Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, Bezprym napisał:

Tylko ze Protomelas to tak bardziej w stronę roślin jest, do mięsożernego  Chipokae to bardziej by pasował Copadichromis. 

Co to za mięsożerca z tego chipokae? Jeśli jakikolwiek gatunek z grupy mbuna można nazwać wszystkożernym, to właśnie te duże Melanochromisy pasują do tej definicji. Nie zmienia to jednak faktu, że polują w warunkach naturalnych. Mięsisty kąsek jest bardzo mile widziany w jadłospisie, ale te ryby spokojnie dają radę na diecie mieszanej. Prawdziwie wszystkożerny jest w tej obsadzie również Crabro, ale jest też saulosi, który od nich trochę odbiega, jak wszyscy dobrze wiemy. Mimo to nawet taki saulosi nie raz polecany był do mixu, więc dla czego nie. Tak czy inaczej padło na Protomelasa, który jest bliski saulosi. 

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, bojack napisał:

To też racja, oba gatunki pasują mi kolorystycznie. Protomelas większy (fajnie) i powinien sobie dobrze radzić z Chipokae i Crabro, ale faktycznie dieta średnio trafiona.

Znowu Copadichromis z dietą ok, pytanie jak się odnajdzie w składzie z Chipokae i Crabro, czy nie będzie na okrągło gnębiony przez tych rozbójnikow ;)

Mam też w obsadzie Saulosi więc pokarm staram się podawać 50:50 roślinny i lekki mięsny.

Podajesz 50:50 i sam widzisz, że chipokae i crabro dają radę. Dawały i dają obecne radę tak samo i u mnie. Bardzo lubią się przepychać przy jedzeniu, więc nawet kawałek krewetki chętnie capną z ręki w razie potrzeby. 

Z własnych doświadczeń widzę, że najlepiej jest dobierać do nich ryby, które nie są stricte terytorialne, więc duża, silna non-mbuna, lub małe Labidochromisy są dobrym wyborem. Na pewno zauważyłeś, że lubią pływać i buszować po całym zbiorniku. Tego nie lubią terytorialne gatunki i dla tego też Melanochromisy nie lubią tych terytorialistów. 

Edytowane przez przemo-h
  • Lubię to 2
Opublikowano
4 godziny temu, przemo-h napisał:

Bardzo lubią się przepychać przy jedzeniu, więc nawet kawałek krewetki chętnie capną z ręki w razie potrzeby.

Zgadza się.

 

4 godziny temu, przemo-h napisał:

Z własnych doświadczeń widzę, że najlepiej jest dobierać do nich ryby, które nie są stricte terytorialne, więc duża, silna non-mbuna, lub małe Labidochromisy są dobrym wyborem. Na pewno zauważyłeś, że lubią pływać i buszować po całym zbiorniku. Tego nie lubią terytorialne gatunki i dla tego też Melanochromisy nie lubią tych terytorialistów.

No dokładnie tak jak napisałeś. Chipokae jest wszędzie, dodatkowo jest dominującą rybą w zbiorniku i pewnie tak pozostanie dlatego cała reszta ma ciężkie życie. Czasami mnie to irytuje, ale mimo wszystko lubię ten gatunek i z niego nie zrezygnuję. W większym zbiorniku będzie większe pole do popisu z aranżacją.

Całkowicie inaczej zachowuje się Crabro, w porównaniu do Chipokae to bardzo spokojna ryba. Przynajmniej na razie.

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 1.03.2021 o 23:27, bojack napisał:

Zgadza się.

 

No dokładnie tak jak napisałeś. Chipokae jest wszędzie, dodatkowo jest dominującą rybą w zbiorniku i pewnie tak pozostanie dlatego cała reszta ma ciężkie życie. Czasami mnie to irytuje, ale mimo wszystko lubię ten gatunek i z niego nie zrezygnuję. W większym zbiorniku będzie większe pole do popisu z aranżacją.

Całkowicie inaczej zachowuje się Crabro, w porównaniu do Chipokae to bardzo spokojna ryba. Przynajmniej na razie.

W jakim litrażu obecnie pływają te Crabro. Mógł byś coś więcej o niech napisać rzeczywiście są tak spokojne? Mam je osobiście ale narazie to młodzież i jestem bardzo ciekawy. 

Opublikowano
9 minut temu, Szys napisał:

W jakim litrażu obecnie pływają te Crabro. Mógł byś coś więcej o niech napisać rzeczywiście są tak spokojne? Mam je osobiście ale narazie to młodzież i jestem bardzo ciekawy

Obecnie pływają w 300l 120cm. Już widać pierwsze oznaki zbyt małego zbiornika, ale bardziej Chipokae pokazuje rogi, Crabro dalej są stosunkowo spokojne, delikatna agresja tylko wewnątrz gatunku, ale naprawdę delikatna. Nadal nie ujawnił się dominujący samiec. Widać dwa osobniki, które potrafią załapać się za pyski i przybrać bardziej ciemne ubarwienie. Mimo wszystko widzę, że Crabro "dojrzewają" najdłużej, pewnie dlatego, że będą to największe osobniki w akwarium. Póki co, jest zbyt wcześniej aby opisać rzetelnie ich zachowanie, tym bardziej,  że cały czas wprowadzam zmiany w zbiorniku. Teraz są spokojniejsze niż Saulosi... samce Saulosi co kilka dni próbują swoich sił ;) 

  • Dziękuję 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Myślę intensywnie nad tym 4 gatunkiem do 250cm i cały czas mam wrażenie, że C.Borleyi, czy Protek będą zbyt łagodne w tym stadzie i samiec nie będzie miał szans, aby się w pełni wybarwić.

