Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć. Postawiłem na szafce akwarium(podkladka pod akwarium jest) 200l na razie puste i okazało się ze blat szafki jest delikatnie ugiety na srodku i da się wsunac kartke papieru albo i dwie. Myslicie ze mozna bezpiecznie zalewac? Ma ktos u siebie takie ugiecie na srodku i akwa stoi bezpiecznie?

16168709127664297959767340230972.jpg

Opublikowano

Na moje oko jest bezpiecznie ,jak się boisz to wzmocnij kątownikiem metalowym na środku..

Możesz zawsze zalać wodą akwarium zobaczysz czy mocniej się wygnie...

Szafka ma plecy i na środku podpórkę jest stabilna  ...

Opublikowano

Ja na wszelki wypadek dałbym jeszcze jedną warstwę karimaty pod akwarium. Prawdopodobnie wtedy nie włożysz dwóch kartek przy pustym akwarium :)

Opublikowano

Plecy sa niestety tylko z plyty pilsniowej. A co myslicie o dołożeniu jednego blatu? Tylko w jakim rozmiarze go ewentualnie kupić 120cm jak szafka, czy 100 jak akwarium? Ewentualnie tą drugą matę.

Opublikowano
46 minut temu, thomaskay napisał:

Plecy sa niestety tylko z plyty pilsniowej.

Kiedyś miałem zwykłą komodę pod 112 litrowe akwa i problem był w tym , że chwiało się na boki pod obciążeniem. Problem ustąpił gdy na tył na płytę pilśniową  przykręciłem 18 mm płytę paździerzową do rantów  ścianek i blatu.  Jak kolega wyżej pisał..wzmocnij środek a blat daj takich rozmiarów jak dno akwa.

  • Lubię to 1
Opublikowano

To by było rozwiązanie, tylko blat z czegoś twardego a nie ze sklejki czy płyty pilśniowej. No i trzeba by wypoziomować.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Poszukam w takim razie blatu. Jak bedzie się ruszac to dokrece jakies placy. Wypoziomowane już jest, tylko to ugiecie blatu. Dzieki!

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatnie pytanie. Wszystko już stabilnie stoi. Zalalem próbnie 60l zeby dociazyc. Poziomica na lini lewy bok- prawy bok pokazuje ze jest idealnie rowno. Natomiast na lini tyl-przod nie jest idealnie. Moze tak zostac? Bo sam już nie wiem czy nie przesadzam z  ta ostroznoscia.

20210405_152222.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.