Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
No i obsada do tej pojemności:

Mam Saulosi: będę redukował obsadę, w obecnej chwili jest na 100% 4 samce, 4 samice, i i 4 niezidentyfikowane


- podobają mi się rdzawe i P. acei


co powiecie o takim układzie? Jaki ewentualny 4 gatunek?





Acei są super, tylko nie wiem czy do takiej długości akwa? to chyba minimum, ew jakiś mały harem.

Opublikowano

Bez przesady w 150 cm już można je trzymać i nie wyglądają jak karpie w wannie.

Super rybki i nadają się prawie do każdej obsady w takim akwarium.

A czwarte może Labidochromis chisumulae.

Opublikowano

Co do filtracji, ja jestem zdania, że jeden kubeł wystarczy, jeśli zastosujesz się do tego, co pisał makok. Tzn nie przesadzisz z obsadą, z ilością ryb w akwa. Nie mówię tu o początkach, kiedy kupuje się więcej ryb, bo są to małe gnojki, a nie dorosłe 10cm i więcej pyszczaki.

Ten eheim jest słabiutki, raczej wybrałbym opcję sprzedania, lub zostawienia sobie awaryjnie tego filtra, a kupił coś mocnego. Jeśli dokupisz do tego, co masz jeszcze jeden sprzęt, zacznie się tego w akwa robić dużo. Na takie akwa kupiłbym jeden wew. Masz kilka możliwości, może to być pompa Atmana, ostatnio chwalona Aquaszuta (kaskada się zwie :wink: ) czy wew filtr Weipro. Ważne, żeby miał te 2000l przepływu.


Do obsady, którą masz, trzeba by zaproponować rybę łagodniejszą, przez wzgląd na Saulosi i Rdzawe. Co prawda będziesz miał Acei, ale ja chyba dałbym Maingano. Melanochromis, owszem, ale jeden z łagodniejszych :wink: No chyba że nie odpowiada Ci kolejny niebieski gatunek. Pomyślał bym nad Greshakei lub Hongi. Tyle, że Hongi raczej za mocny na wspomniane wcześniej dwa gatunki, a Greshakei łagodniejszy od Hongi jest i podobnie ubarwiony :wink:

Opublikowano

Afra odpada ze względu na dietę, no i temperament. Uważam, że "za mocne" jak na Saulosi. Greshakei z pewnością łagodniejszy. A mały nie jest, to fakt. Jeśli ma być do akwa 150cm, to na pewno wystarczy. Wiem, bo w takim akwa właśnie go mam. I od razu Ci powiem, że nie ma co liczyć na dwa samce, a już w ogóle wybarwione, także tu z pewnością 1 samiec +3/4 samice. Tak samo dałbym z Acei. Z Saulosi próbowałbym dwa samce, podobnie jak z Rdzawymi. To byłby max - 6 samców na 150cm. Ja niestety mam więcej (nie mogę nikogo znaleźć na samce) i źle to wygląda, więc nie polecam.

Opublikowano

No muszę przyznać, że zapowiada się ciekawy układ :)

Czyli wtedy:

Saulosi 2+6

Rdzawe 2+6

Acei 1+3/4

Greshakei 1+3/4

= 24, 26 sztuk docelowo


Saulosi wyselekcjonuje z tych, które mam obecnie. 12 rdzawych młodzieży? i po 8 Acei i Greshakei ??? na początek?

Opublikowano

Możesz sprobować w takiej konfiguracji, jak piszesz. W moim przypadku z Greshakei jest tak, że ciężko mi było znaleźć samice. Często miałem samców,a w mojej okolicy nikt już ich nie chce :( Może kup 10 rdzawych. Im więcej teraz kupisz, tym więcej później do redukcji, a to nie jest takie łatwe. Bo ryby w kiblu chyba nikt z nas nie spuści.

Opublikowano

słuchajcie Wy tu gadu-gadu, a to nie dział na ryby... wpadłem wybitnie poczytać o osprzęcie dzisiaj :P


ok ok o tej godzinie się upierdliwy robię... można skasować :P

Opublikowano

Hyh :)

No trochę zboczyliśmy od tematu, ale od sprzętu się wszystko zaczęło.

Nie wiem, czy jest sens przenosić ten wątek i zaczynać od nowa w obsadzie :)

Zasadniczo to jestem ciekaw, czy ktoś miałby jakieś inne propozycje ;)

Opublikowano

Może cos bardziej wymyślnego co? :wink:

Mi by się podobało tak:

Acei- jako podstawa:)

Greshakei

Msobo lub Membe deep

Hongi

Całkiem ładnie by to wyglądało :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.