Cały czas chodzi mi po głowie jakis predatorek 😅 To jest bardzo głupi pomysł, czy jednak jest jakaś szansa na sukces? Ilość narybku, który obecnie u mnie pływa zaczyna przerastać ilość dorosłych ryb więc dieta sama by się układała pomyślnie. Może taki Compressiceps :) Ma akcenty czerwonego, pasuje do kryteriów ;)

Opublikowano
33 minuty temu, bojack napisał:

Myślę intensywnie nad tym 4 gatunkiem do 250cm i cały czas mam wrażenie, że C.Borleyi, czy Protek będą zbyt łagodne w tym stadzie i samiec nie będzie miał szans, aby się w pełni wybarwić.

Zdecydowanie wpuściłbym do tego zbiornika C. B. Kadango, on da Ci namiastkę czerwieni (to czego szukasz) choć wcale nie jest czerwony;) z mbuną powinien sobie poradzić bez problemu. Dodatkowo, jako eliminator narybku (predator) polecam N. Livingstoni. Jeśli chodzi o mbunę, to w eliminacji narybku także świetnie sprawdza się L. Caeruleus, ale to tylko moje zdanie. Nie zamykaj się na cztery gatunki w tak dużym akwarium.

  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, Bartek_De napisał:

Dodatkowo, jako eliminator narybku (predator) polecam N. Livingstoni

Taki livingstonii w dłuższym okresie będzie potrzebował mięsnego pokarmu. Da się to zrobić karmiąc go wybiórczo z ręki. Predatory na samym suchym marnie rosną.

  • Lubię to 2
Opublikowano
11 godzin temu, Bartek_De napisał:

Zdecydowanie wpuściłbym do tego zbiornika C. B. Kadango, on da Ci namiastkę czerwieni (to czego szukasz) choć wcale nie jest czerwony;) z mbuną powinien sobie poradzić bez problemu.

No dobra, przekonałeś mnie :) Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że ta czerwień ze zdjęć na google jest ściemniona i kolor będzie bardziej ceglasty-pomarańczowy, ale zawsze to coś innego niż żółty i niebieski :) 

11 godzin temu, Bartek_De napisał:

Nie zamykaj się na cztery gatunki w tak dużym akwarium.

Wszystkie układy poza C.B.Kadango będę miał wielosamcowe i generalnie taki miałem zamysł od początku, bo fajnie się to ogląda. Wszystkie rybcie poza Saulosi mam 15cm+ i będzie ich trochę, a nie chcę przesadzać, żeby zbiornik wyglądał naturalnie ;) Nie mam też do końca wyobrażenia jak to będzie wyglądało jak wpuszczę te ryby, czy nie znikną całkowicie :D Może na koniec podejmę jeszcze decyzję, aby dodać jakiś gatunek, może coś białego na kontrę koloru ;)

11 godzin temu, Bartek_De napisał:

Dodatkowo, jako eliminator narybku (predator) polecam N. Livingstoni

6 godzin temu, iquitos68 napisał:

Taki livingstonii w dłuższym okresie będzie potrzebował mięsnego pokarmu. Da się to zrobić karmiąc go wybiórczo z ręki. Predatory na samym suchym marnie rosną.

Produkcja narybku jest u mnie nieustająca, praktycznie co tydzień któraś z samic wypuszcza młode, jak będzie sprytny, to sobie będzie podjadał samym narybkiem. Oczywiście karmienie z ręki, to sama frajda więc gitara :) Chipokae i Crabro też nie pogardzą kawałkiem mięska ;)

Napiszcie mi proszę jak to wygląda w połączeniu takiego drapieżnika z Mbuna, zdominuje zbiornik, czy raczej będzie robił swoją robotę i nie przejmował się resztą? Czy jeżeli dałbym jedną sztukę, to "będzie mu źle", czy nie robi to problemu? Czy możne 1+1? 

Powiedzcie jeszcze proszę, C.B.Kadango w układzie 1 samiec 3 samice?

  • Lubię to 1
Opublikowano
23 minuty temu, bojack napisał:

Napiszcie mi proszę jak to wygląda w połączeniu takiego drapieżnika z Mbuna, zdominuje zbiornik, czy raczej będzie robił swoją robotę i nie przejmował się resztą? Czy jeżeli dałbym jedną sztukę, to "będzie mu źle", czy nie robi to problemu? Czy możne 1+1? 

@Mróz ma takie połączenie, może podzieli się spostrzeżeniami.

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.