odbija i potrafi capnąć innego pyśka?

Już tak naprawde się wgłębiając interesuje mnie jak wygląda polowanie. Widziałem tylko filmy z jeziora z nie najlepszą przejżystością. Czy w akwarium wygląda to tak samo? Czy ona podczas leżenia blednie jakoś czy może tylko się kładzie?

Ile tak potrafi wytrzymać?


Dla niewtajemniczonych w tym pyśku drapieżniku jest bardzo ciekawa rzecz. Żywi się innymi rybami ale imponujące jest to w jaki sposób pokarm zdobywa. Mianowicie kładzie się na piachu i udaje martwą czym staje się "potencjalnie" bardzo łatwym kąskiem dla innych ryb. Niestety mniejsze ryby podpływają bardzo blisko i to one padają łupem.


Dlatego też ta ryba mnie tak ciekawi a raczej zachowanie jej w akwarium.


Jeśli ktokolwiek widział, miał (mars? ) tą rybke prosze odpowiedzieć na moje pytanka:) Strasznie jestem ciekaw jak to wygląda w baniaku, a niestety juz o tym w necie mało jak się śrdenio języki zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czester :) wiele odpowiedzi na pytania zanalazłem tutaj :

http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klub ... tonii.html

niestety w tym opisie autor stwierdza ze to charakterystyczne zachowanie w akwarium "ryba nie przejawia tego typu zachowań w akwarium lub zdarza się to bardzo rzadko."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega swego czasu trzymal ta rybke u siebie (jesli dobrze kojarze to taka "mala malawijska krowka")

dawno tam nie bylem wiec nie wiem jak to wyglada teraz ale swego czasu nie polowala w naturalny dla siebie sposob (nie udaswala padlinki)

mimo ze byla najwieksza z obsady i najstarsza ok 3lat wiec moim zdaniem dorosla nie zaczepiala iinnych ryb plywala majestatycznie jakby jej wszystko wokol nie dotyczylo ,nawet mimo obecnosci tego drapieznika dosc czesto i w sporych ilosciach udawalo sie odchowac narybek (chyba ze to wina odstajacego tla za ktore wplywaly mniejsze ryby)

rybska karmione byly raz dziennie nie byly przekarmiane

kolega zapewnial ze nie ginely mu rybki

pozdrawiam siwy1973

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarS nie miał :wink: i nie ma :( ale chce mieć i przy powiększaniu akwenu jest brana pod uwagę.

Co do meritum pytania to w galerii wyszukaj użytkownika jurgen tam powinny być jego foty zresztą bdb bo to on mnie przekonał pare lat temu do Nikona [wtedy to jurgen i pantarej byli fotodebeściaki i kłądli wszytskich na kolana], na obecnym forum prawie nie pisał maże z pare postów ale w innej tematyce. W każdym bądz razie on miał je z mbuną ale a duuuzym baniaku tzn coś ponad dwa metry i mu miały akwa oczyszcac z narybku mbunowego - u niego to się sprawdziło tzn o ile pamietam to był tylko ten jeden gatunek N. livingstoni z nonmbuny i pare gatunków mbuniaków i własnie jako ewenement bo w akwarium nie jest to za częsty widok u niego polowały na "trupa"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lubię pisać o czymś czego nie miałem wiec mam nadzieję ze jurgen Ci odpowie, bo on zajęty człowiek jest i w dodatku obecnie rybkami mniej jest zainteresowany tylko fotografią przyrodniczą w szczególlności ptakami.

Z tego co wiem to moze on blednąć/szarzeć, nie wim ile czau moż etak udawać, co do atakowania większych to juz zalezy od wielu czynników i zawsze trzeba się z tym liczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobne zachowanie obserwowałem u N. polystigma, miały one ooło 7 cm. długości, nie były to jakieś F1, ale polowały wyśmienicie, potrafiły około 5 sekund leżeć w bezruchu na boku ciała i potem jak ofiara się zbliżyła na tyle blisko, następował błyskawiczny atak i po rybce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.